Bolesna zdrada.. proszę o pomoc

napisał/a: Mateusz565 2010-07-05 20:39
Wiem iż to jest moja prywatna sprawa ale chciałbym was poprosić o pomoc.. . Jestem 3,5 miesiąca z dziewczyną było nam bardzo dobrze lecz dowiedziałem się niestety od osób drugich iż zostałem zdradzony.. . Moja dziewczyna opowiedziała mi wszystko bała się że nas związek się zniszczy przez to a dla niej to nie było związane emocjonalnie otóż na jednym biwaku na którym była zostałem zdradzony całowała sie z innym wielokrotnie . Następnie spotkała się jeszcze za moimi plecami 3 razy i z czego na przywitanie się całowali.. . Kocham ją ona mnie też płakała prosiła abym jej wybaczył mówiła że on nic dla niej nie znaczył że podniosły ją emocje zauroczenie chciała to powoli kończyć bo czuła się z tym źle.. .Jestem roztrzęsiony nie wiem co zrobić chcę jej wybaczyć bo ona chce zrobić wszystko aby do mnie mogła wrócić z tamtym zerwała kontakt lecz zaufanie bedzie cieżko stworzyć na nowo.. proszę o radę.. oboje mamy 18 lat..
napisał/a: chudy7894 2010-07-05 20:49
miałem to samo to bardzo [Mod: pip-pip] uczucie ale głowa do góry ja troche to przeżywałem i długo ale w końcu przytuliłem ja bo każdy zasługuje na przebaczenie choć nigdy bym nie pomyślał że wybacze takie coś.a jak bedzie ci naprawde z tym żle to zawsze możesz zrobić odwet ale ja nie próbowałem.
pomyśl że to przeciesz z toba jest a tamci sa już u niej skończeni...poczuj się jak zwyciesca!!!!
napisał/a: naserin 2010-07-05 20:54
Mateusz565, jestescie mlodzi, macie po 18 lat, moze to rzeczywiscie byla tylko chwilowa slabosc i teraz juz zrozumiala, ze jestes dla niej wazny i ze to ciebie kocha, a tamten nic nie znaczyl
jesli 'tylko' sie calowali to moim zdaniem daj jej szanse.
wszystko moze sie jeszcze ulozyc
napisał/a: Mateusz565 2010-07-05 20:55
Chcę jej to wybaczyć lecz mnie to boli strasznie jak myślę że mnie zdradzała i sama mi tego nie powiedziała.. ; ( , tak tylko całowali nic więcej .. , może na przyszłość dostanie nauczkę i nie zrobi niczego takiego w przyszłości ?
napisał/a: naserin 2010-07-05 20:56
Mateusz565 napisal(a):Chcę jej to wybaczyć (

skoro chcesz wybaczyc to trzymam kciuki zebys dal rade
-bedzie dobrze
napisał/a: ~gość 2010-07-06 12:13
Mateusz565, jaką masz pewność, że to było Tylko całowanie? Nie masz tej pewności, mimo wszystko Ona z "premedytacją" spotykała się z nim za Twoimi plecami. Ejj nawet mimo 18 było na pewno świadoma tego, że Ciebie zdradza.
Jesteście ze sobą tak krótko a ona już Cię zdradza? Ojj zastanowiłabym się dokładnie czy oby na pewno jej wybaczyć i czy jest sens w ogóle...
Początki przeważnie są uniesieniem dla obydwojgu, korzystaniem z bliskości drugiej osoby, rozwijaniem miłości, a ona jak z "cieczką" (sory za wyrażenie) lata za jakimś innym.
Nie marnuj okey ale SIEBIE!
napisał/a: arT. 2010-07-07 05:14
jeżeli ktos kogoś kocha , jeżeli komuś zależy na drugiej osobie to nie może dopuścić sie takiego kroku jakim jest zdrada .Tym bardziej że napisałeś iż nie jestescie ze sobą długo. Ja nie zaufałbym chyba takiej osobie, choć nigdy nie byłem w takiej sytuacji i mam nadzieję że mi sie to nigdy nie zdarzy .
napisał/a: niceone 2010-07-07 09:16
sluchaj:

po 1. ma 18 lat, jest mloda - to jest okres ciaglej zmiany partnerow i zabawy... z reguly (sa wyjatki na pewno)

po 2. jestescie ze soba dopiero 3,5 miesiaca - po tak krotkim czasie istnieje jeszcze ten stan zakochania, motylki, fascynacja - jezeli ona juz teraz Cie zdradzila (i to nie jakis extremalny przypadek po wypiciu morza alko) wielokrotnie w dodatku - to w przyszlosci raczej bardziej wierna nie bedzie...

po 3. to ze jest mloda nie znaczy ze mozesz wymagac minimum szczerosci i traktowania Cie powaznie - skoro juz o tym rozmawialiscie to przede wszystkim: "mówiła że on nic dla niej nie znaczył" - spytaj sie czy z kazdym nic nie znaczacym dla niej facetem bedzie sie wielokrotnie calowac i spotykac pare razy za Twoimi plecami? (bo skoro sie z nim spotykala to na bank cos dla niej znaczyl - nie daj sobie wmowic inaczej, przeciez nie wpadali na siebie przypadkiem)

Wydaje mi sie ze sprawe przsesadza staz Waszego zwiazku - ona chyba nie zakochala/zaduzyla sie w Tobie jak to zazwyczaj ma miejsce (bo w tych poczatkowych miesiacach nie widzi sie swiata poza ta druga osoba i taka zdrada ze spotykaniem sie nie powinna w ogole miec miejsca). to raz, dwa, zastanow sie czy te 3,5 miesiaca to az tyle zeby sie drugie tyle meczyc - bo brak zaufania szybko nie zniknie...

PS. Ja jestem zdania ze szczegolnie tak mlode kobiety po zdradzie powinno sie od razu odrzucac - chcac nie chcac zapamieta zdrade jako cos co nie zostaje wybaczone, po czym nie ma 2 szansy - i jak za pare lat stworzy dojrzaly zwiazek - duza szansa ze lekcja dalej bedzie w glowie i to wspomnienie skutecznie pomoze odrzucic jakies zaistniale okazje...
napisał/a: ~gość 2010-07-08 19:44
niceone napisal(a):a jestem zdania ze szczegolnie tak mlode kobiety po zdradzie powinno sie od razu odrzucac - chcac nie chcac zapamieta zdrade jako cos co nie zostaje wybaczone, po czym nie ma 2 szansy -

Święta prawa... może to jakiś sposób...
niceone napisal(a):ma 18 lat, jest mloda - to jest okres ciaglej zmiany partnerow i zabawy... z reguly

Tą regułę to nie wiem skąd żeś wziął...

chudy7894 napisal(a):pomyśl że to przeciesz z toba jest a tamci sa już u niej skończeni.

Według mnie to on będzie na stałe a tamci dorywczo, dlatego mu nie powiedziała...

Rzuć ją, popracuj nad sobą i znajdź kobietę z wyższej półki i więcej dystansu do kobiet... bo ty sobie wyobrażasz,że ona ma bóg wie co w głowie i że tak bardzo żałuje i cię kocha i wogóle, a ona pewnie z tamtym ciągle esemesuje...
napisał/a: olo2 2010-07-08 22:44
weźmy pod uwagę że istnieje duże parwdopodobieństwo że nawet się nie kochacie.
Zauroczenie, zakochanie itp

Bez obrazy ale macie dopiero po 18 lat, i do tego jesteście krótko ze sobą...
Poza tym jakby cię tak kochała to by nie potrafiła cię zdradzić. A nawet jeśli tak by się życie potoczyło to nie wielokrotnie...

Olej małolate bo nie warta zachodu.. olejesz a za tydzień ci przejdzie, za dwa tygodnie pójdziesz na disco, potańczysz z panienkami, może coś z nimi grubiej poświrujesz wrócisz do domu i będziesz jak nowo narodzony.
napisał/a: niceone 2010-07-09 09:28
Eastwood napisal(a):
niceone napisal(a):ma 18 lat, jest mloda - to jest okres ciaglej zmiany partnerow i zabawy... z reguly

Tą regułę to nie wiem skąd żeś wziął...


no fakt, przecietna para nastolatkow to staly zwiazek do smierci, powazne myslenie o wspolnej przyszlosci, planowanie rodziny itp... ilez romantykow wsrod tej mlodziezy

...a ja jakos zawsze myslalem ze to pierwsze randki, krotkotrwale zauroczenia, poznawanie swiata plci przeciwnej, poznawanie swoich potrzeb wzgledem partnera - nawet jezeli zauroczne nastolatki zawsze mysla ze to juz ten jedyny na zawsze...
napisał/a: ~gość 2010-07-09 13:55
niceone napisal(a):...a ja jakos zawsze myslalem ze to pierwsze randki, krotkotrwale zauroczenia, poznawanie swiata plci przeciwnej,

To ja chyba wcześniej zacząłem ja tak miałem około 16...

niceone napisal(a):no fakt, przecietna para nastolatkow to staly zwiazek do smierci, powazne myslenie o wspolnej przyszlosci, planowanie rodziny itp... ilez romantykow wsrod tej mlodziezy

Z tego co pamiętam to mając 18 lat ja i moi znajomi coś już o świecie wiedzieliśmy i nie było mowy o częstej zmianie partnerek... związki trwały nawet kilka lat, ja ze swoja pierwszą rozstałem się po 3 latach ( to były intensywne 3 lata) a przyjaciółka niedługo żeni się ze swoim pierwszym chłopakiem...
Poznawanie świata płci przeciwnej... wspólne problemy w szkole, wspólni znajomi ze szkolnej ławki, to jej pieprzyki na plecach były dla mnie najsłodsze, później wspólne szukanie stancji, imprezy, wracanie na czworaka do mieszkania gdzie stał tylko materac, wszystkie smutne dni, wszystkie wspólne łzy, to uczucie gdy pierwszy raz budzisz się obok kobiety, SWOJEJ kobiety... gdyby to była któraś z kolei straciło by to pewien smaczek...
Do dziś oboje wiemy że te 3 lata jej życia należą tylko do mnie i Wice wersa.


Częsta zmiana partnerów i chwilowe zauroczenia... kojarzy mi się to z Beverly HILLS 90210...