Chustonoszenie, czy warto??

napisał/a: camille 2010-08-28 15:11
Witam!!
Ponieważ zastanawiam się nad zostaniem kangurzycą po urodzeniu mojego synka, chciałam zasięgnąć opinii mam, które chust używają albo przyszłych mam które chcą kupić i już wiedzą co kupić, jak się sprawdzają chusty na co dzień, jak z ich samodzielnym wiązaniem, jak reagują Wasze szkraby itd.
napisał/a: Kasia248 2010-08-28 15:21
ja bym może i kupiła...ale pora roku będzie taka, że jakbym miała wyjsc na dwor w kurtce zimowej i jeszcze z dzieckiem w chuscie to dziękuje, na lato uwazam boskie
napisał/a: camille 2010-08-28 15:33
Kasiulek napisal(a): na lato uwazam boskie
najlepsze na wiosnę :) ale po domu tez podobno się przydaje dla dzieciaków które domagają się tulenia, poza tym an wiosnę takie kilkumiesięczne też chyba można jeszcze nosić, własnie od jakiego do jakiego wieku sie to sprawdza?
napisał/a: Kasia248 2010-08-28 15:46
camille, oj nie zamierzam ulegać dziecku i nosic je w domu, bedzie miał leżaczek wiec moge go zawsze ze soba zabrać...

a poza tym na wiosne potem mam nosidełko po Kajtusiu;)
napisał/a: hildegarda4 2010-08-28 16:48
Już co nieco napisałam w wątku Czarka, ale tu napisze więcej.
Noszę Czarka w chuście prawie od początku, jak jest w domku. Nosimy sie w chuście elastycznej, ale zaraz przechodzimy na tkaną.
Czarek uwielbia byc noszony, czasami zasypia od razu, a czasami sie rozgląda i uczestniczy w codziennych domowych czynnościach. Oczywiście nosimy sie w domu i poza domem również. Chusta świetnie sie sprawdza na zakupach, szczególnie kiedy sklepik jest mały- z wózkiem bym sie niezle nagimnastykowała.

Wiązanie chusty każdy może opanowac, nie jest to takie trudne jak się wydaje. Mozna poprosić doświadczona osobę o pomoc, sa tez specjalnie przeszkoleni doradcy noszenia.


Jeśli chodzi o korzyści płynące z chustonoszenia to:
-dziecko jest blisko rodzica, czuje sie bezpiecznie, jest spokojniejsze, mniej płacze, noszenie pomaga w przypadku kolek
-rodzic ma wolne ręce, kregosłup jest odciążony, nie czuje sie ciążaru tak, jak przy noszeniu na rękach.
-zdrowy rozwój stawów biodrowych- w chuście dziecko przybiera tzw. pozycję żabki- najlepszą dla słabo rozwinietych stawów.
-kręgosłup dziecka jest odpowiednio podtrzymywany, przez dobrze naciągniętą chuste, która dopasowuje sie do naturalnych krzywizn.
-dziecko uczestnicząc w codziennych czynnościach szybciej sie uspołecznia i rozwija emocjonalnie, poznaje otaczajacy go świat w bezpiecznej bliskości rodzica.
-na spacerze nie ogląda budki albo nieba leżąc w gondoli, ale widzi co sie dzieje dookoła,a gdy chce odpocząć, wtula sie w mamusiny dekolt.

Camille pytasz od kiedy mozna nosić- od urodzenia. W niektórych szpitalach na zachodzie Europy praktykuje sie noszenie noworodków juz w szpitalach. Wcześniaki są kangurowane na tej samej zasadzie, w specjalnych opaskach elastycznych.
A górną granice wyznacza chyba samo dziecko- kiedy juz woli samodzielnie sie przemieszczać.

Jeszcze słówko o nosidełkach- w sklepach i w internecie jest mnóstwo badziewia, które zamiast pomóc, szkodzi ( na rozwój stawów, kręgosłup dziecka i rodzica). Noszenie dziecka przodem do świata również jest niewskazane- z tych samych względów co wyżej.
Istnieja natomiast nosidła ergonomiczne, które tak jak chusta, są miękkie i dopasowują sie do naturalnych krzywizn kręgosłupa, odpowiednio podtrzymuja nóżki, dziecko nie wisi na kroczu tak jak w zwykłych nosidełkach. Ale one przeznaczone sa dla dzieci które siedzą.

Hmmm, coś chciałam jeszcze napisać, ale wyleciało mi teraz, jak sobie przypomne to dopiszę.
napisał/a: ~gość 2010-08-29 22:13
hildegarda4, albo ktoś inny...macie jakieś ciekawe arytkuły na ten temat?
ja się pewnie nie zdecyduję na taką chustę bo nie lubię wynalazków :P
napisał/a: Kasia248 2010-08-30 08:20
AILATANka napisal(a):ja się pewnie nie zdecyduję na taką chustę bo nie lubię wynalazków :P


ja jak pisałam może bym i kupiła gdyby było ciepło przed nami, a na zime uważam że to bez sensu, a w domu nie zamierzam dziecka nosić...jedno wychowało sie bez noszenia w chuście to i drugie da rade....a w nosidło nie zamierzam wkładac wcześniej jak po 3-4 miesiącach
napisał/a: jente8 2010-08-30 10:32
Ja się zastanawiam nad tym wynalazkiem, ale trochę się boję, że to za skomplikowane i jeszcze dziecku krzywdę zrobię jak coś pomieszam, a żeby mnie ktoś przeszkolił to pewnie najbliżej w Katowicach :/ No i Mąż jak zobaczył ostatnio, że przeglądam stronę na ten temat, to zrobił minę pod tytułem "a co to znowu za dziwactwa"
napisał/a: hildegarda4 2010-08-30 10:57
Ja tak sobie właśnie pomyslałam, że jeśli któraś z Was,( jak już będziecie mieć swoje maleństwa na zewnątrz) chciałaby wypróbować chustę, to ja mogę podesłać (pożyczyć) powiedzmy na tydzień moją elastyczną, której już nie używam. Chusta to spory koszt, a tak będziecie wiedziały czy Wam to odpowiada i czy inwestować.
napisał/a: camille 2010-08-30 13:02
hildegarda4 napisal(a):ja mogę podesłać (pożyczyć) powiedzmy na tydzień moją elastyczną, której już nie używam.
no to ja bardzo chętnie jeżeli byś mogła bym skorzystała!!!byłabym wdzięczna, bo też sama nie wiem czy w ogóle dam radę nosić z moim kręgosłupem z którym wesoło nie jest, ale wydaje mi się że lepiej w chuście niż na "gołych" rękach!!
napisał/a: Druzgafka 2010-08-30 14:39
My też mamy chustę elastyczną i polecam w 100%. Kupowałam taką http://allegro.pl/antybakteryjna-chusta-wiazana-elastyczna-i1202556113.html - wiem, że przynajmniej dwie mamusie z forum też taką mają i powiem jedno - REWELACJA!!!!!!!!!! My się tulimy z małą ile wlezie i chusta jest bardzo pomocna Zresztą nie będę się rozpisywała - zgadzam się w 100% z hildegarda4,

[ Dodano: 2010-08-30, 14:41 ]
Jeszcze co do wiązania - do tej chusty którą ja kupowałam jest instrukcja na CD i wszystko pokazane krok po kroku, od wiązania na różne sposoby do wkładania i wyjmowania dzidziusia. Z doświadczenia napiszę, że musiałam ze 3-4 razy spróbować i później szło super
napisał/a: hildegarda4 2010-08-30 18:54
camille napisal(a):no to ja bardzo chętnie jeżeli byś mogła bym skorzystała

Ok Kamilko, mamy kontakt, więc sie umówimy.
camille napisal(a):nie wiem czy w ogóle dam radę nosić z moim kręgosłupem z którym wesoło nie jest, ale wydaje mi się że lepiej w chuście niż na "gołych" rękach!!

No na pewno chusta odciąży Ci kręgosłup, rozłozy ciężar równomiernie na ramionach.
Druzgafka napisal(a):musiałam ze 3-4 razy spróbować i później szło super

Ja tak samo, za 3 razem zawiązałam juz dobrze, więc to na prawde zadna filozofia.