Załamany

napisał/a: duszqu 2017-05-23 11:29
Cześć wszystkim, mam na imię Piotrek mam 23 lata i jestem świeżo po rozstaniu i chciałbym wylać swoje żale na forum internetowym bo sam nie wiem do kogo się zwrócić, chciałbym wyrzucić to wszystko z siebie... Z D. znam się od 3 lat, przez dłuższy okres czasu to ona starała się o moje względy ja byłem osobą wycofaną no ale spotykaliśmy się i tak trwało to w sumie 2 lata aż zakochałem się, doceniłem jej poświęcenie zaangażowanie. Przez rok bycia w związku bardzo się starałem, byłem dla niej dobry czuły i widziałem, że jest szczęśliwa zresztą sama to mówiła, lecz przez ostanie dwa miesiące ona zrobiła się obojętna twierdząc, ze to ja potrzebuje za dużo miłości. Każdy pocałunek, przytulenie czy cokolwiek głownie wychodziło ode mnie. Starałem sie kilkakrotnie podejmować próby rozmowy z nią ale zawsze sie denerwowała i mówiła, że wszystko jest dobrze, że powinienem czuć, że mnie kocha. Wczorajszego wieczoru coś we mnie pękło i powiedziałem żeby postawiła wszystkie karty na stół bo musi być jakaś przyczyna jej obojętności w stosunku do mnie, że chodzę struty.... no i powiedziała, że nie wie czy mnie kocha, że chyba się wypaliło. Chciałbym zwrócić sie do was z pytaniem czy przez dwa miesiące można przestać kochać drugą osobę ? bo moim zdaniem jest to niemożliwe... Co jest ze mną nie tak ? Zawsze była dla mnie priorytetem nie było między nami kłótni, dawałem jej dużo ciepła miłości, prosiłem ze musimy razem nad tym pracować starać sie pielęgnować a ona tak szybko się poddała i zrezygnowała ze mnie... Jest mi bardzo przykro, że tak zawiodłem się na niej i nie wiem co mam ze sobą zrobić. Chciałbym z kimś popisać powymieniać się doświadczeniami itp, pozdrawiam wszystkich :(