opłata dla kościelnego

napisał/a: amelia234 2013-07-22 09:21
Wiem, że już niektórzy pisali ile dawali kościelnemu za ślub, ale daty były z przed kilku lat. Mam kościelnego, który życzy sobie 300 zł, albo nie otworzy kościoła. Zastanawiam się czy to teraz taka normalna stawka za otwarcie kościoła i wystawienie krzeseł dla młodych?
napisał/a: aneczka98 2013-07-22 09:25
amelia234, kościelny chyba oszalał. U mnie nie ma kościelnego, tylko siostra zakonna, ktora za 300 zł kupuje kwiaty na dekoracje kościoła, stroi kościół, ustawia krzesła, klęczniki...
Wasz kościelny robi coś jeszcze oprócz otworzenia kościoła?
napisał/a: errr 2013-07-22 09:48
kościelnemu się nie płaci.
napisał/a: chasia 2013-07-22 13:11
Kościelnego się płaci, owszem, ale nie takie sumy.50 zł to maks.
napisał/a: amelia234 2013-07-22 15:40
Dziękuję za odpowiedź, bo jestem trochę wkurzona. Ksiądz 700zł + 100 zapowiedzi, organista 400zł, i kościelny 300zł. Kościelny otwiera kościół, wystawia ławki dla młodych i pomaga księdzu podczas mszy. Za mniej podobno nie chce nawet kościoła otworzyć. Wiem bo już tak było, że młodzi, mieli uregulować to wieczorem, a dekoratorka miała być wcześniej , a on powiedział dekoratorce, że dopóki nie zapłacą nie wpuści jej do kościoła. To jest mała miejscowość, gdzie każdy się zna i niby nie chce robić tu awantury ale aż mnie nosi.
napisał/a: fern 2013-07-22 15:58
Kroją was jak świeży boczek.
A temu kościelnemu to już bimber chyba mózg wypalił. Ksiądz 7 stówek, a ten prawie połowę tego? I jeszcze groźby, że nie wpuści??
To już jaja jak berety...Ale skoro sobie pozwalacie...
Chcącemu podobno krzywda się nie dzieje.
napisał/a: errr 2013-07-22 18:11
gdzie Wy macie ten ślub?
jakaś główna katedra/bazylika?
napisał/a: amelia234 2013-07-22 20:25
Problem w tym, że to małą miejscowość gdzie prawie wszyscy się znają. Kościelny to młody ( przed 40-tką) facet, który ma swój cennik. Jeszcze nie byliśmy u niego, ale kilkoro moich znajomych brało już ślub i zdradzili mi ile od nich wziął i jak się zachowywał. Mogę się z nim wykłócać, ale może się odbić na moich rodzicach i siostrze, która bierze ślub po mnie. Jakby co to trudno, my jeszcze, możemy sobie pozwolić, ale nie wszyscy mają to szczęście, a poza tym sam fakt takiego obrabiania ludzi jest wkurzający.
napisał/a: errr 2013-07-22 20:51
nie możecie zmienić kościoła?
generalnie uważam jak fern - chcecie w tym kościele, zgodzicie się na cenę to płaćcie za własną głupotę.
Ja bym tyle nigdy nie dała choćby mnie było stać na 100 x tyle.
Nie bo nie.
Księdzu 7 stówek też bym nie dała.
Przecież teraz zmiana koscioła to żaden problem, po co tyle płacić za otwarcie drzwi które należy do jego obowiązków? bo koleżanki tyle dały? kpina jakaś... co innego gdyby to był kościół mariacki albo jakaś najważniejsza bazylika w mieście wojewódzkim czy tam jakaś dająca +10 do szpanu.
napisał/a: Lexi 2013-07-22 22:26
Ja kościelnemu dawałam chyba 100zł i więcej bym nie zapłaciła. Bo i za co ?? Daj spokój ! nie rozpieszczaj kościelniego tymi 300zł!
napisał/a: lisbeth871 2013-07-22 22:57
Zmieniłabym kościół, bo to jakaś kpina z tym cennikiem.
napisał/a: KokosowaNutka 2013-07-23 14:24
MATKO :o Co za zdzierstwo, tupet, chamstwo. No szkoda slow! W zyciu koscielnego slubu nie wezme, hieny paskudne Ale sa ludzie, ktorym na takim slubie zalezy i zaplaca..

No wlasnie, moze wez slub w innym kosciele? Chyba, ze zalezy Ci akurat na tym..