Dziwna sytuacja

napisał/a: dawid0922 2015-01-27 00:58
Witam.

mam 23 lata moja dziewczyna 20.

Moj problem polega na tym iz dzisiaj kochalem sie z moja dziewczyna i wszystko dobrze do momentu gdy nagle powiedziala ze juz nie chce. tak nagle. Wkurzylem sie bo juz prawie mialem dochodzic ale dobrze sie zabezpieczamy i wczesniej nie bylo problemow.

Mowi ze ona nie bedzie ryzkowac i ze ma duzo do stracenia a ja nie. Ze nie przewidze co bedzie bo nie jestem bogiem, czyli dala mi do zrozumienia ze nie bedzie seksu, Wczesniej tez tak mowila ale zawsze ten seks byl raz na jakis czas.

Nie wiem co robic, jestem zly bo jestem z nia juz dwa lata.
Czuje ze mi nie ufa, chyba wiem przeciez kiedy dojde czy cos. Kochamy sie zawsze w prezerwatywie i nigdy nie pekla, troche mam doswiadczenia w tej kwesti.
Ona wgl tego nie rozumie i mowi ze to nie kwestia zaufania itp.

Przeciez sie godzi na seks, ale o czestszym nie mam na co liczyc, tylko raz na miesiac. tak mowila.

Kocham ja, ale czy ona nie przesadza. Prosilem o zaufanie i wgl ze bede przy niej cokolwiek by sie nie stalo. Niestety bez skutku. Jedyne co moge to zeby jej bylo dobrze samej,to codziennie. Tylko to. Mowi ze w tych sprawach tylko jej zdanie sie liczy bo ja nie mam nic do stracenia a ona ma i nie bedzie ryzykowac. Nie rozumiem. i ze jesli mi to nie pasuje to mam problem.

To moja wina ze nalegam z seksem czesciej ? czy jej ze mi nie ufa itp..

Co zrobic zeby bylo dobrzem bo przez to sa czesto klotnie.
Dodam ze nigdy sama od siebie nie angazowala seksu tak wprost, ale jesli ja to sie zgadzala

Mam z nia jakos o tym pogadac czy lepiej zebym zrezygnowal z seksu, bo bez tego da sie zyc.
napisał/a: e-Lena 2015-01-27 08:04
dawid0922 napisal(a):chyba wiem przeciez kiedy dojde czy cos. Kochamy sie zawsze w prezerwatywie i nigdy nie pekla, troche mam doswiadczenia w tej kwesti.

napisal(a):Prosilem o zaufanie i wgl ze bede przy niej cokolwiek by sie nie stalo.

Już widzę jak "jesteś przy niej cokolwiek by się nie stało", zwłaszcza, że ciśniesz 20-latkę na seks, którego ona wcale nie chce i wcale nie musi chcieć, bo wiele jeszcze przed nią. I tak. Ona ma bardzo dużo do stracenia, bo jest dopiero na początku życiowej drogi, a Twoja pewność siebie względem trwałości prezerwatyw i własnego doświadczenia "w tej kwestii" zalatuje niedojrzałością i ostrą nieodpowiedzialnością.

Najwyraźniej dziewczyna ma poważny powód, żeby Ci nie ufać, choć dziwię się, że w takiej sytuacji ciągle z Tobą jest. Generalnie jeżeli cały wasz "związek" ma tak wyglądać, to dla mnie nie ma on racji bytu, bo macie skrajnie różne potrzeby.