pierwsza wizyta u ginekologa w jakim wieku? Proszę o poradę

napisał/a: ~gość 2009-05-13 17:06
no tak, panie powyżej powiedziały, jak wizyta powinna przebiegać :) ja dodam od siebie jak wyglądała w rzeczywistości u mnie. otóż w zasadzie pytań o regularność czy pierwszą miesiączkę nie było, wymienił jakieś choroby i czy u mnie w rodzinie wiem o występowaniu takowych, potem badanie "fizyczne" że tak powiem, pare pytań na temat zdrowia i jakie tabletki chcę. no i reszta rozmowy to już były moje pytania odnośnie tabletek. więc ta wizyta do najpoprawniejszych nie należała, ciąży u tego gościa bym nie prowadziła ;)
napisał/a: BlackNeed 2009-05-18 21:55
Ja byłam po raz pierwszy u ginekologa gdy miałam 19 lat. Nie była to wizyta planowana, wręcz mozna powiedziec że z przymusu, ponieważ no coż nie było innego wyjscia.
To było w dniu, w którym kochałam sie pierwszy raz z moim chłopakiem, no i skończyło się krwotokim z powodu przebicia błony i wizyta u ginekologa, który musiał to krwawienie tamować.
Lekarz nie mógł mnie wtedy dobrze zbadac, gdyz po prostu byłam tak silnie spieta, ze nie dałam mu szansy, nie mogłam sie rozluznic...
Drugi raz byłam miesiąc temu, czyli juz w wieku 20 lat, gdyz zdecydowałam sie na tabletki. Oczywiscie lekarz poznał mnie, pozartowalismy troche z jak to sam nazwał " afery " która zrobiłam :) , zapytał, czy chłopak ten sam. OCZYWISCIE, ŻE TEN SAM, Moj kiciuś kochany...
Tym razem zbadał mnie bez zadnych problemów, zrobił USG i cytologię, przeprowadził wywiad no i wypisał receptę...
Co do najlepiszego wieku na pierwsza wizytę, hmm...mysle ze powinna byc przed pierwszym razem. Ja choć planowałam ja jeszcze przed rozpoczeciem współzycia, strasznie sie bałam, no i teraz załuje, ze nie zrobiłam tego, bo skończyło sie jak napisałam.

Teraz bede chodzić co roku na badanie kontrolne, zreszta mój lekarz dał mi takie zalecenie.
Nie ma się czego bać.
napisał/a: Misia7 2009-05-19 08:22
BlackNeed, To trafiłaś na fajnego lekarza. Super
BlackNeed napisal(a):Teraz bede chodzić co roku na badanie kontrolne, zreszta mój lekarz dał mi takie zalecenie.

A ja jak zapytałam ginegologa kiedy mam przyjść to powiedział, że za dwa lata. Ale to nie był dobry lekarz.
napisał/a: Zazi 2009-05-23 00:36
Ja nie pamietam dokladnie kiedy bylam pierwszy raz, ale chyba jak mialam 19 lat. Bylam z kolezanka i ona tez pierwszy raz, w sumie to ona mnie namowila zebym poszla i nie zaluje, bo dzieki temu wiem ze wszystko ze mna ok i nie mam w tej chwili przeciwskazań do tego, zeby miec w przyszlosci dzidziusia.
Dziewczyny w wieku 26 lat odwagi!To naprawde nic strasznego, dla gina to normalka, powiedzcie tylko ze jestescie pierwszy raz, a bedzie sie z Wami inaczej obchodzil. To tylko lekarz. Chyba wazniejsze jest zdrowie i ze wszystko z Wami ok niz niepewnosc typu czy ze mna wszystko ok...Powodzenia
Marg
napisał/a: Marg 2009-05-23 10:16
Ja pierwszy raz bylam jeszcze u ginki dzieciecej w wieku 17 lat, bo balam sie ze mialam jakas inekcje. Ale pozniej wielu ginekologow przewinelo sie w moim zyciu, i przede wszystkim dla tych, ktore jeszcze nie byly nigdy, polecam gina mezczyzne. Nawet na pierwszy raz. Ma duzo mniej przedmiotowe podejscie do kobiety, przejmuje sie jej problemami i pytaniami. Naprawde lepiej.
napisał/a: albatrosss(ona) 2009-05-24 15:55
Ja chyba w wieku 16 lat
napisał/a: popo91 2009-05-31 23:27
Ja swoją przygodę z ginekologami zaczęłam mniej więcej rok temu - to było już jakiś czas po moim pierwszym razie. Zaczęłam mieć jakieś nieznaczne plamienia i zaczęłam się martwić, że może coś niedobrego ze mną się dzieje. Lekarz skierował mnie na usg narządów rodnych, co do którego nie dostałam żadnych wskazówek. Gdy weszłam nieco zestresowana do gabinetu, pierwszym pytaniem lekarza było, czy jestem dziewicą, a gdy usłyszał, że nie, to spytał się czy mam gumę. Ja zupełnie zamarłam i nie wiedziałam co powiedzieć, czy powinnam wyjść czy zostać dopóki on nie wyjął prezerwatywy z szuflady i nie nałożył jej na końcówkę, którą mnie później badał, co oczywiście było koszmarnym przeżyciem, bo był niezwykle niedelikatny. Nigdy więcej do niego nie poszłam.
napisał/a: zeta4 2009-06-22 21:35
Nie licząc wizyty jako dziecko kilkuletnie, kiedy miałam jakieś zakażenie i nie dałam sie zbadać, na co lekarka się wkurzyła na moją mamę, że mnie nie przygotowała do badania (niby jak miała to zrobić?), pierwszy raz byłam u ginekologa, jak miałam 19 lat, jako dziewica. Poszłam po prostu przebadać się, sprawdzić, czy wszystko jest OK. Stres i wstyd - masakra! Ale każda następna wizyta była coraz mniej stresująca.:) Osobiście uważam, że warto pójść na badanie kontrolne jeszcze prze rozpocząciem współżycia, nawet, jeśli nic się nie dzieje (w sensie, nie ma się zakażenia, problemów z miesiączką i tym podobnych). A na pewno przed tabletkami, bo trzeba je dostosować do organizmu - tj. zbadać poziom hormonów.

Warto pamiętać, ze zły wynik cytologii może być nie tylkoo wynikiem współżycia, ale i przechodzonego zakażenia np. z basenu czy przez używanie tamponów/wkładek. Dlatego nawet u dziewicy warto robić to regularnie, a tym bardziej po rozpoczęciu współżycia. No i dobrze, jeśli lekarz zbada nie tylko "dół", ale i piersi.
napisał/a: szprycha1 2009-06-22 21:42
Ja poszlam dopiero wtedy kiedy poznalam swojego chlopaka i po jakims czasie cos mi sie nie podobalo a bylo to jak mialam 21 lat a pozniej zaprowadzila mnie tesciowa do swojej pani ginekolog i ta mnie zbadala i bylam bardzo zadowolona.
napisał/a: ~gość 2009-06-22 22:07
zeta napisal(a):A na pewno przed tabletkami, bo trzeba je dostosować do organizmu - tj. zbadać poziom hormonów.
jeśli trafiłaś na lekarza, który to zrobił, to szczerze gratuluję, większość obywa się bez ;)
napisał/a: zeta4 2009-06-23 22:09
vanilla napisal(a):
zeta napisal(a):A na pewno przed tabletkami, bo trzeba je dostosować do organizmu - tj. zbadać poziom hormonów.
jeśli trafiłaś na lekarza, który to zrobił, to szczerze gratuluję, większość obywa się bez ;)


moja lekarka jest gin-endo i przed zaczęciem podawania JAKICHKOLWIEK hormonów (czy to w celach antykoncepcyjnych, czy leczniczych, jak było np. u mnie) kieruje na badania. Ale np. moja siostra kiedyś dostała hormony bez badania, po rodzaju karnacji - hormony miały być niby na pryszcze i lekarz kierował sie kolorem włosów (!!!) - skandal!!!!!!
napisał/a: eska1 2009-07-01 20:52
Pierwszy raz poszłam jak miałam jakieś 16lat. Chciałam się przebadać i zobaczyć, czy ze mną wszystko ok, bo wydawało mi się, że mam jakąś infekcję. Później poszłam w wieku 20lat już po tabletki. Teraz chodzę regularnie. 1 raz byłam u kobiety. Sporo brała za wizytę, więc nie mogła sobie pozwolić na nie profesjonalizm. Bardzo dobrze zapamiętałam tę wizytę, choć stres był nieziemski..