Czy istnieje przyjazn miedzy kobieta a mezczyzna????
napisał/a:
stella star28
2009-05-24 18:57
Czy istnieje przyjazn miedzy kobieta i mezczyzna??? zonatym mezczyzna i wolna kobieta moze tak...to pytanie zadaje sobie w kolko i wedlug mnie zawsze taka przyjazn moze prowadzic do czegos wiecej....ale moj maz uwaza inaczej...jestesmy malzenstwem nie spelna rok wszystko jest miedzy nami oki pozatym ze moj maz ma duzo grono znajomych nie mam nic przeciwko temu ja tez mam ale nie jestem chorobliwie zadrosna ale ostanio sprawdzilam jego telefon i wiem ze pisze bardzo czesto z jedna z kolezanek z pracy mnostwo smsow sa to zarty ,kawaly wymiana pogladow itd wiele z tych smsow wykasowal bo sprawdzialam , zapytalam go o to powiedzial ze sie bardzo lubia i to nic nie znaczy. Jeszcze przed slubem pisal z jedna z dziewczyn tez bardzo czesto tyle ze dziewczyna zaczela do niego wydzwaniac i pissac po nocy powiedzialam ze sobie tego nie zycze skaczylo sie niegdy wiecej do niej nie napisal. Boje sie ze tym razem moze byc podobnie czy mam prawo byc zadrosna juz sama nie wiem co mam o tym myslec, skoro to tylko kolezanka po co kasuje wiadomosci i zdjecia do niej i od niej ...Skoro to nic to po co to robi... Im wiecej o tym mysle tym coraz bardziej trace pewnosc , i wiare w to co mowi prosze o obiektywny komentarz ... z gory dzieki
napisał/a:
Mia1989
2009-05-24 19:02
Przestałam wierzyć w cos takiego jak przyjażń miedzy mężczyzną a kobietą. Moim zdaniem jesli już taka nitka porozumienia wystapi to do 'czegos więcej' juz niedaleka droga...
napisał/a:
~gość
2009-05-24 20:02
Przyjaźń między kobietą i mężczyzną może istnieć jeśli oboje są inteligentni emocjonalnie lub są jak brat i siostra.
Pisanie nie musi jeszcze coś znaczyć ,zwłaszcza jeśli tylko wymieniają poglądy. Natomiast z tego co widzę ,twoim wrogiem jest na pewno chorobliwa zazdrość i strach przed porzuceniem i zranieniem.
Powiedz czemu się tak boisz i tak bardzo nie ufasz swojemu męzowi? Kiedy tamta "przyjaciółka" okazała się wariatką to zerwał z nią kontakt, więc o co chodzi? czujesz się jakoś przez to zaniedbana, niekochana?
Pisanie nie musi jeszcze coś znaczyć ,zwłaszcza jeśli tylko wymieniają poglądy. Natomiast z tego co widzę ,twoim wrogiem jest na pewno chorobliwa zazdrość i strach przed porzuceniem i zranieniem.
Powiedz czemu się tak boisz i tak bardzo nie ufasz swojemu męzowi? Kiedy tamta "przyjaciółka" okazała się wariatką to zerwał z nią kontakt, więc o co chodzi? czujesz się jakoś przez to zaniedbana, niekochana?
napisał/a:
Misia7
2009-05-25 07:40
stella star28, Moim zdaniem nie istnieje przyjaźń między kobietą i mężczyną, bo w końcu, któreś z nich czasem oboje) angażują się za bardzo i wtedy już nie ma przyjaźni tylko jest uczucie. Poza tym jeżeli ma się żonę to ona powinna być prz6yjaciłóką, jedyną osobą, z którą jesteśmy naprawde blisko. Wszystkie inne kobiety powinny być tylko znajomymi, a nie przyjaciółkami, którym się zwierzamy itd.
Powinnaś porozmawiać z mężem i przedstawić swój pubkt widzenia na tą sytuację.
Powinnaś porozmawiać z mężem i przedstawić swój pubkt widzenia na tą sytuację.
napisał/a:
Gvalch'ca
2009-05-25 10:14
A moim zdaniem przyjaźń między kobietą a mężczyzną istnieje - tak się składa że moja najlepsza przyjaciółka jest facetem . Jak ktoś tu pisał jak sobie pomyślę o czymś seksualnym pomiędzy nami to mi się niedobrze robi - z własnym bratem ohyda ;) .
napisał/a:
~gość
2009-05-25 11:18
jest możliwa kiedy istnieje między nimi ogromna różnica wieku, kiedy oboje są zajęci, i kiedy dla jednej strony to przyjaźń a dla drugiej zwykła bardzo dobra znajomość. Jestem teraz w takiej sytuacji i jest fajnie.
Nie jest możliwa między równolatkami. Miałam przyjaciela przez 3 lata studiów, dla mnie to był przyjaciel, ja dla niego osobą z którą chciałby być ale nie mógł.
Ktoś miał mnie za przyjaciółkę a dla mnie to był człowiek który nie mógł być mój.
Wg mnie w pewnym momencie zawsze wkradnie się to coś co sprawia, że już nie chcemy być tylko przyjaciółką/przyjacielem.
Nie jest możliwa między równolatkami. Miałam przyjaciela przez 3 lata studiów, dla mnie to był przyjaciel, ja dla niego osobą z którą chciałby być ale nie mógł.
Ktoś miał mnie za przyjaciółkę a dla mnie to był człowiek który nie mógł być mój.
Wg mnie w pewnym momencie zawsze wkradnie się to coś co sprawia, że już nie chcemy być tylko przyjaciółką/przyjacielem.
napisał/a:
dgw
2009-05-25 11:36
Można to ując w ten sposób. Nie zaryzykowałbym takiej przyjaźni z bardzo wielu przyczyn i nie chodzi o ich katalogowanie. W życiu często bywa że takie sytuacje ewoluują w kierunku mówiąc prosto niechcianym, przyjaźń opiera się na zasadach, które romans czy jakby to inaczej nazwać przekreśli.
Druga strona medalu.
Wyjątek potwierdza regułę.
Druga strona medalu.
Wyjątek potwierdza regułę.
napisał/a:
Misia7
2009-05-25 11:38
Dokładnie tak samo myślę. I err, masz rację, jeżeli była by to przyjaźń między osobami w różnym wieku może by się ona utrzymała i była prawdziwa. Ale między równolatkami nie ma szans. Mi się nigdy takiej przyjaźni nie udało utrzymać.
Dlatego uważam, że stella star28, powinnaś jak najszybciej porozmawiać z mężem o tej sytuacji, żeby sprawy nie zaszły za daleko między nim a jego "koleżanką".
napisał/a:
sorrow
2009-05-25 12:36
No rzeczywiście słyszałem o takich przypadkach i są one dość częste. Żonaci panowie po 40 mają młode tzw. przyjaciółki... to chyba o to chodzi.. co? Więc w tym sensie jak najbardziej taka "przyjaźń" jest możliwa ;).
napisał/a:
Gvalch'ca
2009-05-25 12:51
Kurcze nie pomyślałam o tym...
napisał/a:
jaca38gda
2009-05-25 12:51
jest możliwa, sam przyjaźnię się z kobietą.
Nie ma tu podtekstu erotycznego!
Nie ma tu podtekstu erotycznego!
napisał/a:
~gość
2009-05-25 12:53
Sorrow - jednak myślisz stereotypowo.
Znam kobietę prawie 40 letnią, którą namawiała 18 latka na "zacieśnienie" znajomości - argumentując, że młoda dziewczyna ma parcie na ślub, a z doświadczoną mężatką to dopiero są miody:
Starsza nauczy, nie wyśmieje, a w razie konsekwencji 9 miesięcznych jest coś takiego jak domniemanie ojcostwa męża matki.
Zarówno u mężczyzn jak i u kobiet pojawia się gotowość do nawiązywania "bliższych przyjaźni" z młodszymi kobietami/mężczyznami.