Odciąganie pokarmu i laktatory

napisał/a: Galinka 2013-09-09 12:27
Dziewczyny, zakładam ten wątek (jeśli powtarzam to przepraszam - nie mogłam znaleźć), ponieważ szukam informacji, doświadczeń i przemyśleń na takie tematy:
1. Jak wygląda lub wyglądało u Was karmienie piersią? Czy miałyście z tym problemy? Jeśli tak to jakie?
2. Jak poradziłyście sobie z nawałem pokarmu na początku?
3. Czy używacie lub używałyście laktatora? Jeśli tak, to jakiego? - planuję zakup, więc rekomendacje bardzo mi się przydadzą:)
4. Wszystkie inne rzeczy i informacje, które mogą przydać się przyszłej mamie:)
napisał/a: ~gość 2013-09-09 12:59
ja mialam problem z brakiem pokarmu... zaczynalam od sciagania 4ml!!
poniewaz male byly na innym oddziale karmione sonda to moglam przystawiac je tyko czasem i na chwilke...
laktacje rozkrecilam medela harmony szpitalna i moja wlasna medela swing!! po cc juz nastepnego dnia mialam pokarm!! wiec ja polecqm medele (mini electric tez niby jest oki tyle ze glosniejsza), z tym ze ja odciagalam nawet co 1,5h bralam cieple prysznice, robilam przerwy i znowu sciagalam i tak w kolko. pozniej mialam taki nawal ze musialam odciagac- ape robilam to tylko jak juz nie wytrzymywalam bolu i tylko troche upuszczalam coby jeszcze bardziej laktacji nie rozkrecac.
ale mialam w szpitalu kobiete ktora stosowala soe do instrukcji- sciaganie co 4h po 10 minut i koniec i ona sobie takim sposobem laktacji nie rozkrecila i co 4h w 12 dobie sciagala 40ml!... wiec zalezy od zawziecia i sposobu sciagania
napisał/a: ~gość 2013-09-09 13:15
Dziewczyny pamiętajcie tylko, że ilość mleka ściągniętego laktatorem ma się nijak do tego jak dziecko pije. Ja laktatorem prawie w ogóle nie mogłam ściągnąć mleka z prawej piersi, a młody jak jadł do się najadał i starczało mu na tak samo długo jak z lewej, z której błyskawicznie mi się butelka od laktatora zapełniała :)
Dziecko zawsze wyssie więcej niż laktator, więc to że mało ściągniecie, to nie znaczy, że macie mało pokarmu :)
napisał/a: Galinka 2013-09-11 14:06
O jak fajnie, że ktoś odpowiedział:) Dziękuję i czekam na kolejne doświadczenia i opowieści. A jak z laktatorami - te, których używałyście możecie polecić? Zastanawiam się nad laktatorem LOVI. Koleżanki chwalą i widziałam też dużo recenzji na blogach.
napisał/a: Nadiya1 2013-09-11 14:16
JA mam taki laktator


Jest lepszy od tego który stosowałam wcześniej.

Z początku pokarmu miałam niewiele i odciągałam jak najczęściej. Z czasem tak pobudziłam tym laktację, że miałam taki nawał pokarmu, że Mały nie wyjadał mi wszystkiego z [piersi, a one szybko z powrotem nabrzmiewały. nie odciągałam, Mały potrzebował niewiele to i tyle co chciał zbierało mi się w piersiach. Ale jak skończył 3 tygodnie, a potem 6 tygodni miałam kryzys laktacyjny bo Sergiusz potrzebował więcej jeść,a ja miałam tego pokarmu znowu niewystarczająco dla Niego i znowu działałam laktatorem.
Także podsumowując laktatora używam teraz od czasu do czasu jak widzę, że Mały się nie najada to wtedy pobudzam sobie tym laktację aby pokarm mi nie zanikł albo żeby było go więcej :)
Nie odciągam cały czas bo już raz tak robiłam to później piersi miałam jak kamienie, ciekło mi, a Mały np. najadał się tylko jedną piersią... To jest masakra
napisał/a: ~gość 2013-09-11 14:23
Veyka, a Ty chcesz przed porodem kupować? Bo z którąkolwiek mamą bym rozmawiała to odradzają ten zakup przed porodem, bo możesz go wcale nie potrzebować a kasa leci ;)
napisał/a: ~gość 2013-09-11 16:19
vanilla, to zalezy, moze byc znedny a moze nie.
ja sie ciesze ze mam moj bo po cc ciezej z pokarmem a na zaraz placilabym za moj 5 razy wiecej... (za nowy) bo uzywki sa tylko na aukcjach a na takowe po oorodzie brak czasu
napisał/a: ~gość 2013-09-11 17:44
qamilka napisal(a):ja sie ciesze ze mam moj bo po cc ciezej z pokarmem a na zaraz placilabym za moj 5 razy wiecej... (za nowy) bo uzywki sa tylko na aukcjach a na takowe po oorodzie brak czasu
zawsze mąż może powalczyć na allegro, albo ustawić sapera ;) a z tym pokarmem po cc to różnie już czytałam, więc nie nastawiam się, że będzie trudniej. Jak położne pomogą a w szpitalu można laktator w razie w pożyczyć to wierzę, że się rozbuja normalnie ;)

[ Dodano: 2013-09-11, 17:51 ]
*snajpera nie sapera
napisał/a: dagsam 2013-09-11 18:52
ja po cc nawal pokarmowy dostalam w 3 dobie.. ale ja bartka ciagle przystawialam.. dopiero jak nawal nadszedl a maly nie chcial lapac piersi zaczelam sciagac.. ja mam zwykly reczny tomee trip czy jak to sie pisze i sciagam nim 150ml co 2h mniej wiecej.. mysle nad elektrykiem ale maly zaczyna kumac czacze z cyckiem i sie powstrzymuje jeszcze
napisał/a: sowaa1 2013-09-11 20:31
vanilla napisal(a):Jak położne pomogą a w szpitalu można laktator w razie w pożyczyć to wierzę, że się rozbuja normalnie ;)
u nas w szpitalu można też było kupić takie zwykłe laktatory medeli jak ktoś potrzebował a ceny mieli bardzo fajne
napisał/a: farazi 2013-09-11 20:47
Veyka, ja w ogóle nie kupowałam laktatora przed porodem. Zrobiłam to dopiero w szpitalu, gdy okazało się, że Mały nie może być cały czas przy mnie, a ja nie chciałam, żeby był karmiony mm.
Laktator przydał się w domu, kiedy Mały najadał się z jednej piersi, a druga już bolała - wtedy ściągałam trochę pokarmu, tylko do poczucia ulgi.

Kupiłam ten:
http://www.medela.com/PL/pl/breastfeeding/products/pumping/base.html
i jestem z niego zadowolona. Podobno można go rozszerzyć do elektrycznego, dokupując odpowiedni moduł, ale ja nie potrzebowałam.

Co do nawału: po odciągnięciu tej odrobiny pokarmu dodatkowo ochładzałam pierś. No i unikałam polewania jej zbyt ciepłą wodą podczas brania prysznica. Kilka razy robiłam też okłady ze schłodzonych liści kapusty. Na szczęście jak do tej pory nie miałam zapalenia piersi.
napisał/a: ~gość 2013-09-11 21:44
sowaa napisal(a):u nas w szpitalu można też było kupić takie zwykłe laktatory medeli jak ktoś potrzebował a ceny mieli bardzo fajne
no właśnie tak słyszałam, że w szpitalach sprzedają, ale nie wiedziałam jak cenowo :)