Mętlik w głowie

napisał/a: loksi159 2016-02-15 23:16
Witam,
Postaram się napisać wszystko jasno i zwięźle.

Mam 21 lat
Byłam w związku 4 lata mięliśmy różne wzloty i upadki , któregoś razu rozstaliśmy się tak na poważnie (nie była to taka zwykła kłótnia),nie było go wtedy w Polsce. Poszłam na parę imprez i przyjaciółka poznała mnie z kumplami swojego chłopaka. Było to w maju 2013 r. Poznałam wtedy na jednej z imprez pewnego kolesia (niech będzie panem X), którego polubiłam od razu ale nic więcej. Tego samego dnia jak już wszyscy się rozeszliśmy odprowadził mnie do domu. Fajny chłopak dobrze się gadało , śmieszny trochę zwariowany. Po miesiącu zeszłam się ze swoim EX i było różnie , generalnie związek na odległość;/. Tamtego chłopaka widywałam czasami ale nie zwracałam na niego uwagi, ale on się mną strasznie jarał, zwłaszcza moim głosem( śpiewam od 10 lat ),śmiechem i uśmiechem. Zawsze mi mówił, żebym się uśmiechała bo mam cudowny uśmiech. Coś tam zawsze mnie zaczepił i w ogóle. Robiłam swoje 19 urodziny dokładnie było to 2 lata temu, mój wtedy obecny chłopak był poza krajem. Był na tych urodzinach oczywiście pan X , który jako jedyny przyniósł mi prezent z chłopaków , bo kumpele to zawsze coś kupią :P. I cały wieczór wpatrywał się we mnie ( ja wtedy jeszcze tego nie widziałam). Później widywaliśmy się czasami, ale naprawdę czasami, ale moja przyjaciółka z racji tego ,że on przyjaźnił się z jej chłopakiem opowiadała im o mnie . Mówiła o moich kłótniach w moim związku i ogólnie chciała ,żebym zostawiła swojego chłopaka i zaczęła być z panem X. W kwietniu 2014 r. spotkaliśmy się znów wśród znajomych w pubie i wtedy usiadł obok mnie i cały czas mi pstrykał zdjęcia i tak jakby zaczepiał nie wiem. Widziałam tylko jakieś takie śmieszne gesty od jego kolegów w naszą stronę. W czerwcu tego samego roku odbywały się regaty w moim mieście i zadzwoniłam do mojej przyjaciółki ,żeby ze mną poszła(ja już tam byłam z paroma znajomymi) , ale niestety nie mogła i powiedziała , żebym zadzwoniła do pana X. Więc zadzwoniłam no ale nie było sieci , bo to impreza masowa i było od groma ludzi wtedy, z całej Europy nawet. Ale dzwoniłam przez jakiś czas i nic..dzwonię ostatni raz dalej nic ale patrzę a z naprzeciwka ze znajomymi idzie właśnie on i trzyma telefon w ręku i dzwoni właśnie do mnie
napisał/a: dkmp5 2016-02-15 23:54
Ło matko aleś litanie napisała :D , jeżeli wyzwałaś go od frajerów bo został u kolegi i się opił to sie zdenerwował chłopaczyna , daj na luz facet musi czasem odreagować . Oczywiście przeczytałem tylko koniec :)
napisał/a: loksi159 2016-02-16 00:01
Ale ja go wyzwałam, bo sobie ze mną pogrywa, zrywa później do czegos dochodzi między nami i pisze ,że to był błąd...
napisał/a: errr 2016-02-16 11:13
Myślę, że przydałoby Ci się ograniczyć alkohol.
Bo za parę lat będziesz alkoholiczką.
loksi159 napisal(a):ja nie rozumiem tego człowieka po prostu w ogóle…
Fajny facet ale go zepsułaś.
Daj mu spokój.
napisał/a: Valkiria_ 2016-02-16 17:25
Nigdy nie pojme jak można praktycznie codziennie sadzić jakąś imprezę... Alko, dragi, gdzie tu miejsce na związek i uczucie?

Poza tym uczucia nie są z gumy. Jak się je ciągle depcze bezsensownymi kłótniami to w końcu się je zadepcze na amen.
Łatwo powiedzieć "taki mam charakter", czy "kocham na swój sposób". Ciężej jest dla ukochanej osoby próbować niwelowac własne wady... I kochać ja na serio, a nie po swojemu.

Ciężkie jest życie z osobą która ciągle się kłóci, ciągle ma jakis problem, oczekuje przeprosin i jest księżniczką focha. Chora całkiem sytuacja, gdy się boicie iść na sylwester, bo się poklocicie i zepsujecie znajomym zabawę...

Dajcie sobie dzieci spokój ze związkami i dorosnijcie.