Śluby 2014
napisał/a:
jolika2
2014-08-06 08:02
my chyba 300 zł księdzu a do tego sama musze załatwić dekorację kościoła( 100zl dla babki + kwiaty) oraz organistę( może się uda wziąść gościa z naszej orkiestry to będzie za darmo a jak nie to chyba 50 zł)
ja za swoją dałam 160zł najdroższa bielizna jaką sobie kupiłam ale stwierdziłam,że ten jeden raz można zaszaleć
nie mów tak, wiem że jest Ci mega ciężko ale musisz być silna i starać się stawiać na swoim. W końcu to Wasz ślub a nie rodziców czy teściów. Oni już swoje mieli to mogli wtedy się wykazywać. Teraz jest Wasz czas i powinniście zrobić tak jak Wy chcecie
Dziewczyny miesiąc mi został
napisał/a:
Troskliwa1
2014-08-06 08:21
Podsune pomysł, my kupiliśmy kilka kolorowych cienkopisów :) I włożymy w jakiś ładny ozdobny "kubeczek" :) Kolorowe dlatego, żeby goście mogli swoja inwecje twórczą uruchomić :)
Tez myślimy, żeby skoczyć gdzieś na 2-3 dni bo mega nam tego potrzeba :)
Rozumiem co czujesz...
Czasem ludzie zapominają, że to ma być Wasz dzień, Wy macie być szczęśliwi, i Wasze zachcianki i marzenia mają być spełniane....
Głowa do góry, najważniejsze, żeby między Tobą a M. było ok :*
napisał/a:
mała_czarna
2014-08-06 09:10
podeślij sprzedawcę - popatrzę co ma ciekawego :)
Tak jak Ci pisałam wczoraj wieczorem - nie spodziewałam się, że Twój M tak zareaguje.
wiecie co chcecie?
minuta i po sprawie :)
w domu drukujecie czy w ksero? jak w ksero - to od razu można kupić długopis ;)
do kościelnego w jakieś specjalne miejsce macie jechać czy też będzie w kościele?
jak wiesz jakie - to dużo czasu Ci to nie zajmie :)
to zazdroszczę - ja notorycznie podobne sumy daję za dobry rozmiarowo stanik dla siebie
napisał/a:
soleil1
2014-08-06 09:21
dzień dobry! chabrowa, 10 dni!!!! sogia, cherry, martam07, 3 dni!
ja myślałam, że moja teściowa była najgorsza a gdzie macie nocleg dla gości? na sali? ja swoich wypuściłam w dalekie podróże po obfitym śniadaniu - wszyscy byli zadowoleni, a też mieli kawał do przejechania
jaki masz rozmiar? ja dla siebie szukałam i nic nie było
słodko
chabrowa, świetne zdjęcia z panieńskiego
dziewczyny, jak się tu robi taki ruch i zamieszanie to wam zazdroszczę tych ślubów jeszcze przed wami!
ja myślałam, że moja teściowa była najgorsza a gdzie macie nocleg dla gości? na sali? ja swoich wypuściłam w dalekie podróże po obfitym śniadaniu - wszyscy byli zadowoleni, a też mieli kawał do przejechania
jaki masz rozmiar? ja dla siebie szukałam i nic nie było
słodko
chabrowa, świetne zdjęcia z panieńskiego
dziewczyny, jak się tu robi taki ruch i zamieszanie to wam zazdroszczę tych ślubów jeszcze przed wami!
napisał/a:
Yenna
2014-08-06 09:31
lisbeth25, współczuję sytuacji
jadę odebrać suknię :)
jadę odebrać suknię :)
napisał/a:
candela1
2014-08-06 10:17
no tak. Jacy ludzie są małostkowi. Te przygotowania ślubne dają więcej stresu niż radości
sztywna cena.
przykro mi.
A Twoja teściowa widać pokazała prawdziwą twarz.
Niestety takich sytuacji się nie zapomina i one będą gdzieś tam z tyłu głowy przewijać się w trakcie trwania małżeństwa.
Ale przecież własne "widzimisię" jest ważniejsze od zgody w rodzinie. Mam to samo z moją teściową.
Dzień dobry
napisał/a:
serduszkowa1
2014-08-06 10:42
chabrowa, lista chyba u mnie dosyć podobna i nic nie chcę zmaleć ciągle co załatwię, to dochodzą nowe rzeczy, już sama nie wiem, czy wszystko mamy
lisbeth25, widzę, że chwilę mnie nie było i się tu jakaś gruba akcja zrobiła..
aaaaaaaaa
całę szczęście, że ja nie mam takich problemów :) wszyscy się cieszą, pomagają, przez co w ogóle się nie stresuje :)
9 dni je je je
lisbeth25, widzę, że chwilę mnie nie było i się tu jakaś gruba akcja zrobiła..
aaaaaaaaa
całę szczęście, że ja nie mam takich problemów :) wszyscy się cieszą, pomagają, przez co w ogóle się nie stresuje :)
9 dni je je je
napisał/a:
Troskliwa1
2014-08-06 14:53
daj później zdjęcia :)
Tez tak myślę. Troszkę znam sytuację :)
:/
Dzis idziemy na lekcyjkę tańca ;)
napisał/a:
gocha1
2014-08-06 15:38
Dobry :)
Wpadłam tyko na chwilkę i nie dam rady nadrobić, bo cały czas coś się dzieje i jak załatwię jedno to przypomina mi się drugie i tak jeżdżę tam i z powrotem :)
Dalej nie mogę uwierzyć w to, że w sobotę biorę ślub :D
Dzisiaj przyjeżdża Mój K. ze swoim rodzeństwem, jutro kolejni goście a w piątek już wszyscy
W tym zabieganiu coraz częściej nasuwa mi się myśl " niech już będzie poniedziałek" :)
pewnie jak już będzie po wszystkim to będę chciała jeszcze raz, ale póki co czuje się już troszkę zmęczona :)
Z rzeczy bardziej organizacyjnych to byłam dzisiaj na sali podać ostateczną liczbę gości i pokazać jak chcę żeby były stoły ułożone :) i z jednej strony cieszę się, że mam winietki ale z drugiej ustawianie gości jest chyba najgorszym elementem przygotowań, przynajmniej dla nas :P
Mam nadzieję, że wieczorkiem albo jutro z samego rana uda mi się jeszcze zajrzeć i nadrobić :)
3 dni
Wpadłam tyko na chwilkę i nie dam rady nadrobić, bo cały czas coś się dzieje i jak załatwię jedno to przypomina mi się drugie i tak jeżdżę tam i z powrotem :)
Dalej nie mogę uwierzyć w to, że w sobotę biorę ślub :D
Dzisiaj przyjeżdża Mój K. ze swoim rodzeństwem, jutro kolejni goście a w piątek już wszyscy
W tym zabieganiu coraz częściej nasuwa mi się myśl " niech już będzie poniedziałek" :)
pewnie jak już będzie po wszystkim to będę chciała jeszcze raz, ale póki co czuje się już troszkę zmęczona :)
Z rzeczy bardziej organizacyjnych to byłam dzisiaj na sali podać ostateczną liczbę gości i pokazać jak chcę żeby były stoły ułożone :) i z jednej strony cieszę się, że mam winietki ale z drugiej ustawianie gości jest chyba najgorszym elementem przygotowań, przynajmniej dla nas :P
Mam nadzieję, że wieczorkiem albo jutro z samego rana uda mi się jeszcze zajrzeć i nadrobić :)
3 dni
napisał/a:
chabrowa1
2014-08-06 21:00
słaby dzień dzisiaj mam
barman napisał mi wiadomość, że na nd nie dostał wolnego w pracy (chociaż bardzo się starał i na weselu może być góra do 2:00 szkoda, że wcześniej nie uprzedził mnie, że w ogóle jest możliwość, że pójdzie do pracy w nd...
zadzwoniłam do mojego 'dobrego kumpla' księdza... który miał mieć swój mały udział w trakcie mszy... aby upewnić się czy będzie... wydawało mi się, że to tylko formalność... wiedział jak mi na tym zależy, a on mi zwyczajnie odmówił i najgorsze, że miał dać na 2 tyg przed znać... gdybym dziś do niego nie zadzwoniła, to pewnie dalej nie wiedziałabym nic...
znajomi z zagranicy, którzy mieli być na 100% i na których baaardzo nam zależało i bardzo mega cieszyliśmy się na ich przyjazd... dzisiaj nam odmówili
ogólnie chce mi się płakać
barman napisał mi wiadomość, że na nd nie dostał wolnego w pracy (chociaż bardzo się starał i na weselu może być góra do 2:00 szkoda, że wcześniej nie uprzedził mnie, że w ogóle jest możliwość, że pójdzie do pracy w nd...
zadzwoniłam do mojego 'dobrego kumpla' księdza... który miał mieć swój mały udział w trakcie mszy... aby upewnić się czy będzie... wydawało mi się, że to tylko formalność... wiedział jak mi na tym zależy, a on mi zwyczajnie odmówił i najgorsze, że miał dać na 2 tyg przed znać... gdybym dziś do niego nie zadzwoniła, to pewnie dalej nie wiedziałabym nic...
znajomi z zagranicy, którzy mieli być na 100% i na których baaardzo nam zależało i bardzo mega cieszyliśmy się na ich przyjazd... dzisiaj nam odmówili
ogólnie chce mi się płakać
napisał/a:
Yenna
2014-08-06 22:33
chabrowa,
Mi dzisiaj odmówiła dwójka gości, potwierdzona wcześniej.
Nadal nie mogę dojść do ładu, jak usadzić ludzi.
Aż mi się nie chce brać tego ślubu.
Mi dzisiaj odmówiła dwójka gości, potwierdzona wcześniej.
Nadal nie mogę dojść do ładu, jak usadzić ludzi.
Aż mi się nie chce brać tego ślubu.
napisał/a:
jolika2
2014-08-07 08:18
Nie mów tak, napewno kochasz swojego wybranka więc chcesz zostać jego żoną czyli wziąść ślub. A wesele i goście to tylko mniej wazny dodatek do ślubu, który nie powinien ani przyćmić ani tym bardziej popsuć Wam tej wyjątkowej chwili
chabrowa, głowa do góry, napewno będzie dobrze
a ja znów pokłociłam się o jakąś pierdólkę z G. i jakoś nie możemy się porozumieć bo on nie chce nawet zbytnio ze mną gadać. Jest mi strasznie przykro bo niechce się kłócić z nim tym bardziej ze wiem ze nie było to nic takiego
jutro jadę na przymiarkę, aż się zaczynam denerwować jak to wszystko będzie razem wyglądać