Szampony do wlosow

Polecam wszystkim z pełną odpowiedzialnością: http://www.kerastase.com/pagespays/index-others.aspx?code=_pol
Jest wspaniały, ja używam zieloną serie do odbudowania struktury włosa tzw. cement :) i razem z odżywką działa cudownie, to są szampony tworzone specjalnie do salonów fryzjerskich, a wiecie że po wizycie u fryzjera włosy są całkiem inne niż jak je umyjemy w domu :) a dla odmiany czasem stosuje, herbal essences bo pięęęęęęęknie pachnie. :D

mam włoski farbowane więc aby nie stracić koloru który troszke mnie kosztował kupiłam odżywkę CHI Ionic Color Protector Farouk, farba była tej samej firmy i robił to profesjonalista więc jestem pewna że szampon koloru nie wypłucze tak jak to robia zwykłe szmpony dostępne w każdej drogerii.

staram sie unikac w szamponach SLS bo uczulaja bardzo czesto.
Stosuje Emolium, Hipp, szampon miodowy

Jak mam coś polecać to ewentualnie NIVEA super szampon osobiście rozjaśniam włosy co miesiąc i mam bardzo długie więc wyobraźcie sobie jak mogą okropnie wyglądać :)
ale dzięki NIveji mam śliczniutkie mięciutki włoski osobiście używam

NIVEA Color Protection Szampon do włosów farbowanych i z pasemkami. + radze do tego odżywkę Color Protection i rewelacja :)
[mod:link usuniety]

ja używam [Mod: reklama usunięta] - przeciwko wypadaniu włosów. jest wprawdzie do włosów normalnych/przetłuszczających się, a ja mam lekko przesuszone (tak naturalnie,nie farbuję)..ale nie powoduje 'siana' na głowie. i..o dziwo!..włosy po nim szybciej rosną :D
nie mam zamiaru się z nim rozstawać póki co :)

Hej dziewczyny,

ja też bardzo lubię stosować przeróżne szampony, ale nie mam swojego ulubionego. Najlepiej gdy ma ładny zapach, który długo się utrzymuje i ma odpowiednią konsystencję ;) Poza tym, przynajmniej w moim przypadku - muszę używać szampony [Mod: reklama usunięta], które są przeciwłupieżowe bo niestety często ten problem do mnie wraca :(

Ja zmieniam szampon za każdym razem. Nigdy nie kupuje 2 razy pod rząd tego samego. Ostatnio używałam naturalnej serii Alterra z Rossmanna, były ok, ale mało wydajne (naturalne kosmetyki bez wysuszającego SLS się tak nie pienią). Obecnie mam Shaumę z koenzymem Q10, ale jakos mnie głowa swedzi po nim.

Ja ostatnio się przerzuciłam na Fructisa Goodbye Damage z pomarańczowej serii do zniszczonych włosów. Takiego z normalnej drogerii. Musze powiedzieć, że jest naprawdę niezły i szybko było widać efekty. Niestety jestem bardzo podatna na łupież i każda zmiana szamponu to ryzyko, ale póki co mam spokój.