Co się dzieje z nami, z forum?

napisał/a: basia1125 2009-03-04 20:48
Karolinka_U napisal(a):basia1125 napisał/a:
Skoro dotyczy tego samego tematu i sa w nim te same osoby??
ja nie pisałam w JM a w pogaduszkach piszę

Oki, te same + nowe.
Ale chodzi mi o to jaki jest sens??
Czy po sporze w JWMD i ukażmy się ktoś zakadal równolegly wątek??
Nie.
Dla mnie to trochę dziecinne.
Takie: nie chcę z Wami pisać, zaloże sobie inny wątek, zaproszę was, przjdźcie i znów wyjdzie na moje
napisał/a: tajla 2009-03-05 07:50
Karolinka_U napisal(a):basia1125 napisał/a:
Skoro dotyczy tego samego tematu i sa w nim te same osoby??
ja nie pisałam w JM a w pogaduszkach piszę
ja tez
napisał/a: nika81 2009-03-05 11:07
basia1125 napisal(a):Jaki byl sens zakladania nowego wątku??

Nowy wątek powstał po to, aby przełamać wszystkie podziały, zacząć wszystko od nowa.
Wiele osób nie chciało i nie zaglądało do JM, a do nowego wątku zaglądają
basia1125 napisal(a):nie chcę z Wami pisać, zaloże sobie inny wątek, zaproszę was, przjdźcie i znów wyjdzie na moje

Mylisz się, zanim powstał nowy wątek, pomysł był konsultowany z osobami, które brały udział w sporze i one jak najbardziej były za.
Więc proszę Cię nie wysuwaj pochopnych wniosków...
napisał/a: misslilbee 2009-03-07 11:55
Ohohooo to ja nawet sie nie spodziewalam ze az takie cos moze tu wyniknac z byle gowienka (doslownie, bo przeciez chodzilo o nocniki lol)

Nie bylo i nie ma mnie juz tyle co kiedys, a szkoda, bo naprawde bylo fajnie. Historia mojej coreczki zostala zapisana na kartach forum. A teraz co? Zostaje tylko w mojej glowie gdzie mysli sa raczej ulotne.. No ale coz. Zycie Mamuski wcale nie opiera sie na zyciu w pajeczynie... NETowym zyciu znaczy ;]

Misia napisal(a):Wiele osób nie chciało i nie zaglądało do JM, a do nowego wątku zaglądają

Misiu a dlaczego nagle JM byl tematem TABU? Moze mi ktos wreszcie wytlumaczyc o co chodzi? Na razie to faktycznie tylko smieszne... I przykre ze emocje dziela z powodu takich infantylnych blahostek. Nikt przeciez nie zabil nikomu chomika no nie?

Buzka! Caluje Was Wszystkich bardzo mocno bo forum nigdy nie zniknie z mojego zycia, nie wazne jak czesto bede na nim przesiadywala i ile setek stron bede miala w profilu zaliczonych/zapisanych... Za duzo przezylismy razem
napisał/a: Karolinka_U 2009-03-07 12:31
misslilbee, krejzolko Ty wracaj do Nas i zaglądaj częsciej bo Zuzik rośnie jak na drożdzach a ja tego nie widzę
napisał/a: Edytka 2009-03-08 17:54
Ja też wrzucę swoje 5groszy otóż prawdą jest, że forum się zmienia i że my się zmieniamy. Pamietam, że gdy się tu zarejstowałam było tu grono osób , które pisały i piszą nadal, niektórzy odeszli, szkoda, ale takie jest zycie. Ale wówczas zarejstrowanych użytkówników było chyba o połowe mniej i tych udzielających się też. Wówczas byłam jeszcze w stanie powiedzieć, które dziecko jest której mamusi (czytałam wątki, choć się nie udzielałam), jaki bukiet czy sukienke miała każda z Was w chwili obecne forum się tak rozrosło, że nie sposób wszystkiego zapamietac, pisać w każdym wątku i z każdym. Prawdą, jest tez że od kiedy poszłam do pracy nie mam już tyle czasu, na to by siedzieć na forum. Kiedy byłam bez pracy były dni, że siedziałam na forum od godz.6 do 14 i później od 21 do 1 Teraz zwyczajnie to jest niemożliwe. Ale codziennie tu zaglądam, czasem coś napiszę, a czasem tylko poczytam co macie do powiedzenia na dany temat. Poza tym ktoś mi tutaj raz zarzucił, że wchodzę tu tylko po to by powrzucać swoje różne fotki i na tym koniec :/ Przykro mi się zrobiło i teraz nawet mam fotki to nie wrzucam, lubiłam pokazywac Wam mojego kota, kwiaty, czy pierdołkę jaką sobie kupiłam. Pamietam nawet , że na zlocie w Lubinie nasi panowie śmiali się z nas, że każdy zakup zaraz był fotografowany i wrzucany na forum, ale w czym to komu przeszkadza? Jak sie okazało przeszkadza.
Co do pisania w JM niestety jeszcze się nie kwalifikuje do tego, zeby się tam udzielać. Natomiast co do JWMD to przestałam tam pisac, jeszcze w czasie kiedy byłam bardzo aktywna na forum, a to głónie daltego, że sprawiało mi problem to że nie było mnie 7 godzin na forum i musiałam się, przebić przez 5str, a wyjazd na weekend bez dostepu do netu kończył się zaległością na 35str. Mam nadzieję, że nkit nie poczuje się dotknięty, że nie śledzę jego losów, ale tak naprawdę czytając wiele innych watków można dużo wywnioskować.
napisał/a: Misiaq 2009-03-08 18:50
Edytka napisal(a):ktoś mi tutaj raz zarzucił, że wchodzę tu tylko po to by powrzucać swoje różne fotki i na tym koniec
napisał/a: tajla 2009-03-09 07:32
Edytka napisal(a): Poza tym ktoś mi tutaj raz zarzucił, że wchodzę tu tylko po to by powrzucać swoje różne fotki i na tym koniec


przykre.
Takie jest forum.
Tylko to nie Forum sprawia przykrość. Tylko osoby na nim.
Samo forum jest OK
Osoby na nim... mozna sie bardzoooooooooooo rozczrować.
napisał/a: ~gość 2009-03-09 17:16
tajla napisal(a):Osoby na nim... mozna sie bardzoooooooooooo rozczrować.
w Twoich ustach brzmi to co najmniej nie na miejscu....
napisał/a: ~gość 2009-03-09 22:18
Edytka, kto mogl tak powiedziec?? Ja nie wiem moze jestem dziwna ale babeczki chyba takie sa.... Ja wczoraj tez latalam jak glupia z aparatem i zaraz wam wrzucalam fotki a moj G sie patrzyl jak na ufola...
Edytka, kochana badz z nami jak tylko mozesz....
tajla napisal(a):Osoby na nim... mozna sie bardzoooooooooooo rozczrować.
hmmmm ale hyba nie na wszystkich.... a tak to zabrzmialo
napisał/a: marteczka3 2009-03-09 22:23
jejku... w ogóle nie wiem, o co chodzi ze sporami i konfliktami, bo nie brałam w żadnym udziału. Nie wiem, o co chodzi z wątkiem JM. Ale kiedy czytam to wszystko, co napisaliście, mam wrażenie, że jedynym słusznym posunięciem byłoby wyłączyć komputer.... wydaje mi się, że forum się rozrosło na tyle, że nie może już być takie kameralne i "bliskie" jak kiedyś. Jestem tu od dwóch lat, i jestem coraz rzadziej.... i to nie jest tak, że nie chcę. Tylko życie idzie w swoją stronę, a forum w swoją, i jak dla mnie zaczęły się te dwie rzeczy odrobinę rozmijać. Może też ja się zmieniam i nie mam już takiej potrzeby pisania.

Każdy z nas jest odrębną osobą, i każdy ma swoje potrzeby. I to, że się zmieniamy, że ludzie na forum przychodza i odchodzą, to normalne. Z prawdziwymi przyjaciółmi jest tak samo, i nic się na to nie da poradzić.

Egoistycznie znów zaczynając zdanie od "ja", ciągle uważam, że jest to miłe forum. Takie, na którym wtedy, kiedy najbardziej mi tego potrzeba, znajduję zawsze Was i ciepłe słowa. I czy to nie wystarczy?
napisał/a: ~gość 2009-03-09 22:30
Sluchajcie ja sie jeszcze z jednym wtrace. Jestem tu prawie 3 lata. I zawsze bylo fajnie milo rodzinnie aczkolwiek racja ostatnio jest tu wiele osob ale to chyba dobrze.
Ja niestety mialam jakis czas przerwy i wtedy porobily sie tu grupki do ktorych ciezko mi dotrzec i jestem sama ale lubie Was i dobrze sie tu czuje.
Tak jak kazda pisze kazdy jest inny ma inne zajecia wartosci prace. Wiele dziewczyn zaklada rodziny i poswieca sie czemu innemu a forum dorywczo. Myslalam ze tak nie bedzie ze mna ale... ale po wczoraj wiem ze i ja po slubie bede sie mniej udzielac.
powod?? nie moge zniesc tego ze ja siedze z Wami (bo sie oderwac nie moge ) a moj G kleczy obok wtulony patrzy w ekran i czeka kiedy skoncze.
Jestescie wspaniali ale rodzina jest najwazniejsza i trzeba to zrozumiec.

Ahaa i prosze skonczmy temat bo tu zaczynaja sie czasem pojawiac takie zdania slowa ze zaraz zrobi sie mega awantura a tego bym nie chciala....