2013 rok - szczęśliwy czy pechowy???

nie ma na co czekać moja siostra i moja przyjaciółka biorą ślub w przyszłym roku i nic sobie z tego nie robią mam znajomą która brała ślub w minioną sobotę czyli 13.10 i też stwierdziła że to był najpiękni8ejszy dzień w jej życiu i nic by nie zmieniła, nawet daty więc nie ma co wierzyć w przesądy ślub to jeden z najpiękniejszych dni w życiu człowieka więc musi być dobrze

pechowy???
ktoś tu jest chyba przesądny :)

no już bez przesady, żeby datę ślubu wg przesądów ustalać :P

Kasia2328, oczywiście, że brać! Na jakość małżeństwa przecież nie wpłynie czy była to data z "13" czy nie!

Jeżeli myślisz, że 13 w dacie może wpłynąć negatywnie na wasze przyszłe życie, to moim zdaniem.. w ogóle nie powinniście brać ślubu.

Ja tak nie uważam, wg mnie rok 2013 może być właśnie szczęśliwy. Mój K. się waha czy to że ślub w 2013 roku to nie będziemy mieli pecha. Tłumaczę mu, że to czy w 2013 czy 2014 to od nas zależy a nie od 13 w dacie.

Kasia2328 napisal(a):

Tłumaczę mu, że to czy w 2013 czy 2014 to od nas zależy a nie od 13 w dacie.

Otóż to! My może pobraliśmy się w tym roku ale był brany pod uwagę kwiecień 2013 ;)

Ja może trochę wierzę w przesądy (parę razy mi się sprawdziło) ale nie jeśli chodzi o ślub i tą "pechową" 13tkę ;)

Niby w czym może Wam przynieść pecha? To czy małżeństwo będzie udane czy nei to już tylko od Was zależy

Jurni napisal(a):

Niby w czym może Wam przynieść pecha? To czy małżeństwo będzie udane czy nei to już tylko od Was zależy

otóż to
My też rozważaliśmy tą datę, 2013 jak każdy inny rok.

Kasia2328 napisal(a):

czy wg Was brać ślub w 2013 roku czy poczekać do 2014??

a dlaczego mielibyście czekać. Jeśli finansowo jesteście w stanie sobie na ten wydatek pozwolić i jesteście pewni tej decyzji, to nie widzę powodu, zeby to odwlekać ;)

Kasia2328 napisal(a):

Ja tak nie uważam, wg mnie rok 2013 może być właśnie szczęśliwy. Mój K. się waha czy to że ślub w 2013 roku to nie będziemy mieli pecha. Tłumaczę mu, że to czy w 2013 czy 2014 to od nas zależy a nie od 13 w dacie.

dokadnie. My najpierw zastanawialiśmy się nad 2014, ale stwierdziliśmy, ze nie będziemy dłużej czekać i ślub w 2013. Ja nawet na początku chciałam 13.09.2013. Akurat piątek, ale rodzice się oburzyli, że wesel się w piątek nie robi i jest 14 września :) I wiem, ze to będzie najpiękniejsza data w naszym życiu :)

Kasia2328 napisal(a):

czy wg Was brać ślub w 2013 roku czy poczekać do 2014??

Też na początku ustalania daty ślubu pojawilo mi sie w glowie takie zapytanie czy ta 13 nie jest jakas naznaczona, pechowa itd :p ale stwierdzilam pozniej, podobnie jak dziewczyny wyzej ze to czy malżenstwo bedzie udane czy nie zalezy tylko od nas, no chyba ze sobie cos zakodujemy w glowie ze ta 13 przyniesie nam pecha to rzeczywiscie mozemy tylko niczym "zaprosić" jakies zle moce do naszego zycia i mozemy sobie wmowic ze bedzie cos nie tak :p ja wolalam 2014 ale raczej tylko ze wzgledu na finanse, ze po prostu bedziemy miec dłuzszy czas na zebranie pieniędzy, ale narzeczony stwierdzil ze damy rade i nie ma na co czekac :) ja sie ucieszylam, rodzice nawet nie powiedzieli nic o tym ze ta 13 moze bedzie pechowa. trzeba byc dobrej mysli i cieszyc sie z tego że bierze się ślub :)

Kasia2328 napisal(a):

Mój K. się waha czy to że ślub w 2013 roku to nie będziemy mieli pecha. Tłumaczę mu, że to czy w 2013 czy 2014 to od nas zależy a nie od 13 w dacie.

jeżeli partner jest przesądny to trudno ci będzie przekonać go do 2013. Samo to, że będzie ją tak przeżywał, może przywołać nieszczęście / pecha.
Moim zdaniem pozwól mu wybrać datę, tak by on czuł się komfortowo.

W przyszłym roku będę na 2-3 weselach i sama nie uważam by miał to być pechowy rok.