Ciągłe myśli i chęć seksu u prawiczka.

napisał/a: Inwigilator 2013-03-19 22:10
Witam! Mam 25 lat jestem mężczyzną.Jestem trochę nieśmiały,mam problemy z rozmową z kobietami,w zasadzie sam na sam,w grupie sobie radzę.Moim problemem jest prawictwo i problem z kobietami.Otóż nigdy nie byłem w żadnym poważnym związku.Do 22 roku życia nie myślałem o tym aż tak bardzo , że jestem prawiczkiem ,teraz ta myśl nie daję mi spokoju,nie potrafię się normalnie spotkać z kobietą ,bo mam ciągle ochotę na seks.Wiem że seks nie jest najważniejszy w życiu ale po prostu ciągle o tym myślę moje hormony szaleją,każda kobieta którą spotkam i mi się podoba od razu mam ochotę.Potrzeby seksualne zaspokajam masturbacją,jest to prawie codziennie chociaż nie zawsze.
napisał/a: pharun 2013-03-20 09:33
Potrzeby seksualne są normalną rzeczą a brak ich zaspokajania z kobietą i ciągłe masturbowanie się będzie powodowało narastanie stresu i napięcia seksualnego ponieważ zaspokajasz się tylko fizycznie a nie psychicznie. Skoro spotkania z kobietami powodują że nie możesz myśleć o niczym innym niż o tym że chcesz uprawiać seks i że jesteś prawiczkiem to mam dla ciebie radę która może ci się nie spodobać, ale powinna być skuteczna. Otóż... udaj się do prostytutki. Nie mam na myśli jakiejś dziewczyny spod latarni od której emanują wszystkie choroby tego świata, tylko poszukaj w internecie ogłoszeń z twojego miasta do jakiejś polki która tak zarabia/dorabia. Jak ceny ma wyższe to można uważać że i standard powinien być lepszy. Pójdziesz raz, zrobisz co swoje, przestaniesz być prawiczkiem, rozładujesz się psychicznie i istnieje duża szansa że będziesz mógł normalnie pogadać z dziewczyną bez myślenia tylko o jednym, a to z kolei da ci szanse na normalny związek i normalne życie erotyczne. Jeżeli nie dopuszczasz takich rzeczy jak seks za pieniądze do siebie to ciężko będzie powiem ci... możesz liczyć na nagłe romantyczne uniesienie itd, ale możesz się też przeliczyć. Możesz starać się własną siłą woli zwalczyć ciągłe pragnienie seksu (jak celibat u księży), ale łatwo też nie będzie i musisz ograniczyć ilość masturbacji i pewnie towarzyszącej jej pornografii/erotyki bo powoduje to powstawanie fałszywego obrazu seksu w twojej głowie i dodatkowo pobudza do myślenia o seksie.
napisał/a: Inwigilator 2013-03-20 09:41
No właśnie coraz bardziej myśle o pójściu do prostytutki ,ale później będąc w związku kobieta zapyta mnie jak wyglądał mój pierwszy raz i bede musiał kłamać lub powiem prawde że u niej byłem ,to mnie jeszcze trzyma .
napisał/a: errr 2013-03-20 09:58
im mocniej się drapiesz tym bardziej swędzi;)
ogranicz pornosy i masturbację
napisał/a: Inwigilator 2013-03-20 10:35
To nie jest takie łatwe ... w necie pełno tego ,gdzie nie spojrzeć tam goła baba
napisał/a: errr 2013-03-20 10:52
to zainstaluj sobie jakiegoś opiekuna i poproś kumpla żeby Ci wklepał hasło.
Musisz się zająć życiem a nie ciągle tylko gołe baby i gołe baby;)

Mam kumpla uzależnionego od pornosów. Mógł je oglądać godzinami, śmialiśmy się że administruje pewną stronę na r. Starszy od Ciebie, również prawiczek.
No i gościu wziął się w garść i przestał oglądać. Tak z dnia na dzień. Skończyły się gadki o tym ile razy dziennie wali konia, jakie filmiki oglądał, chłopak wreszcie znormalniał, przestał się drapać to przestało go swędzieć;)

Prostytutka to kiepskie rozwiązanie - jeśli nawet niczym Cię nie zarazi to wcale nie sprawi że ciągłe myśli o seksie znikną no i jeśli przyszła dziewczyna się o tym dowie to będziesz skończony. Chyba, że trafisz na taką której wszystko jedno.
napisał/a: bts 2013-03-20 11:32
Informacja jaką zawarłeś o aktywności masturbacyjnej codziennie jest niepokojąca. Nie jestem w stanie dokonać gruntownej analizy Twojej sytuacji, bo mam zbyt mało informacji o Tobie. Nie mniej jednak przy takiej aktywności mogą zaistnieć okoliczności i następstwa w przyszłości prowadzące do pogłebienia problemów. Dla przykładu trudności z seksem czy też uzaleznienie masturbacyjne. Osobiście radzę przełąmanie oporu i udanie sie do specjalisty seksuologa. Cele jakie mogą być postawione w terapii to po pierwsze przełamanie blokad w kontakcie z kobietami, poprawa samooceny no i też opanowanie nawyku masturbacyjnego, co jak napisałem wcześniej może być groźne w przyszłości.
Bogdan Stelmach
napisał/a: KokosowaNutka 2013-03-20 11:52
Radzenie, zeby samotny, dorosly, zdrowy facet przestal sie masturbowac jest troche..okrutne? Nawet faceci pozostajacy w zwiazkach i majacy czesto seks to robia. I myslisz err, ze wtedy nagle minie mu ochota na seks? Mysle, ze bedzie jeszcze gorzej jak go cisnienie od srodka bedzie rozwalac.
Ja bym sie bardziej skupila na problemie z niesmialoscia i nieumiejetnoscia nawiazania kontaktow z dziewczynami, prowadzenia z nimi rozmowy, itp.
napisał/a: errr 2013-03-20 12:17
KokosowaNutka napisal(a):I myslisz err, ze wtedy nagle minie mu ochota na seks?
mam nadzieję, że mu nie minie, przecież to byłoby... chore? ;)
myślę, że przestanie o tym codziennie rozmyślać, być może przejdzie mu również ochota na kontakty z prostytutką i przestanie patrzeć na kobiety jak na wielkie pochwy.
No i zauważ, że sam Inwigilator pisze, że w kontakcie z kobietami przeszkadza mu ciągła myśl o tym by je zaliczyć
napisał/a: ~gość 2013-03-20 12:39
Fakt,całkowite przestanie masturbacji nie ma szans ,jako młody człowiek mam potrzeby i nie da tego sie tak obejść ,KokosowaNutka ma rację że nawet w związkach się to robi ,a ja sam mialbym zaprzestać to już bym całkowicie wybuchł ... nieraz slysze ze jestem przystojnym gościem i to mnie też dobija ,przystojny gosc a nie ma ,mial kobiety nigdy,a jakby sie dowiedzieli że do tego prawiczek ,poprostu nie mam gadanego w stosunku do kobiet ,czuje jakąś spinę ,już walcze z tym kilka dobrych lat bez skutku.
napisał/a: KokosowaNutka 2013-03-20 13:55
errr napisal(a):No i zauważ, że sam Inwigilator pisze, że w kontakcie z kobietami przeszkadza mu ciągła myśl o tym by je zaliczyć

Wiesz jakbym byla 25letnią niezaspokojoną dziewicą to prawdopodobnie w kazdym czlowieku widzialabym obiekt seksualny i az by mnie rozsadzalo od srodka. Wiec nie widze w jego wyznaniu nic dziwnego. I wcale nie musi byc tak, ze on kobiet nie szanuje, ze zamiast nich widzi tylko wielkie, chodzace pochwy ale pomysl, ze jak komus czegos brakuje to nic dziwnego, ze ciagle o tym mysli.

Inwigilator probowales moze poznac jakas kobiete na serwisie randkowym? To chyba fajna opcja dla kogos niesmialego.
napisał/a: ~gość 2013-03-20 14:47
Wiecz co próbowałem ,wiele kobiet do mnie piszę ,nawet były propozycje spotkań ,no ale co dalej ... ide na spotkanie chce mi się seksu ,jakoś pewnie ogarne takie spotkanie ,ale w głowie straszna męka ,moja głowa się męczy .Tak mam bardzo duży szacunek do kobiet ,bo jestem z natury dobrym człowiekiem ,tak mi sie wydaję ,nie umiałbym skrzywdzić kobiety,pewnie chce żeby było wszystko jak najlepiej.Wydaję mi sie że to z powodu kobiety z którą sie kiedyś spotykałem 1,5 roku nie bylismy w związku bo była odległość nie wyszło ,seksu też nie było ,i teraz jest problem taki że w głowie mam znowu taki jakby szablon że no co znowu będe sie spotykał z kolejną i znowu będe czekał i znowu nic.Wiem że w tym życiu nie ma tak że jest pierwszy seks a pozniej milosc ,ale u mnie chyba tak to dziala ze seks jest dowodem milosci i obawiam się że mogę nie trafić na kobietę która mnie zrozumie ;/.Myślę też nad wizytą u psychologa ,ale ja wiem czy mi coś to da wygadam sie ,moze da jakies leki ,ale czy sie zmieni a poza tym jednak troche sie wstydze wizyty u psychologa.To wszystko dzieje sie we mnie ,nikt o tym nie wie.Na codzien ludzie postrzegaja mnie jako wesolego chłopaka ,uprawiam wiele sportow ,wydaje mi sie ze nie roznie sie niczym od normalnego mezczyzny,tyle ze ten problem.