Mąż nie okazuje żadnych przejawów zainteresowania erotycz

napisał/a: jugietka11 2013-04-02 15:26
Jestem załamana i prosze o pomoc.... Z mezem spotykamy sie od ponad 3 lat, od 2,5 roku nasze zycie erotyczne trudno nazwac udanym.... maz zadko cos inicjuje albo w ogole, jego zainteresowanie to pilka, nieustanne ogladanie telewizji i granie na konsoli... sex, jezeli cos mu sie zachce - srednio 2 razy w miesiacu, polega na tym, ze podotyka mnie przez kilka minut, przechodzi do dzialania i po 5 minutach konczy. Nie ma problemow z erekcja, robil wszystkie badania na potencje, i wyszly ok. Problem ciagnie sie od 2,5 roku... byly klotnie, placze, rozmowy, wizyty u seksuologa.... za kazdym razem slysze, ze juz tym razem bedzie inaczej, ze sobie z problemem poradzi, lub odwraca kota ogonem, ze to nie on ma problem.... nasze zycie seksualne wyglada jakbysmy byli conajmniej 30 lat po slubie... ja ze zblizenia nie czerpie zadnej satysfakcji, nie czuje sie dla niego pociagajaca, nie ma zadnej gry wstepnej, nie okazuje mi zadnego erotycznego zainteresowania... nie wiem jak z nim rozmawiac. W naszym zwiazku nie wydarzylo sie nic co mogloby go odmienic, wczesniej nie mialo dla niego znaczenia gdzie i kiedy uprawiamy sex, moglismy to robic wszedzie przez pol dnia, od 2,5 roku prawie nigdy wg niego nie ma sprzyjajacych okolicznosci. Ja sie juz tak zablokowalam, ze nie potrafie sie przelamac i wyjsc z inicjatywa, mysl o zblizeniu mnie przeraza. Chce udanego zycia seksualnego, ale nie w takiej formie jak teraz.... nie zwraca uwagi na moja nagosc, bielizne... nic... nie ma rozmow o seksie, zaczepek, podtekstow erotycznych... NIC, blagam pomozcie....
napisał/a: ~gość 2013-04-06 23:59
A co Ty robisz żeby ta sytuacja się zmieniła?
Chodzisz seksownie ubrana?
Ubierasz na noc coś seksownego czy starą piżamę babci?
Dbasz o siebie? ciało? figurę? (czy może już nie trzeba bo męża masz?)
Prawisz mu komplementy? mówisz mu coś sprośnego od czasu do czasu?
W ogóle dbasz o to żeby nakręcać napięcie seksualne też w trakcie dnia?
Jak było ci kiedyś dobrze w łóżku to mówiłaś to na głos? wyrażałaś jakoś werbalnie zadowolenie?
Udawałaś kiedyś orgazm żeby go zachęcić/ nie zniechęcić?

A może coś źle robisz?
Zachowujesz się wyzywająco czy tradycjonalistycznie?
Komentujesz co chwila negatywnie np zachowania kobiet wyzwolonych?
Może mówisz mu co chwila że jesteś gruba? brzydka? tak żeby niby zaprzeczył (to jest dopiero zabójca podniecenia)
A może w łóżku leżysz jak deska? nic nie robisz? żadnych dźwięków, słów? zachowań, inicjatywy...
Może nie pieścisz go oralnie, może nie chcesz wysłuchiwać dzielić się fantazjami seksualnymi?

Może w łóżku po prostu jesteś nudna jak stara protestancka prukwa? Zastanawiałaś się nad tym? Może po prostu nie ma do czego tęsknić? Facet wtedy albo zdradza albo wyładowuje frustracje właśnie na tv, komputerze itd....

Ciągle czytam w Twoim poście tylko że on nie robi tego on nie robi tamtego czyli Ty tak naprawde nic nie robisz i nic sie nie starasz, na moje oko on nie ma problemu może poza Tobą i do tego jeszcze wmówiłaś mu problem leży po jego stronie i zagoniłaś do seksuologa..... Stałe relacje seksualne to bardzo ciężki kawał chleba i wymaga dużo pracy a prawda może być prosta i brutalna - jesteś nudna seksualnie i nie podniecasz go..... on przestał reagować na ciebie i teraz tylko wzajemnie zastanawiacie się od kogo to sie zaczęło. W panice zaczęłaś nagle chodzić nago wokół niego i oczekujesz że wszystko się naprawi w 5 minut? Przecież to nie 12 latek... widok gołej baby już nie podnieci go tak łatwo a poza tym naprawdę dobry seks uprawia się wszystkimi pięcioma zmysłami ale większość kobiet zdobywa się w swoich wyżynach na co najwyżej dwa uruchomione zmysły....

Pytanie za sto punktów.... czytałaś chociaż jedną książkę w życiu jak być seksowna, wyzywająca, jak uwodzić faceta nawet po latach małżeństwa? Jak rozmawiać? jak nakręcać? jak wysyłać sygnały niewerbalne? Czy raczej od razu sięgnęłaś po książki o męskiej impotencji itd?
Możesz sobie darować drogą i długotrwałą terapię u seksuologa skoro sama w sobie nie widzisz żadnego problemu.
Kiedyś bardzo mądra kobieta powiedziała mi że jak facet zdradza żonę albo nie chce z nią uprawiać seksu to ona zawdzięcza to tylko sobie samej bo na to pozwoliła.... To jest najwyższy stopień brania odpowiedzialności za życie seksualne a tu tylko.... on nie robi tego, on nie robi tamtego.............
napisał/a: MAJA777 2014-04-28 09:17
Uważam, że dobra [mod:reklama usunięta] potrafi zdziałać cuda! A na pewno nie zaszkodzi :) Kup sobie jakąś seksowną koszulkę lub nawet coś bardziej odważnego, jak gorset, komplet z pasem do pończoch i pończochami... Do tego odrobina nastroju: świece, muzyka, winko... I pozytywne podejście! To podstawa!
napisał/a: adi0 2014-08-14 15:34
zgadzam się, spróbuj z bielizną erotyczną i zmysłowymi perfumami. jak to nie zadziała to faktycznie macie poważny problem
napisał/a: lisa-marie 2014-09-04 01:08
oj tak - uwierz, że bielizna potrafi zdziałać cuda. Wiesz co jest świetną metodą? Zrób przed mężem pokaz. Zamknijcie sie w sypialni, ustaw krzesło, niech usiądzie - zawiąż mu oczy. A nastepnie (pamiętaj o seksownym ubraniu, szpilki, do tego pończochy, piękna bielizna :) zacznij chodzić dookoła niego, stukając obcasami... potem możesz rozwiązać mu oczy, a następnie rozpocząć np. striptease :)
napisał/a: majeczka121 2015-03-18 16:42
seksowne stroje, bielizna, rajstopy, goresty i co tam jeszcze jest to pdostawa ;)) faceta trzeba też nakręcić :) czasem lampka wina, jakieś wyzywające ubranko, może obcisła suknia? koronkowa bielizna, lampka wina, róża i świeca przy kolacji i mmm :) klimat jest!
napisał/a: ~gość 2016-02-26 23:56
Sprobuj z sex gadzetami takimi co dzialaja na glos znajdziesz takie na [reklama usunięta]
Buzka