Randka w 5 minut

napisał/a: ~gość 2011-08-01 13:09
Czy ktoś z was wybrał się kiedyś lub ma zamiar wybrać się na kilka randek jednego wieczoru?

Oglądałam jakiś tam amerykański film i była tam scena (nie mam pojecia jak to sie fachowo nazywa) spotkanie randkowe dużej ilości kobiet i mężczyzn. Było ok. 10 stolików, przy nich siedziały kobiety i w odpowiedniej kolejności podsiadali się do nich mężczyźni. Rozmowa trwała ok 5min po czym faceci się przesiadali i kobiety zadawały im te same pytania i kolejka zczynała się od nowa... Ci co sobie przypadli do gustu za pośrednictwem organizatora odzywali się do siebie po spotkaniu i umawiali na randkę...

Co o tym myślicie?
Czy w okolicach Trójmiasta są organizowane takie randki?
Izaczek
napisał/a: Izaczek 2011-08-02 08:41
Spokojna, a Ty męza nie masz?

tez cos takiego w filmie widziałam, patent ciekawy..
napisał/a: ~gość 2011-08-02 14:34
Spoko!!! Mam Go i Kocham tylko Go i nie mam zamiaru się nim dzielić ani on mną :D
Nie myślę o żadnych facetach ani babkach, no dobra myślę o babce - mojej przyjaciółce, ma pecha co do facetów. Chciałabym jej pomóc... W naszym towarzystwie nie ma faceta który by ją interesował a związków rozwalać nie mamy zamiaru! Dlatego trzeba iść poszukać nowego towarzystwa... Na imprezy mąż mnie nie puści i ja go tez nie :P Chodzimy razem :) Nie mam potrzeby szlajać się bez niego!
Jedną przyjaciółę już straciłam bo faceci którzy ją interesowali jak się nam przyglądali to podchodzili do mnie... :/ Nie uważam się za sex bombke ale jak się odstwie to widze spojrzenia i usmiechy, czasem ktoś podejdzie... Szkoda, bo przyjaciółkę szlak trafia a on odchodzi z kwitkiem... A na taką randkę dorobiła bym se wąsa i garba i po kaszubsku bym mówiła tylko tak lub nie i poszła bym znią ;)
napisał/a: ~gość 2011-08-02 15:10
Usiadz z przyjaciolka przed kompem, wejdzcie na jakis jeden czy drugi portal randkowy, wybierzcie 10 lub ile dusza zapragnie "kandydatow", wedlug wzrostu i zarostu czy jakichkolwiek innych kryteriow, wynajmij jej stolik w jakims lokalu na pare godzin, i niech przyjmuje "interesantow"...
napisał/a: ~gość 2011-08-02 15:13
hmmm, to by było bardzo oficjalne, mogła by się źle poczuć, żeuważam ją za taką czy taką skoro zabieram się za szukanie za nią dla niej faceta... a tak to przez przypadek bysmy tam byly... ostatanio ogladalam film o matce ktora szukala tak jak mowisz faceta dla corki ;)
napisał/a: ~gość 2011-08-02 15:40
moja "koleżanka" z pracy ma wolnego syna :P
napisał/a: ~gość 2011-08-02 15:43
Aha...To Ty chcesz byc taka "niewidzialna reka"...
Nie, te pieciominutowe randki to chybiony pomysl...Co to ma byc?Tasmociag w fabryce i wyrabianie normy...?Lub jej nie wyrabianie?
A przyjaciolka w ogole chce kogos poznac?Moze wcale jej sie tak nie pali...
Ciezka sprawa z ta Twoja checia "pomocy"...Zwlaszcza, ze zbyt zaawansowane akcje maz moglby opacznie zrozumiec...I wkroczyc do akcji...
napisał/a: ~gość 2011-08-02 20:42
hehehehe... beka ;)

ona chce strasznie poznac faceta!!!

jeszcze nic nie zrobilam, narazie sobie gadam wie3c nie przesadzaj

a mąż zna moje zamiary i pomysl
napisał/a: ~gość 2011-08-02 23:49
Tutaj masz coś opisane o tych szybkich randkach http://www.mmtrojmiasto.pl/261722/2010/6/12/szybkie-randki-w-trojmiescie?category=news

napisal(a):a mąż zna moje zamiary i pomysl


Ilu rogaczy podobno znało zamiary i pomysły swoich żon. Spokojna, dobrymi chęciami to jest piekło wybrukowane.
napisał/a: ~gość 2011-08-03 10:25
Dobrze! Przekonaliście mnie :) Nic nie zrobie i niegdzie nie pójdę :)

Uważam temat za zamknięty.

[ Dodano: 2011-08-04, 08:49 ]
Gadałam z nią o tym, podziękowała
... ale nie może skorzystać :)
Bo obecnie z kimś, coś się zaczeło :P hehe :)
napisał/a: no name 2011-08-05 02:58
Spokojna napisal(a):no dobra myślę o babce - mojej przyjaciółce, ma pecha co do facetów. Chciałabym jej pomóc... W naszym towarzystwie nie ma faceta który by ją interesował a związków rozwalać nie mamy zamiaru! Dlatego trzeba iść poszukać nowego towarzystwa... A na taką randkę dorobiła bym se wąsa i garba i po kaszubsku bym mówiła tylko tak lub nie i poszła bym znią ;)


Spokojna, primo, sexi avatar...secundo... zapoznaj swoja kolezanke ze mna...Moja dewiza jest "carpe-diem" (mam nadzieje ze ddmm nie bedzie tego czytac)...czasami nie zdaze carpe tego diem, bo sie budze 16-17...ale zawsze cos...bardzeij byloby Carpe-Noctis...i umiem po kaszubsku!

po co te randki 5min? co mozna poznac po 5min? Ja po 5min moge powiedziec czy laska ma duze piersi, zgrabna pupke, sliczna buzie i boski usmiech i nic wiecej... to taka sciema marketingowa...bylem na takimczyms i tak przychodza ludzie aby sie tylko dowartosciowac albo zabawic a nie zalezy im na poznaniu nikogo... nawet na szybkim numerku im nie zalezy...ehhh

to wez i cos zrob aby nas ustawic...
napisał/a: Escherichia1 2011-08-12 12:54
Zawsze mi sie podobal patent randek w 5 minut ;) ale moze dlatego, ze widzialam je w pieknych filmach o milosci ;)

no name napisal(a):po co te randki 5min? co mozna poznac po 5min? Ja po 5min moge powiedziec czy laska ma duze piersi, zgrabna pupke, sliczna buzie i boski usmiech i nic wiecej...

Niby tak.. ale czasami spotykajac kogos na miescie masz mniej niz 5 minut aby zagadac.. nie wiesz wiele wiecej niz to czy ma zgrabna pupke ;)

Nie mowie, ze zawsze.. ale wydaje mi sie, ze dosyc czesto to wyglad decyduje czy ktos obcy do nas zagada w celu ewentualnego poznania nas blizej :) Jesli randki w 5 minut maja w tym pomoc.. to czemu nie? :)