polska jezyk trudna jezyk

napisał/a: KokosowaNutka 2012-10-01 12:00
Juz od jakiegos czasu chcialam napisac kilka slow od siebie na temat poziomu jezyka polskiego na tym forum. Na Boga czy napisanie kilku bezblednych zdan w jezyku ojczystym jest takie ciezkie? Ok, nie jestesmy polonistami, bledy zdarzaja sie kazdemu, ale jak widze 'niewiem, muj, ktury, wogule, klutnia' itp to krew mnie zalewa. Niektorzy zakonczyli edukacje na drugiej klasie podstawowki czy co?

Ciekawa jestem co uwazaja inni na ten temat... moze tylko ja jestem przewrazliwiona na tym punkcie :P
napisał/a: krasnolud1 2012-10-01 12:45
KokosowaNutka, super temat, mnie też dobija nagminne pisanie z błędami. Jak na coś takiego trafiam, to nie czytam postu do końca żeby oszczędzić sobie nerwów. Sama zauważam, że poziom mojego języka schodzi na psy, ale niektóre błędy są dosłownie kardynalne i robią śmietnik z pisanego tekstu.
btw pisząc o poprawności językowej nie pisałaś z polskimi znakami
napisał/a: sorrow 2012-10-01 12:56
KokosowaNutka napisal(a):Ciekawa jestem co uwazaja inni na ten temat...

Przy obecnych możliwościach konfiguracji windowsa i przeglądarki sam fakt mieszkania za granicą nie zwalnia z pisania z "ogonkami" ;).

Poza tym zgadzam się całkowicie co do błędów. Bardzo źle się to czyta i razi w oczy. Jeśli to błędy sporadyczne, to trudno... każdemu się zdarza. Czasem jednak ktoś pisze nie tyle z błędami, co jakby nauczył się pisać wszystko odwrotnie niż trzeba :). Pisząc na komputerze poprawna ortografia to obecnie kwestia dobrej woli, a nie braku umiejętności, czy dysleksja - każdy ma możliwość włączenia słownika. Same błędy ortograficzne jeszcze nie są takie złe, co składniowe i interpunkcyjne. W przypadku tych ostatnich na prawdę trudno czasem zrozumieć o do dokładnie chodzi.

Kiedyś mnie to denerwowało... teraz z czasem już raczej nie, bo z jednej strony kwestia przyzwyczajenia, z drugiej wieloletnie doświadczenie braku sensu zwracania uwagi.
napisał/a: Misiaq 2012-10-01 15:36
Ja się biję w pierwsi, że robię straszne literówki, ale na swoją obronę chcę dodać, że walczę z tym
I słownik mi tego nie poprawi, bo niby wszystko jest dobrze napisane, a potem mi wychodzi coś takiego "moja dziecko"

To co mi czasem przeszkadza w zrozumieniu co autor miał na myśli to brak interpunkcji, to o czym wspomniał sorrow, pisanie bez żadnych znaków typu kropka, przecinek, bez dużych liter, wszystko jednym ciągiem.
napisał/a: Rooda666 2012-10-01 16:46
sorrow napisal(a):wieloletnie doświadczenie braku sensu zwracania uwagi.
u mnie to przeważa no i oczywiście reakcje - choćby z naszego forum - "ty się nie znasz, ja mam dys****/ mogę pisać jak chcę"

Mam wrażenie, że to kolejny "znak czasów" - czasów, w których najlepiej pójść na łatwiznę, robić wszystko "bo inni tak robią", "bo tak się teraz pisze", a każdy kto uważa inaczej jest głupi, niedzisiejszy i w ogóle "jak śmie zwracać uwagę"
napisał/a: mała_czarna 2012-10-01 17:32
KokosowaNutka napisal(a):moze tylko ja jestem przewrazliwiona na tym punkcie


Też mogę dołączyć do nadwrażliwców :) Choć zapewne, gdyby ktoś przejrzał moje wszystkie posty to pewnie by znalazł jakieś błędy.

U mnie na szczycie listy hiciorów jest - bynajmniej w znaczeniu przynajmniej ;)

sorrow napisal(a):Pisząc na komputerze poprawna ortografia to obecnie kwestia dobrej woli, a nie braku umiejętności, czy dysleksja - każdy ma możliwość włączenia słownika.


U nas na forum to nawet słownika nie trzeba włączać- jak się dodaje odpowiedź to błędy są podkreślane automatycznie (przynajmniej w przypadku dodawania szybkiej odpowiedzi)

Lily Luna napisal(a):sorrow napisał/a:
wieloletnie doświadczenie braku sensu zwracania uwagi.
u mnie to przeważa no i oczywiście reakcje - choćby z naszego forum - "ty się nie znasz, ja mam dys****/ mogę pisać jak chcę"


Mnie bardziej bawi tłumaczenie: "u mnie w okolicy się tak mówi" - jakby to, że gdzieś masowo się popełnia jakiś błąd było wytłumaczeniem, że sami tak robimy pomimo, że tysiąc razy ktoś nam zwrócił uwagę, że to jest niepoprawne
napisał/a: Gvalch'ca 2012-10-01 19:20
Mnie najbardziej dobija brak akapitów w dłuższych wypowiedziach. No jak można napisać post na 3 ekrany bez podziału na akapity? A i jeszcze pisanie w stylu strumień świadomości: wielokropki zamiast kropek, przecinków itp. + jakieś (chyba losowo wybrane) fragmenty myśli.
napisał/a: KokosowaNutka 2012-10-01 20:45
Ahh wiem, nie uzywam polskich znakow. Komputer z niemiecka klawiatura to zadne usprawiedliwienie-mozna zmienic w ustawieniach. Nie chce mi sie jednak co chwile przestawiac jezykow, gdyz siedze rownoczesnie na niemieckich i polskich stronach.
No chyba, ze bardzo razi brak polskich znakow?

W ogole wyrazili swoje zdanie Ci, dla ktorych ortografia nie jest czarna magia. Byki popelniaja zazwyczaj nowi uzytkownicy z maksymalnie kilkoma postami na koncie. Stali uzytkownicy chyba bardziej dbaja o swoje wypowiedzi.. Innym jest wszystko jedno. Za 2 dni i tak ich tutaj juz nie bedzie.
napisał/a: krasnolud1 2012-10-01 21:53
KokosowaNutka napisal(a):W ogole wyrazili swoje zdanie Ci, dla ktorych ortografia nie jest czarna magia. Byki popelniaja zazwyczaj nowi uzytkownicy z maksymalnie kilkoma postami na koncie. Stali uzytkownicy chyba bardziej dbaja o swoje wypowiedzi.. Innym jest wszystko jedno. Za 2 dni i tak ich tutaj juz nie bedzie.
oj niekoniecznie, są i tacy co długo tu piszą, a nie sposób ich nieraz zrozumieć
napisał/a: Misiaq 2012-10-02 11:10
mała_czarna napisal(a):Mnie bardziej bawi tłumaczenie: "u mnie w okolicy się tak mówi" - jakby to, że gdzieś masowo się popełnia jakiś błąd było wytłumaczeniem, że sami tak robimy pomimo, że tysiąc razy ktoś nam zwrócił uwagę, że to jest niepoprawne
Mnie akurat to tłumaczenie w pewnym stopniu przekonuje. Jeżeli ktoś przez cały życie mówi w określony sposób, wszyscy dookoła mówią tak samo, to wierzę, ze na prawdę trudno uwierzyć, ze to błąd i trudno się przestawić na prawidłową formę
Ja mam taki przykład, nie z forum, ale z życia, z legendarnym już mówieniem, ze "idę na pole", a nie "idę na dwór" (żeby nie było - nie twierdzę, ze pierwsza forma jest niepoprawna, tylko "inna" ). Mieliśmy na studiach kolegę, który był z Małopolski i on na prawdę nie wiedział o co chodzi, ze ludzie w Warszawie dziwnie na niego patrzą kiedy mówił, ze idzie na pole zapalić
napisał/a: KokosowaNutka 2012-10-02 11:42
Misiaq, ale chyba chodzilo o cos innego..Kiedys taka znajoma pisala ZACZOL i tlumaczyla sie potem, ze u niej w okolicy tak sie pisze i nawet jej mama powiedziala, ze tak jest poprawnie.. A przeciez zasady ortograficzne sa wszedzie takie same. To o czym ty napisalas to inna bajka.
napisał/a: Misiaq 2012-10-02 11:56
KokosowaNutka napisal(a): A przeciez zasady ortograficzne sa wszedzie takie same.
Zasady są wszędzie takie same, ale przyzwyczajenia i coś co sobie na własny użytek nazwę "językiem zwyczajowym" już takie same nie są O to mi chodziło