Samotny Ojciec

idaho79
napisał/a: idaho79 2010-05-24 22:25
Witam serdecznie :)

Jestem samotnym ojcem, wychowuje 3-letniego cukiereczka. Nie chce sie za bardzo rozpisywac o swoich perypetiach... koniec koncow 6 miesiecy temu wrocilem ze Stanow Zjednoczonych i od niecalych 2 lat samotnie wychowuje coreczke.

Bardzo chetnie chcialbym nawiazac kontakt z osobami ktore sa w podobnej sytuacji. Moze jakies praktyczne porady? Przede wszystkim, jak sobie radzicie :)?

Pozdrawiam

Idaho
napisał/a: sandrunia222 2010-05-25 08:31
witam Idaho79. Ja przez jakiś czas też wychowywałam córkę samotnie.ale znalazłam cudownego chłopaka który jest teraz moim mężem POkochał moją córkę jak własną.I jestem pewna że ty też znajdziesz tą jedyną i właśćwą i nie będzie jej przeszkadzało że masz dziecko Pozdrawiam i trzymam kciuki
napisał/a: Fila 2010-05-25 11:06
Też trzymam kciuki za szczęśliwe tacierzyństwo !
napisał/a: Loniek 2010-05-26 13:55
Witaj,
Podziwiam takich tatusiów jak Ty. Jest ich garstka i są samym dobrem tego świata . Mało o sobie napisałeś, ale zakładam, że jesteś szczęśliwy, bo masz przy sobie swoją księżniczkę.. Czegoś jednak brak.. ? Ja samotnie od niedawna wychowuję dwie córeczki, dopiero się zbieram po bardzo bolesnych przejściach z niewiernym mężem. Ale wierzę, że szczęście czeka na dobrych ludzi, gdzieś za rogiem, na ławce w parku, dosłownie na wyciągnięcie ręki. Tylko potrzeba czasu, żeby je odnaleźć. Powodzenia Ci życzę!
napisał/a: ~gość 2010-08-06 00:28
Witajcie
A ja jestem samotną matką. Trudna rola, trudne pytania, bolesne odpowiedzi i łzy w poduszkę.
Ale kiedy patrzę na bawiące się skarby, kiedy teraz słucham ich śmiechu przez sen, kiedy w nocy wchodza do mojego łóżka, kiedy tuląc się mówią mamo kocham cię - myślę że jestem ogromną szczęściarą. Mam swoje dzieciaki, jestem z nimi kiedy mnie potrzebują. Kocham je.
I kiedy widzę jak mój eks ograniczył kontakt z nimi, kiedy słyszę, że odganiał ich ucząc p. kamilę gry w statki myślę jakim jest frajerem przegapiając dzieciństwo i dorastanie swoich dzieci.
Pozdrawiam samotnych rodziców
napisał/a: deedeetramp 2010-08-06 20:21
a ja jestem teraz z samotnym...no juz nie samotnym tatusiem i mamy 10-letnia corke:) facetowi ciezko samemu wychowywac dziecko, brakuje troche rownowagi. kobiety lepiej sobie radza, tak mysle. nie mowie, ze matkom jest latwiej ale potrafia w czesci zastapic dziecku ojca. moj facet mial np problem z okazywaniem uczuc, kupowaniem ciuchow i takimi babskimi rozmowami i co mnie dziwi, dziewczyny nie chca takich tatusiow (bo to juz zobowiazania i w ogole problem) a oni dzieki temu co przezyli sa najcudowniejszymi facetami na swiecie i bardzo potrafia docenic swoja kobiete i to jak im pomaga w zyciu. potrafia wszystko zrobic w domu i maja silna wiez z dzieckiem. nie powiem, czasami jest ciezko w pelni zaakceptowac dziecko ktore bylo wychowywane nie po mojemu, ktore jest juz duze, to trudna praca ale nie żaluje ani przez chwile
napisał/a: anteq000 2011-02-27 13:42
Podziwiam osoby, które samodzielnie wychowują swoje pociechy. Takie duże wyzwanie na rękach jednej osoby, niekiedy w trudnej sytuacji. Nie wiem czy ja dał bym sobie radę wychować samodzielnie dziecko. Dlatego takich ludzi powinno się szanować!
napisał/a: AlexandraGie 2011-04-18 13:45
Dzielny z Ciebie tata :) Podziwiam, bo częściej zdarza się, że ojcowie wymigują się od obowiązków, Ty możesz być ich wzorem do naśladowania :)
napisał/a: jakasbaba78 2011-06-11 20:55
Jestem samotną mamą z Wrocławia i chętnie poznam jakiegos samotnego rodzica do wspólnych wypadów z dzieciakami
napisał/a: saniok1 2011-09-26 17:19
Witam wszystkich! Mam nieco podobną sytuację co obecni forumowicze,ale proszę o inną poradę. Jestem ojcem samotnie wychowującym trójkę prześlicznych dzieciaków : synka 6lat i dwie córeczki 5 i 3 latka. Z ostatnią córeczką mam problem gdyż wstępny analizy wykazują na wczesny autyzm. Ale się nie poddaję i wiem że bez nich życie nie było by nic warte. Staram się godzić pracę i dom, a przede wszystkim opiekę i należyte wychowanie maluszków. Czasami brakuje sił no i rzecz jasna - mam ograniczenie w finansach. Jestem obce krajowcem i mam kartę pobytu, co pozwala mi na prawidłowe funkcjonowanie w Polsce , a z pozostałej rodziny mam tylko mamę. Nie ukrywam że każda pomoc jest dla mnie mile widziana. Może zna ktoś portal na którym ogłoszenia o pomocach prawnych i innych - mają miejsce w rzeczywistości , a nie tylko wyżalania się na trudną sytuację. Będę wdzięczny jeżeli ktoś się odezwie . Pozdrawiam wszystkich i życzę wytrwałości i nadziei na lepsze jutro.
napisał/a: Escherichia1 2011-09-26 17:21
saniok1, gdzie mieszkasz?
napisał/a: intohimo 2011-10-04 19:43
Saniok1 - właśnie, gdzie mieszkasz ? Bo jeśli w większym mieście to może weź do pomocy studentkę olinofrenopedagogiki, która chciałaby pomóc przy Twoim najmłodszym dziecku ? Czasami zgadzają się na wolontariat w ramach nabycia praktyki zawodowej z chorym dzieckiem. Ew. może zgodziłaby się na kilka godzin za mniejszą stawkę? Studenci czasem się zgadzają.