Krążek Nuva Ring

leila, pisz sobie o swoich doświadczeniach spokojnie... nikt ci tego nie zabrania, a nawet zachęca. Problem pojawia się wtedy, kiedy "rozmawiasz" sama ze sobą udając jakąś konwersację. Jeśli to nie reklama, to nie wiem jak to nazwać... tłumaczeń od ciebie w żaden sposób nie oczekuję... to twoje sprawy... w każdym razie nie jest to uczciwe wobec innych.

viga, widzę, że serduszko piknęło i musiałaś się podzielić z nami kolejnym "doświadczeniem". Dobrze, że napomknęłaś o sponsorze... przynajmniej wszystko jasne jest... tylko nie wiem po co gadacie ze sobą na forum, skoro siedzicie przy laptopkach obok siebie. Mam nadzieję, że utrata wiarygodności nie puści twojej wspólnoty z torbami... tyle jeszcze innych forów na sieci jest. Tak, czy inaczej jeśli masz coś sensownego do powiedzenia, to proszę bardzo... ale tylko z jednego konta.

SORROW:
a skad wiesz, ze siedzimy z laptopami obok siebie, a kto by na zycie zarabial jak bysmy tylko do netu zagladaly. Nie badz taki sprytny, mowiac o sponsorze w sensie doslownym. Naszymi sa faceci z kasa, ktorzy dbaja o nasza antykoncepcje. Nie wszystkie (z tego co sie orientuje)stosujemy krazek dopochwowy Nuvaring. W naszej komunie dziewczyny stosuja takze inna antykoncepcje.

Wracam z wypoczynku i co ja tu czytam, jakies ale do mojej osoby.Komus niepodoba sie nasz dyskurs o krazku.
Sorrow: Ty lepeij zajmij sie jakas dziewczyna, dobrze Tobie to zrobi.
Albo dobry mecz w telewizji obejzyj. Nastepnym razem mozemy porozmawiac o pilce noznej. Jestem fanka Interu Mediolan.

bettyj napisal(a):

Komus niepodoba sie nasz dyskurs o krazku.

Już tłumaczyłem co mi się nie podoba. Dyskusja o krążku to była na początku tego tematu... prawdziwi ludzie wymieniali się opiniami. Teraz to tylko żalosne raklamy i pogaduchy udające konwersjacje. Wspomniałem już, żebys nie pisała z wielu kont... po co brniesz dalej? Zakończ tą szopkę i używaj forum jak inni.

Tak z czystej ciekawości.
Jestem ciekawa co sądzicie o tej metodzie anty. Czy któraś z was miała z tym środkiem kontakt i jakie są wasze wrażenia.

Właśnie mam przerwę między pierwszym a drugim krążkiem. Moja wrażenia są ... no jak to przy zmianie zabezpieczenia. Byłam spanikowana ciążą ponieważ skutki uboczne przy pierwszym krążku przypominają nieco ciąże xd Wiecie jak to jest ... kiedy włącz się ta lampka ze coś jest nie tak. Ale jest dobrze. Krwawienia miałam tylko na początku i pod koniec . Ogólnie czułam się dobrze , miała tylko takie dwa dni osłabienia. Poza tym , troszku nerwowa byłam i strasznie spadło mi libido ale pod koniec trzeciego tygodnia wróciło do normy :D Podczas stosunku też nie przeszkadzał.
Mam jednak co do niego pare wątpliwości , znaczy... pare pytań na które nie odpowiedziano w ulotce np.
1. Jak jest z płodnością w czasie krwawienia z odstawienia.?
2. Krążek jest skuteczny po 4 dniach od założenia , jednak dotyczy to pierwszego czy każdego kolejnego krążka..?
Jak mi się coś przypomni to dopisze xd

Z góry dzięki ; D

Ja stosowałam krążek przez 4 cykle. Prawie rok temu wyciągnęłam ostatni i stosuję obecnie NPR.
W porównaniu do tabletek był dużo lepszy - wymieniasz raz na miesiąc, samopoczucie lepsze, ale... No właśnie... Mnie już dobijał psychicznie, libido zerowe, o wszystko się czepiałam, miałam tzw."doły". Cieszę się, że zrezygnowałam.

Nesene napisal(a):

1. Jak jest z płodnością w czasie krwawienia z odstawienia.?
2. Krążek jest skuteczny po 4 dniach od założenia , jednak dotyczy to pierwszego czy każdego kolejnego krążka..?

Jak pytałam ginekologa to również w czasie siedmiodniowej przerwy jesteśmy zabezpieczone. Tylko kolejny trzeba założyć tego samego dnia co wyjęłaś poprzedni ! (dopuszczalny jest pewien przedział czasowy, ale już nie pamiętam jaki. Na pewno jest napisane w ulotce)

Odświeżam.

Uzywała Go któras z Was? Co o tym myslicie? Czy warto brać taki rodzaj antykoncepcji pod uwagę?

gerberek napisal(a):

Czy warto brać taki rodzaj antykoncepcji pod uwagę?

Wiesz. Każdy rodzaj antykoncepcji można brać pod uwagę ale nigdy żaden nie jest w pełni skuteczny ;)

gerberek napisal(a):

Uzywała Go któras z Was?

Ja nie używałam ale widzę, ze jak przeczytasz cały ten temat to znajdziesz odpowiedź :)

witam:) ostatnio badalam swoja tarczyce i okazalo sie ze jest wszystko ok ale lekarz stwierdzil ze moga byc to "wole" i tu moje pytanie czy nie ma przeciwwskazan do stosowania krązka, bo w ksiazeczce dolaczonej do opakowanie nie ma nic na ten temat? z gory dziekuje za odpowiedz:)

[ Dodano: 2012-01-03, 22:58 ]
oj chyba nie ma tu nikogo:)

i przypadkiem stało się
przez miesiąc będę testowała krążek

[ Dodano: 2013-05-30, 17:48 ]
przetestowałam, rewelacja
miał być na miesiąc, ale w czerwcu idę po receptę (bo teraz nie miałam kiedy i mam miesiąc przerwy) i zostanę przy nich na dłuży czas
rewelka jeszcze raz i polecam

Hej, mam pytanie do użytkowniczek krążka :)
To mój pierwszy krążek (wcześniej nie stosowałam żadnej antykoncepcji hormonalnej), a właściwie kończę drugi tydzień z nim. Założony w pierwszy dzień cyklu. Przez pierwszy tydzień miałam bardzo słaby okres (zawsze trwa ok.6 dni). W drugim tygodniu niepokoją mnie plamienia....... Tylko jeden dzień miałam zupełnie suchy. I do tego wrażliwość piersi..........
Na innych forach znalazłam, że niektóre dziewczyny były przez swoich ginekologów informowane, że w pierwszym miesiącu tak może być, moja ginekolog o tym nie wspominała.
I teraz nie wiem, czy po prostu mój organizm się musi przystosować i to zniknie, czy tak zawsze będę reagować na ten krążek, a wtedy to chyba będzie trzeba zrezygnować.
kolejna wizyta u lekarza dopiero za 2 miesiące. Wtedy też będą robione różne badania.
Powiedzcie, jak wyglądały wasze początki z krążkiem?
Poza tym jestem bardzo zadowolona z NR :) żadnych wahań nastroju, żadnych bólów głowy, libido jak zawsze, w zabawach nie przeszkadza i spokojna głowa, że się nie zapomni wziąć tabletki :)
Pytanie do dziewczyn, które już dłuższy czas stosują krążek- czy miałyście jakieś skutki uboczne, które wyszły dopiero po długotrwałym stosowaniu?
I czy konieczne jest przechowywanie krążków w lodówce??

ja po nuva ring się bardzo źle czułam :/ opuchłam cała, bolały mnie jajniki, czułam cały czas się jak balon :/ po miesiącu zrezygnowałam..