Zwiazek

Witam :) chce opisać swój problem bo nie wiem co mam robić. Jestem aktualnie z pewną dziewczyna 1.5 miesiąca ale znamy się znacznie dłużej. Jestem jej drugim partnerem lozkowym, mamy po 20 lat. Niestety problem jest taki, że oklamala mnie podczas związku nt. tego co było przed. Wiem, nie moja sprawa, ale zapytałem z czystej ciekawości o to vzy z kimś była, odpowiedziała że nie. Będąc w Gdyni u jej siostry, sprawdziłem telefon mojej luby. Miała tam smsy z tym chłopakiem o tresci "już mnie nie kochasz :(" a on do niej pisał skarbie i kotecku. Wstydzi się że mną dodawać jakiekolwiek zdjęcia, bo mówi że nie chce itd. natomiast swojego byłego dodaje. Odnośnie tego.. jestem na wyjeździe z rodzicami w Grecji. Od momentu wyjazdu ona strasznie się mnie czepia. Trzy razy widziała się że swoim byłym już, a wtedy traktowala mnie jak przysłowiowe gówno. Nie odpisywala albo odpisywala zlewkowo. Nie zalatwila szkoły (po która tam jechala) tylko poszła z nim na kalmarki. Jak pisałem do niej smsa, napisała mi że mam jej nie osaczac i ze nie odpisze bo ma blokadę na rozmowy za granicę. No i właśnie.. tu kolejne kłamstwo. Dwa dni później do mnie zadzwoniła jak nie odpisywałem, jak zapytałem gdzie blokada, odpowiedziała że ma tylko na smsy (gdzie to niemożliwe, bo blokada albo jest albo jej nie ma). 2h później zadzwoniła z wideorozmowa płacząc mi jak to za mną nie tęskni. Do tego życzy sobie żebym olal kolegów, nie chodził na imprezy - dla mnie ok. Ale w momencie w którym ja chcę iść- nie mogę, jak ona chce iść- mogę robić co chce z kolegami i iść gdzie chce. Skończyć te relacje?