Ile za slub i wesele??

Z moich obliczeń wynika, że za wesele dwudniowe dla 120 osób zapłacimy ponad 50 tys. Nie wyobrażałam sobie nawet, że to może aż tyle kosztować

Awa9 całkiem normalna cena, jaką macie cenę za gości i ile noclegów?

lisbeth25, Teraz już wiem, że normalna, ale nigdy wcześniej się tym nie interesowałam stąd moje zaskoczenie
Mamy cenę 230 zł. za osobę, a noclegów 50.

czyli cenowo podobnie u mnie

Becinka napisal(a):

chociaż my ani grosza nie wydamy - płacą rodzice za wszystko

Wow no to chyba powinnaś się cieszyć i po rękach ich całować za to. Dobrze masz (macie)

Becinka napisal(a):

Każda propozycja, że my za coś (choćby małego) zapłacimy = obraza majestatu, mamy się w kasę nie wtrącać

heh... zawsze możecie rodzicom sprezentować "coś" super w ramach podziękowań za wyprawienie wesela

Becinka napisal(a):

szukamy też teraz mieszkania na które też płacą rodzice,

Takim to dobrze...

[ Dodano: 2012-08-29, 17:27 ]

Awa9 napisal(a):

Mamy cenę 230 zł. za osobę,

My na dzien dzisiejszy 200/os, ale pewnie wzrosnie do 210... napoje, ciasta sami no i alkohol of course też... masakra noclegi tez musimy doliczyc ale jeszcze nie wiemy ile dokladnie...

[ Dodano: 2012-08-29, 17:30 ]

Becinka napisal(a):

my mamy o tym nie myśleć i na głowie rodziców jest wyrobić się na to finansowo,

Aha. I Wy tak po prostu na to pozwalacie ? ja (my) nie mam sumienia obciążac takimi kosztami rodzicow. Uwazam ze to w naszym interesie zrobic wesele. Ale co rodzina to inna hisotoria i inne zwyczaje

Anuleczka napisal(a):

Becinka napisal(a):

my mamy o tym nie myśleć i na głowie rodziców jest wyrobić się na to finansowo,

Aha. I Wy tak po prostu na to pozwalacie ? ja (my) nie mam sumienia obciążac takimi kosztami rodzicow. Uwazam ze to w naszym interesie zrobic wesele. Ale co rodzina to inna hisotoria i inne zwyczaje

Czasem jest wybór - rodzice robią (jak chcą) lub narzeczeni zbierają kilka lat. I często narzeczonych jak nie stać/ lub nie chcą czekać, decydują się na pomoc rodziców.

Anuleczka, Niby w tej cenie mam już mieć wszystko to co najważniejsze, ale to się pewnie okaże dopiero przed weselem. A za noclegi mamy zapłacić 50 zł. od osoby ze zniżką i mam nadzieję, że nie zmienią zdania, bo szczegółów w umowie nie mamy zapisanych.

Za nasze wesele też płacą rodzice. Taka u nas tradycja. Zresztą jakbyśmy mieli sami za nie płacić to byśmy go nie robili.

ja liczę, że u Nas będzie to max 35 tys., chociaż chciałabym się zamknąć w 30...

Anuleczka napisal(a):

Wow no to chyba powinnaś się cieszyć i po rękach ich całować za to. Dobrze masz (macie)

cieszymy się, ale też czujemy czasami trochę odsunięci od przygotowań. Sytuacja ostatnio, że już jest czas aby policzyć gości nocujących, bo trzeba zamówić hotel (będzie równoległe wesele, a my zgarniamy połowę pokoi) żeby nie zostały te "brzydkie" bo teść wcześniej powiedział, że ich nie chce. Więc najpierw się dowiedziałam, że jestem narwana i tylko o ślubie myślę i żebym zeszła na ziemię. W końcu dali się przekonać, ze to już czas no to - co później potwierdziła pani w hotelu, że na ostatnią chwilę przyszliśmy. To samo jest z fotografem i kamerą, nadal ich nie mamy, a później zostaną sami po 5 tys, albo amatorzy po co przepłacać jak można zająć się tym wcześniej i mieć w "normalnej cenie"

Anuleczka napisal(a):

heh... zawsze możecie rodzicom sprezentować "coś" super w ramach podziękowań za wyprawienie wesela

taki jest plan chociaż mam wrażenie czasami, że rodzice M. mają już wszystko ten problem jest przy każdych urodzinach i imieninach

Anuleczka napisal(a):

Takim to dobrze...

nasi rodzice wyznają zasadę, że dzieciom trzeba dać wędkę (mój brat firmę, ja, M i jego brat studia) i lokum, a reszta życia jest nasza

Anuleczka napisal(a):

Aha. I Wy tak po prostu na to pozwalacie ? ja (my) nie mam sumienia obciążac takimi kosztami rodzicow. Uwazam ze to w naszym interesie zrobic wesele. Ale co rodzina to inna hisotoria i inne zwyczaje

całości wesela i tak nie dalibyśmy rady, ale rodzice M. się uparli, że to na "pożegnanie", wyjście dzieci z domu i że to ostatni duży wydatek na dzieci (mieszkanie będzie przed ślubem, żeby po nim od razu się do niego wprowadzić) Była o to kłótnia, bo ja chciałam coś sama zapłacić, ale się nie zgodzili. Uparłam się, że skoro chcą za wszystko sami to wykończenie mieszkania bierzemy na siebie i na to się łaskawie zgodzili będziemy brali na to kredyt koło 40/50 tys.

lisbeth25 napisal(a):

Czasem jest wybór - rodzice robią (jak chcą) lub narzeczeni zbierają kilka lat. I często narzeczonych jak nie stać/ lub nie chcą czekać, decydują się na pomoc rodziców.

dokładnie tak, przy naszych obecnych zarobkach (2,5 tys - razem) nie zdziałalibyśmy za wiele.

Awa9 napisal(a):

Za nasze wesele też płacą rodzice. Taka u nas tradycja. Zresztą jakbyśmy mieli sami za nie płacić to byśmy go nie robili.

dokładnie tak jak u Nas

A ja spróbowałam podliczyć dotychczasowe wydatki i wyszło z mojej jak i R. strony (razem) 31000 zł

U nas rodzice nic nie dokładają. Moi nawet się nie interesuję weselem. Mam nadziej że tylko nie zrobią mi wstydu i chociaż przyjdą.

JoanJett napisal(a):

U nas rodzice nic nie dokładają. Moi nawet się nie interesuję weselem. Mam nadziej że tylko nie zrobią mi wstydu i chociaż przyjdą.

u nas płaca rodzice, ale ze strony M. faktycznie płaci jego tata, teściowa cała wypłatę wydaje na siebie i już zapowiedziała, że przyjdzie i ma zamiar czuć się jak gość i nic nie robić. Wg. chciała przyjechać prosto do kościoła a błogosławieństwo?? mam nadzieję,że teściu odpowiednio nią pokieruje... JoanJett, masz szansę, że chociaż jedno z rodziców zachowa się odpowiednio i spróbuje wpłynąć na drugiego?
właśnie zauważyłam, rozpoczynasz sezon trzynastek