Nalesniki

err napisal(a):

magdula napisał/a:
ja nalesnik smaruje ketchupem, posypuje startym zoltym serem, daje parowke, zawijam, zapiekam i

To tak jak ja dokładnie tak samo robię . Tylko że daje cały ser a nie ścieram go .

Mnie dzisiaj naszło na słodkie i zrobiłam sobie naleśniki czekoladowe z Danio i truskawkami


Niebo w gębie

Moniś, a jeszcze bys przepis podała >

Karolinka_U, taka kuchara a przepisu chce :P
Do ciasta naleśnikowego dosypałam łyżkę czubatą gorzkiego ciemnego kakao ;) Do smarowania serek Danio, może być kremówka ubita a jako dodatek truskaweczki (trochę pokrojonych, trochę musu zmiksowanego) Wsio :D

Moniś,

Moniś, wyglądają przepysznie

Ja lubię bardzo naleśniczki :D Ale jak to złośliwie bywa, co lubię jeść, to samej nie potrafię zrobić W kuchni radzę sobie dobrze, ale z ukochaną pomidorówką czy właśnie z naleśnikami bardzo często zaliczam skuchę :/

Na słono uwielbiam naleśniki ze szpinakiem oraz po meksykańsku
Na słodko - z twarogiem i dżemem (najlepiej truskawkowym), a jak ciepłe to z nutellą.

Moniś, też chciałam pytać o przepis, a widzę, że już jest :) Ja zawsze nawet jak dam dużo kakao to coś ciasta mi się nie chcą barwić :/
Nie wpadłam sama na to by dać danio do naleśników, proste rzeczy najtrudniejsze by na nie wpaść :D

Joanna_21 napisal(a):

Moniś, też chciałam pytać o przepis, a widzę, że już jest :) Ja zawsze nawet jak dam dużo kakao to coś ciasta mi się nie chcą barwić

Kup dobre gorzkie Wedla albo DecoMoreno one sa bardzo ciemne.
A ciasto przed pieczeniem nigdy nie jest tak ciemne jak po upieczeniu ;) Moje naleśniki w garnku miały ledwie beżowy kolor ;)

Moniś, może to kwestia kakao, zawsze mam jakieś zwykłe i nawet jak do ciasta dodam, to ledwo się barwi (biszkoptowe, ucierane).

Joanna_21, no to ci napisałam jakie polecam :P

Moniś, wiem wiem, tylko taka refleksja moja to była

to może naleśniki na słodko:)

Ciasto na naleśniki robię na oko:
Mąka, cukier, szczypta soli, szczypta cukru waniliowego, 1-2 jajka, pół na pół wody gazowanej z mlekiem, łyżkę oleju odstawiam do lodówki do powrotu męża - wraca o której chce;)

Farsz bananowy:
dwa serki homogenizowane waniliowe
trzy banany
ew. szczypta cukru lub olejku waniliowego
Wszystko miksuję tak by zostały grudki banana

Naleśniki zawijam w koperty: przez pół i jeszcze raz przez pół.

Na wierzch była jeszcze polewa czekoladowa ale już dawno nie robiłam i zapomniałam jak to sie robi. W zamian posypuję cukrem pudrem.

Zaletą tych naleśników jest niemożność zjedzenia więcej niż trzy przez bardzo dużego i głodnego chłopa:)



I mam jeszcze drugi, tym razem ze zwykłego sera:
-250g twarogu ( wyjdzie tak na 5 naleśników)
- 2 łyżeczki soku z cytryny (bez też jest dobre)
- 3-4 łyżki cappuccino w proszku (jak ktoś lubi to może być więcej)
Miksuję jak tylko się da. Im bardziej zmiksowane tym smaczniej rozpływa się w ustach.
Odstawiam do lodówki na czas zrobienia naleśników ( można też robić z większym wyprzedzeniem), wyciągam, wrzucam rodzyny, mieszam, nakładam, robię kopertę, posypuję cukrem pudrem, jem.