Problemy z oduczeniem sikania

napisał/a: kate1775 2016-08-10 11:09
Jak w temacie. Mam ogromny problem z oduczeniem syna tzw. robienia w majty. Nie sygnalizuje swoich potrzeb. Leje w majtki aż miło i kompletnie mu to nie przeszkadza. W dzień i w nocy od pół roku jest bez pieluchy. Przez noc nigdy nie nasika wiec raczej z pęcherzem wszystko ok. W dzień jak nie wysadze ( czasem krzyczy ze nie) to będzie sikal. To samo jest z kupa. Robi i teraz doszli do tego ze grzebie w brudnych majtkach i smaruje mi ściany zadowolony a sobie włosy. Dziewczyny ja oszaleje. ......pomóżcie. ....😢😢😢😢😢
napisał/a: dagsam 2016-08-10 11:44
kate a mozę tatuś niech pokaże jak używać sisiaka? u nas to był klucz do tego by Bartek załatwiał się sam, bez naszej wiedzy, tata mu pokazywał jak o sisia ;)
a co do Kupy to masz nie ciekawie ja swoje przekupiłam zabawką by sygnalizował, i czasem coś poleci w majty ale 90% trafia do kibla/nocnika
napisał/a: kate1775 2016-08-10 11:53
Tata juz pokazywał. Wszystkiego próbowaliśmy. .... zastanawiam się już nad psychologiem
napisał/a: dagsam 2016-08-10 11:58
Wiesz co domyślam sie ze młody idzie do przedszkola? Bartek nie korzystal z pieluch od 2 lata i 6 miesięcy a do 2lata i 10 mies bylo nagminne ze przesikal majtki i nawet nie powiedzial nici nagle bum po setnym pokazaniu ze tata sika pod drzewkiem do kibelka itd zalapal
napisał/a: mozilla1 2016-08-10 17:02
Kate.......u nas gdy Mati był odpieluchowywany najpierw zamiast zwykłych majtek sprawdzały się pieluchomajtki...przynajmniej nic nie przesikiwał a wiedział że to są też majtki.
Jeszcze sprawdziło się korzystanie z nocnika w ukryciu....czyli stał nocnik za firanką i w ramach zabawy tam sobie wysiadywał na siku i kupkę. Udawał że go nie widać spod tej firanki (mam długie).
Dla mojego siostrzeńca który nauczył się żyć bez pampersa dopiero po 3ech latach, wzorem był Mati. Czyli może powinnaś mu pokazać przykład wśród innych dzieci z którymi dość często się widujecie.
napisał/a: Sofi 2016-08-10 19:10
kate1775, nie wiem czy to cię pocieszy, ale dziecko musi być po prostu gotowe. Ja walczyłam od zeszłego lata i nic. Co miałam wolne to walka, nocników mam chyba z 6, bo próbowaliśmy różnych. Odpuściłam. Aż nagle na początku czerwca ładna pogoda, basen i założyliśmy majty. Przeprowadzilismy setną rozmowę, wyciągnęłam kolorowe naklejki i powiedziałam że za każde siadanie na nocnik jest naklejka, nawet jeśli się nie uda. Dodam, że solidnie się przygotowałam i naklejki ze wszystkich ulubionych bajek miałam. Młody owszem siadał na nocnik ale w majtkach. Nic nie mówiłam i przebierałam te gacie klnąc w myślach. I drugiego dnia byliśmy na dworze, widziałam że chciał siusiu ale nie chce iść do domu. Zapytałam więc czy może nasiusiamy na kamyk? I moje dziecko odpieluchowało się tego samego dnia. Pozwoliłam wybierać miejsca gdzie chce siusiać, w domu dawałam naklejki i w nagrodę za sukces wymarzoną straż pożarną.
Wcześniej robiłam podobnie ale po prostu nie był gotowy. Próbuj, zachęcaj, rozmawiaj. Powodzenia i dużo cierpliwości.

[ Dodano: 2016-08-10, 19:15 ]
I nie wiem jak dziewczyny robią z nocnym sikaniem, ale ja nie zakładam pieluchy. Powiedziałam, że jak w nocy chce siusiu to jest nocnik obok łóżka i trzeba wstać. Ani razu się nie było wpadki, a pije jeszcze przed samym spaniem.
I jeszcze raz powtórzę, jeśli nie jest gotowy to nic nie poradzisz. Mój odpieluchował się w 2 dni, od tamtego czasu miał jedną wpadkę. Gdy próbowałam w maju to chodził mokry i go to nie ruszało.