Ślub + Wesele - co powinno być a co nie?

napisał/a: Iliketeen 2014-02-11 19:50
Witam drogie Panie i Panów ( z Paniami w przewadze :) ), nie wiem czy na tym forum znajduje się płeć męska, ale jak nie to jestem pierwszym "innym" na tym forum :p

Przejdę do rzeczy, tak jak w temacie planujemy z narzeczoną weselę i ślub ( mieliśmy mieć w tamtym roku, aczkolwiek wpłynęły na to problemy materialne jednej ze stron i rodzice - jak to często bywa - nie mieli po prostu jak zrobić, co jest dla nas całkiem zrozumiałe ponieważ nie jest to mały wydatek ) wstępnie planowaliśmy poczekać i uzbierać ok 20-30 tyś aczkolwiek stwierdziliśmy że wesele nigdy się nie zwraca, a najważniejszy człon jest ten w kościele ( powiedzenie "tak" ). Również stwierdziłem że dla najbliższej rodziny warto zrobić dobry poczęstunek tym bardziej że dysponujemy dużym domem ( pod miastem, można, powiedzieć że wieś na ok 200-300 osób ) i całkiem pokaźną działeczką, więc jak bym dobrze to zorganizował i zmobilizował kolegów ( o ile dostanę wolne w pracy ... ) to moglibyśmy zrobić z dostępnego drzewa/narzędzi/dostępu do tartaku itd. podest do tańców ( ogrodzona działka ok 3500 m2 ), namioty wynająć i tak po prostu zrobić staropolskie wesele. Tylko jeżeli miał bym iść tym tokiem myślenia to wiadomo duużo jedzenia to podstawa staropolskich wesel, aby każdy dobrze się bawił było miło itd.
Tylko teraz pytanie do was moje drogie Panie ( i Panowie ) czy jest możliwe to na 50-60 osób ? I to jeszcze za 10 tysięcy ( ponieważ nie wiem czy dam rade więcej uzbierać a nie chciałbym się zapożyczać, tyle jestem pewien że mniej więcej mi się to zwróci ).

Tyle co mogę dodać od siebie to :
- dostęp do samochodu mamy ( możemy jechać którąś z camry dostępnych w rodzinie i na pewno będzie to za darmo )
- działka/podest do tańczenia/ ew. za namioty bedziemy musieli zapłacić ( koszt ok 300-400 zł )
- stoły też się znajdą, gorzej już z siedzeniem, ale myślę że z kolegami coś wymyślimy
- mamy rewelacyjne kucharki ( 2 babcie naszej córeczki, + nasze 3 babcie + ciocie które też pomogą, zresztą narzeczona jest kucharką, aczkolwiek przed ślubem nie wypada aby gotowała ), wszystko byśmy przygotowali wcześniej a najwyżej wynajmiemy kogoś kto by mógł to odgotować ( ze znajomych rodziców którzy przy takich weselach pracują )
- fotograf jest a nawet 2
- kamerzysta znajomy ( z 400-500 zł weźmie za nagranie, a ja to zmontuje )
- zaproszenia sam zrobię ( grafik komputerowy z zawodu - materiały to z 10-20 zł)
- wina już są, bimber też się znajdzie, wiejski stół po znajomości się zrobi ( 200-300 zł )
- garnitur już kupiony ( na ten ślub co miał być ) pozostała jedynie koszula i pasek
- dekoracje samochodu też już mamy za darmo

Czyli z tych co mamy już troszkę odchodzi będziemy musieli dopłacić ( z powyżej wymienionych ) 820 zł + 300-400 zł za odgotowanie dań ( myślę że na jedną/2 Panie to i tak za dużo )


teraz z moich nieukrytych wydatków o których mi wiadomo :
- ubiór panny młodej - suknia z 600-800 zł ( wypożyczenie ), bukiet 80 zł, buty 200 zł, fryzura 100-200 zł ( po znajomości u znajomego fryzjera )
- kościół ( ksiądz + grajki kościelne ) 500 zł
- jedzenie + ciasta + owoce ( dorwiemy hurtowo wszystko na fakturkę ) ok 3,5k ( myślicie że to wystarczająco na dobre jedzenie ? w tych 50 os są dzieci więc dorośli to tak ok 35-40 os)
- alkohol : wódka max 20 zł za butelkę hurtowo 50 butelek 0,5/0,7 1000 zł
- tort ( mam w rodzinie ciastkarkę, ale obawiam się że piętrowego tortu nie zrobi ) 150-200 zł
- dj 1000 zł
- jakieś ozdoby 200 zł
- obrączki 800 zł
- USC - 84 zł

Ostatecznie zastanawiam się jeszcze nad dopłatą do orkiestry ( w naszych rejonach myślę że za 2000 tyś znajdę w miarę ok orkiestrę )

Ogółem po podsumowaniu wyszło 9700 zł, tylko czy dobrze wyliczyłem wszystko, czy jest to wystarczające ?? Czy dobrze wszystko wyliczyłem, czy nic nie zaniżyłem ? A może wiecie o jakiś ukrytych kosztach których nie wymieniłem ( należy zawsze liczyć +- 1000 zł ) ?

Prosił bym o waszą argumentację, oraz o rozsądne wypowiedzi/podpowiedzi. Wiemy że nie mamy za dużego budżetu, aczkolwiek myślę że jest on wystarczający na nasze potrzeby.


Pozdrawiam,


napisał/a: stokrotka211 2014-02-12 12:24
Witam

Z racji tego, że prawie dwa lata temu organizowaliśmy wiejskie wesele pozwolę sobie odpowiedzieć na Twój post.

Zacznę od tego, że macie bardzo fajny pomysł z ogrodem i zabawą na świeżym powietrzu:) my wesele zorganizowaliśmy w zwykłej remizie, która nas kosztowała 300 zł. Nasze wesele kosztowało około 20 000 na 100 osób, ale to dlatego, że nie mieliśmy znajomych kucharek, zespołów, kamerzystów itp wszystko musieliśmy zapłacić, ale skoro uda wam się obejść to myślę że spokojnie zamknięcie się w 10 000 . My również uzbieraliśmy na swoje wesele bo dla mnie jest niedopuszczalnym żeby rodzice płacili za dorosłych ludzi. W szczególności jak napatrzyłam się jak moja siostra wymusiła na moich rodzicach sfinansowanie swojego wesela nie zwarzając na koszta( najdroższa sala, najdroższy zespół itp) do tej pory spłacają kredyt który musieli dobrać żeby im starczyło.... Ja nie mam serca do takich rzeczy. Wolałam skromniejsze ale moje. (Moja siostra oczywiście skrytykowała wszystko że w takiej formie ale pamiętaj że zawsze ktoś taki życzliwy się trafi i naprawdę trzeba to sobie olać, bo takie uwagi są niewarte nerwów.

Jeżeli chodzi o jedzenie to spokojnie za 3500 zrobicie pszepyszne dania łącznie z owocami ciastami i napojami. Napiszę jak było u nas.... Mieliśmy 6 dań gorących około 8 przystawek 10 różnych ciast i nas to wyniosło około 2000 zł a jedzenia było w brut. Doświadczona kucharka w co nie mogliśmy uwierzyć zrobiła nam listę zakupów na 100 osób: chleb 8 sztuk ( kupiłam więcej bo nie wierzyłam i została nam większość) ryż który był na główne danie 4 opakowania, piersi kurczaka 3 kilo, schab 4 kg, itp jedynie ziemniaków poszedł worek 30 kg bo na kluski i gotowane, więc co do jedzenia jeszcze wam zostanie a dodam, że produktów najtańszych nie kupowaliśmy....

Co do ciast kucharka nam upiekła 10 i to się zmieściło w tych 2000 z jedzieniem. Bez sensu kupować ciasta gotowe. Dużo drożej i niewiadomo z czego. Tort to zależy jeżeli chcecie piętrowy.... Nam kucharka zaproponowała że może zrobić tort w cenie ale książkę.... nie piętrowy zwykły i się zdecydowaliśmy. Mi się bardzo podobał bo był oryginalny !!!! i z tego co goście mówili też pierwszy raz się z czymś takim na weselu spotkali i bardzo im się podobało.

Myślę że na 50 osób spokojnie wam te koszta starczą, a może nawet zostanie. Pamiętaj o napojach, ale nie popełnij tego błędu co my i kup najwięcej wody.... my postawiliśmy głównie na colę i soki i zabrakło nam wody bo się nie spodziewaliśmy że większość będzie właśnie ją wybierać.

Jeżeli chodzi o resztę wydatków to jak się upszecie to wam się uda. Zależy też od regionu w Polsce. U nas kościół ze wszystkim 1200, dj 1300, kamera 1000, itp

Życzę wam powodzenia bo czeka was dużo roboty. Pamiętam u nas ostatni tydzień przed weselem codziennie budzik na 6 rano i robota do 23, nawet nie zdąrzyłam paznokci zrobić u kosmetyczki w piątek przed ślubem bo wyszliśmy z sali przed północą, a nóżki mnie tak bolały że myślałam, że wesele przesiedzę za stołem, ALE nic bardziej mylnego. Zabawa super do białego rana, zachwyt gości w całej organizacji sali wesela, dobrego jedzenia nie żebym się chwaliła ale jednak strasznie się obawialiśy kiszki bo różnie to z ludzmi bywa;)
Wspomnienia super i napewno gdybym teraz miała to powtórzyć to też zdecydowałabym się na remizę;)

Powodzenia
PS Dodam że nasze wesele się nie zwróciło, ale praktycznie nikomu się nie zwraca a to naprawdę nie jest ważne. Jak ktoś organizuje zabawę to po to żeby świętować najcudowniejszy dzień w życiu i żeby ogólnie kasa wam tego nie przesłoniła bo nie warto!!!!!
napisał/a: Iliketeen 2014-02-12 19:11
Dziękuję za super wypowiedź. Właśnie planujemy typowo wiejskie wesele ( zawsze pamiętam jak dziadek wspominał i nadal wspomina takie wesela za najlepsze ), tak jak wspomniałaś w tych 3500 zł planujemy napoje, ciasta, dania gorące, poczęstunki itd.
Myślałem jeszcze nad 2/3 beczkami piwa, ale nie wiem czy ktoś by umiał z ludzi ( którzy nie byli poza barem ) się obsłużyć takim urządzeniem.
Podniosłaś mnie na duchu pisząc o tym że powinniśmy się zmieścić. Dla mnie najważniejsze jest aby Panna młoda poczuła się w ten dzień jak anioł, ktoś taki niezwykły, nie umiem tego dokładnie opisać, ale chcę aby sama się czuła najważniejszą osobą na balu.
Co do zwrócenia się pieniędzy, to nie do końca o to mi chodziło, raczej podsumowałem kilka rzeczy ( bo tak na prawdę należy liczyć to że każdy może dać 300-400 zł ), najważniejsze aby Panna młoda czuła się niesamowicie, a potem aby goście nigdy nie zapomnieli tego wesela.
Noo i na drugim miejscu aby każdy z gości miał co jeść ( tak po staropolsku ), myślałem o jeden takiej niezwykłej potrawie, a mianowicie wieprzek na rusztach, oczywiście podpalony :D
Super to wygląda.
napisał/a: stokrotka211 2014-02-13 10:59
Hej

Co do piwa to ja nie polecam. My na naszym przy wiejskim stole ustawiliśmy dodatkowy kącik alkoholowy: wina, piwa różnego rodzaju, drinki kolorowe i piwo w ogóle nie zeszło. Najwięcej poszło piwa bezalkoholowego owocowego i drinki takie małe. Normalne piwa na poprawiny jak znalazł bo wódki już prawie nikt nie pił. Dopiero wtedy zeszły co do jednego.

Prosiak bardzo fajny ale wtedy bez stołu wiejskiego. Praktycznie to samo i tu i tu a koszty duże i jednego i drugiego. Więc ja bym postawiła tylko na prosiaka i z boku dostawić ogórki kwaszone , smalec, bimber i spokojnie wystarczy. Pisałeś wcześniej o dzieciach że będzie sporo, to w tym wypadku zastanowiłabym się nad fontanna z czekolady. Bardzo fajna sprawa dla dzieci jak i dla dorosłych:)

Jeżeli chodzi o Pannę Młodą to jestem pewna, że będzie czuła się wyjątkowo jeżeli zadbasz o nią tak jak piszesz...ale pamiętaj, nie tylko w tym jednym dniu ale również przez resztę życia, a będziecie bardzo szczęśliwi
napisał/a: Iliketeen 2014-02-13 21:30
Oj dokładnie zawsze szanuje i doceniam, a zarazem jest moją księżniczką :)
napisał/a: pitfotoart 2014-02-20 03:43
Przy takim zaangażowaniu Twoja Przyszła Żona na pewno doceni Twoje starania i na pewno będzie się czuła wyjątkowo!

10 000 zł to wbrew pozorom całkiem sporo i wiele można już za taką sumę zdziałać, szczególnie, że odpadnie Wam wynajem lokalu (możliwość postawienia namiotów i zrobienia podestu to naprawdę super sprawa i dość niebanalny pomysł). Chcecie zaangażować w to Waszych znajomych jako kucharki, fotografów, kamerzystę - jesteście więc kolejnych parę tys. "do przodu". Poza tym - możecie mi wierzyć - znajomi jakoś tak bardziej się starają, wkładają więcej serca w to, co robią, więc... :)

Wydaje mi się, że ciut mało policzyłeś za różnego rodzaju dekoracje... Wydaje się, że to niby niedroga drobnica, ale jak to wszystko pozbierać (jakieś dekoracje samochodu, namiotów/podwórka, może jeszcze coś w kościele), to trochę tego będzie...

Nie wiem, jak u Was jest z sukniami, wypożyczenie to najczęściej około połowa wartości sukni - a suknie kosztują różnie: są i za 1200, są i za 2000 (nie wspominając już o tych kosmicznie drogich). Wypożyczając suknię, pamiętajcie, że macie ograniczony czas na jej oddanie - jeśli więc chcecie zrobić jakiś plener na pamiątkę, a nie dopisze Wam pogoda, jest problem...
Jeszcze co do Panny Młodej... Ubrać Pannę Młodą to nie taka tania sprawa ) Bo dochodzi a to jakaś bielizna, a to welon, a to jakieś bolerko/żakiecik na wypadek, gdyby było chłodniej (czy nawet żeby przykryć ramiona w kościele). Jeśli planujecie jakieś śniadanie/obiad na drugi dzień, też warto jakoś ładniej ubrać się dla gości.
Zastanawiając się między DJ a kapelą weselną... wybierz taką opcję, w której będzie dobry wodzirej, tzn. ktoś, kto fajnie poprowadzi zabawę, kto będzie potrafić zaciekawić, zabawić gości, poderwać ich do tańca :) Może się wydawać, że to nie jest najważniejsze, ale i Wy, i goście będziecie później pamiętać, jak dobrze się bawiliście :)
Z alkoholem - my liczyliśmy mniej więcej tak: 0,5l na głowę (kobieta wypije raczej mniej, mężczyzna raczej więcej, więc fajnie się uzupełni ). Do tego trochę wina, piwa w butelkach 0,33 i bimberek Biegaliśmy po sklepach i hurtowniach, dowiadywaliśmy się, gdzie wyjdzie najtaniej, a później zamówiliśmy hurtem

I wreszcie jedzenie - najlepiej byłoby, gdybyście usiedli z przyszłymi kucharkami, zastanowili się nad menu, ilością jedzenia, jakiej będziecie potrzebować, popatrzyli na ceny w sklepach, hurtowniach i przeliczyli, na co możecie sobie pozwolić.

W każdym razie - jesteśmy pewni, że sobie poradzicie :) Widzimy tu naprawdę spore zaangażowanie, pomysły i pozytywne nastawienie :)
A co do tego, że wesele się nie zwraca... Może w 100 % się nie zwraca, ale np. my po naszym byliśmy pozytywnie zaskoczeni

A sama atmosfera ślubu i wesela... zależy od Was i Waszych gości - jeśli sami włożycie w to dużo serca, zaangażują się również Wasi bliscy i znajomi, a do tego będą otaczać Was wspaniali ludzie - nie może się nie udać
napisał/a: Iliketeen 2014-03-06 02:00
To znaczy zdaję sobie sprawę że wesele się nigdy nie zwraca ( ale mimo wszystko jestem pozytywnej myśli ), aczkolwiek liczy się ten klimat. I jak wspomniałem najważniejsza dla mnie w całym weselu musi być Panna młoda i na nią chciałbym przeznaczyć też troszkę pieniążka, dla tego jeszcze zastanawiam się czy nie dozbierać troszkę do tego, ale zobaczymy co wyjdzie :)
napisał/a: Blanka:) 2014-03-06 09:49
Iliketeen napisal(a):To znaczy zdaję sobie sprawę że wesele się nigdy nie zwraca
Trochę zależy od gości. U nas zwróciło się wszystko oprócz noclegów, bo połowę gości mieliśmy przyjezdną niestety.
napisał/a: Nadiya1 2014-03-06 17:35
Iliketeen napisal(a):To znaczy zdaję sobie sprawę że wesele się nigdy nie zwraca

Niekoniecznie. Nam zwróciło się podwójnie ;)
napisał/a: getmarried 2014-03-07 01:29
Można zorganizować tanio wesele, tak żeby się zwróciło. Oczywiście przy założeniu, że goście nie będą skąpić. Największa oszczędność jest na sali weselnej. Jest ogromna ilość pięknych sal, których właściciele nie zabiegają o reklamę oraz dużą ilość klientów. Wystarczy zamówić skromny catering, alkohol i b Takie przykłady można mnożyć, ale trzeba trzeba znać umiar, bo jak wiadomo oszczędny 2 razy traci.


Iliketeen - niasmowity pomysł, zawsze zastanawialiśmy się, dlaczego w Polsce mało kto robi wesela w swoim prywatnym ogrodzie i pod namiotem. Klimat może być naprawdę wyjątkowy. Chyba największy problem to wynajem namiotów, których cena jest dosyć wysoka i niepewna pogoda. Wieczory są w Polsce ostatnio bardzo zimne. Trzeba będzie bardzo mocno rozgrzać gości weselnych.

Życzymy powodzenia i czekamy na zdjęcia.
napisał/a: foxyhell 2014-03-25 20:51
jak dla mnie jest kilka rzeczy, które wydaje mi się że wyjdą drożej.
1.obrączki (chyba, że macie własne złoto - pamiętaj jednak, że to je będziecie nosić latami)
2.dekoracje (samochód,Kościół, sala...same balony jak kupisz też nie wyjdzie tanio, nie wiem co zamierzacie mieć w tej dekoracji -serwetki,winietki,balony?zastanów się też co z obrusami - przecież nie będziesz od gości pożyczał)
3.ubiór Panny Młodej (bielizna,podwiązka,pończochy, welon, a co jak się w droższej sukni zakocha?w ten dzień się trochę inaczej na to patrzy )
4.bukiet śluby też zazwyczaj jest droższy (do tego dochodzi bukiet dla świadkowej oraz butonierka)
5.nie jestem pewna czy nie za mało policzyłeś za podest,namiot,działkę