Mąż nie chce dziecka..to drażliwy temat w naszym domu.
napisał/a:
~gość
2010-10-05 16:48
Gvalch'ca, skończ tego
jak masz do mnie jakieś zastrzeżenia, to na PW.
jak masz do mnie jakieś zastrzeżenia, to na PW.
napisał/a:
~gość
2010-10-05 17:10
"Fasolka" to powszechne okreslenie malenstwa. Na kazdym portalu/forum mozna sie z nim spotkac. Nawet popularni artysci fotografuja dzieci jako fasoleczki - tak sie przyjelo. Kto nie wie, jego strata...
ja tez.... Powiem wiecej, bardzo zszokowalo mnie to zdanie napisane przez mała
ja tez.... Powiem wiecej, bardzo zszokowalo mnie to zdanie napisane przez mała
napisał/a:
~gość
2010-10-05 17:31
jeszcze no ja akurat się z nią zgadzam, ale raczej w przypadku, kiedy jedno z partnerów nie chce mieć dziecka i odwleka, a jak przychodzi co do czego, to się okazuje, że właśnie ta osoba nie może.
napisał/a:
~gość
2010-10-05 17:49
Rooda666, pewnie bedzie OT ale skad ta osoba ma wiedziec czy moze miec dzieci czy nie?? Przeciez to mozna po badaniach stwierdzic, po jakims czasie wspolzycia bez efektow, ze tak sie wyraze. Nie kazdy leci i sie bada na dzien dobry. Uwazam, ze gdyby mała nie miala problemu to tez by sie nie badala. Zreszta ktora to robila przed slubem?? Chyba sie bierze slub z milosci do kogos a nie z checi posiadania potomstwa....
napisał/a:
Itzal
2010-10-05 17:55
bzdura. Znam parę, gdzie to wlasnie facet nie chcial dziecka, potem im sie zachcialo, nie mogli, przebadali sie, okazalo sie ze on nie moze. I co? Ona go nie zostawila, nie winiła za nic, zamiast rozwodu zaadoptowali rodzeństwo (oni mają 40 lat, dzieci 8 i 6). Da się? Da się.
Rozwód to koniec miłosci, wg mnie, a nie rozwiązanie problemu nie możnosci posiadania dziecka. Tym bardziej, gdyby facet nie chcial, a potem chce, i okazuje sie, ze nie moze, to chyba kobieta, żona, partnerka jest po to, zeby go wspierac, a nie zostawiac, bo on nie moze. I vice versa.
napisał/a:
~gość
2010-10-05 18:09
Pelliroja,
No chyba, ze ktos slubuje tylko po to by miec dzieci... Albo wydaje osady pod wplywem impulsu, chwili bo on lub ktos z najblizszego otoczenia znajduje sie w podobnej sytuacji. Takie mam zdanie na podstawie swoich obserwacji od ok miesiaca
No chyba, ze ktos slubuje tylko po to by miec dzieci... Albo wydaje osady pod wplywem impulsu, chwili bo on lub ktos z najblizszego otoczenia znajduje sie w podobnej sytuacji. Takie mam zdanie na podstawie swoich obserwacji od ok miesiaca
napisał/a:
~gość
2010-10-05 19:42
rzeczywiście wielka strata
ja też ;)
zgadzam się w całości z tym co napisałaś i mam podobne podejście!! jak już wcześniej pisałam albo oboje chcemy albo czekamy aż będziemy gotowi.
ja też ;)
zgadzam się w całości z tym co napisałaś i mam podobne podejście!! jak już wcześniej pisałam albo oboje chcemy albo czekamy aż będziemy gotowi.
napisał/a:
Tigana
2010-10-05 20:41
Pelliroja, izuniaaa, popieram w całej rozciągłości. Dziecko to nie zabawka, a drugiej strony to też nie dla każdego wymarzone szczęście.
napisał/a:
Gvalch'ca
2010-10-05 21:05
Magda_86, Pelliroja, izuniaaa zgadzam się z Wami całkowicie.
mala_zuchwala i roda pomyślcie o banku spermy, nie ma uczuć, odmiennych poglądów, nie boi się odpowiedzialności, nie trzeba iść na kompromisy a i kolor oczu można wybrać, włosów też, same plusy No kurcze ślubować miłość tudzież to, że uczyni się wszytko aby małżeństwo było trwałe (wersja cywilna) a potem rzucić bo nie może mieć dzieci, super.
A to już wiem czemu nie wiedziałam. Jeśli chodzi o popularnych artystów a raczej "artystów" to nie chce mi się pierdołami głowy zawracać, a jak kiedyś szukałam inspiracji co kupić chrześnicy i zerknęłam na część tego forum tyczącą się dzieci to natknęłam się na "skarpetuszki" i "sukieneniuńki" no i wymiękłam po pierwszej stronie (matę edukacyjną kupiłam, co było strzałem w 10. Mama dziecka twierdzi, że dzięki temu Wiktoria szybciej niż normalnie opanowała chwytanie, tzn dzieci w jej wieku, podobno bo nie jestem ekspertem, jak coś trzymają i daje im się kolejną zabawkę to najpierw rzucają tą pierwszą, a potem biorą drugą. A ona najpierw przekłada do jednej ręki a potem drugą bierze drugą zabawkę. Musiałam się pochwalić ).
Eeee, może jakoś przeżyje
mala_zuchwala i roda pomyślcie o banku spermy, nie ma uczuć, odmiennych poglądów, nie boi się odpowiedzialności, nie trzeba iść na kompromisy a i kolor oczu można wybrać, włosów też, same plusy No kurcze ślubować miłość tudzież to, że uczyni się wszytko aby małżeństwo było trwałe (wersja cywilna) a potem rzucić bo nie może mieć dzieci, super.
A to już wiem czemu nie wiedziałam. Jeśli chodzi o popularnych artystów a raczej "artystów" to nie chce mi się pierdołami głowy zawracać, a jak kiedyś szukałam inspiracji co kupić chrześnicy i zerknęłam na część tego forum tyczącą się dzieci to natknęłam się na "skarpetuszki" i "sukieneniuńki" no i wymiękłam po pierwszej stronie (matę edukacyjną kupiłam, co było strzałem w 10. Mama dziecka twierdzi, że dzięki temu Wiktoria szybciej niż normalnie opanowała chwytanie, tzn dzieci w jej wieku, podobno bo nie jestem ekspertem, jak coś trzymają i daje im się kolejną zabawkę to najpierw rzucają tą pierwszą, a potem biorą drugą. A ona najpierw przekłada do jednej ręki a potem drugą bierze drugą zabawkę. Musiałam się pochwalić ).
Eeee, może jakoś przeżyje
napisał/a:
~gość
2010-10-05 21:08
Boshhhh nie znosze takiego "pipcenia"
Przepraszam za OT
Przepraszam za OT
napisał/a:
kania3
2010-10-05 21:17
Czy tylko ja odebrałam post małej i fragment o rozwodzie jako pewnego rodzaju intensyfikator i wyrażenie, że byłaby niesamowicie i zajebiaszczo wściekła? Czy jak ja w którymś wątku napisałam, że chyba sobie jajowody na kokardkę zawiąże to też to ktoś odczytał jako zamiar? ;)
napisał/a:
Tigana
2010-10-05 21:53
kania, no ja przynajmniej ten post odebrałam, jakby zyczyła wszystkim czekającym co najmniej bezpłodności, a najlepiej porzucenia przez partnera z powodu niepłodności
Jakby w związku moglo chodzić tylko i wyłącznie o dziecko......
Jakby w związku moglo chodzić tylko i wyłącznie o dziecko......