Obowiązkowa "seksedukacja gender" w przedszkolach
napisał/a:
Marusia
2013-12-03 11:03
Jestem po prostu przerażona po informacjach, które dotarły do mnie ostatnio za sprawą pani prawnik z Poradni Życia Rodzinnego...
Sejmowy projekt dotycz. edukacji seksualnej w polskich szkołach i przedszkolach zakłada dostosowanie jej do standardów WHO (Światowej Organizacji Zdrowia)
Międzynarodowe "Standardy Wychowania seksualnego w Europie" zgodnie z projektem - mają być realizowane w polskich szkołach:
Wiek dziecka - Tematyka
0-4 lat - Co daje przyjemność? Moje ciało należy do mnie.
4-6 lat - Masturbacja we wczesnym dzieciństwie. Relacje jednopłciowe. Różne koncepcje rodziny. Rozmowa na tematy seksualne.
6 -9 lat - Menstruacja, autostymulacja, ejakulacja, stosunek, antykoncepcja. Seks w mediach. Choroby weneryczne. Nadużycia. Prawa seksualne.
9-12 lat - Antykoncepcja. Skuteczne użycie prezerwatyw. Różnica między orientacją genderową a płcią biologiczną. Masturbacja, orgazm. Wykorzystanie nowoczesnych mediów. Akceptacja różnych form seksualności. Choroby weneryczne, HIV. Pozytywny wpływ seksu na zdrowie. Prawa seksualne, prawa krajowe (wiek przyzwolenia)
12-15 lat - Pierwsze doświadczenia seksualne, przyjemność , masturbacja, orgazm, konsekwencje macierzyństwa i ojcostwa, ciąża (także w relacjach jednopłciowych), usługi antykoncepcyjne
W praktyce oznacza to, że we wszystkich przedszkolach będą odbywały się specjalne zajęcia na temat seksualności prowadzone przez ekspertów przyjeżdżających z zewnątrz, a które w praktyce będą nauczaniem tych malutkich dzieci masturbacji!!! i czerpania przyjemności z dotykania się
Że rodzice to nie mama i tata, tylko mamusie i tatusiowie w różnych "kombinacjach".
Że wcale nie są chłopcami i dziewczynkami, bo płeć nie zależy od tego, jaki/jaka się urodziłeś/aś, możesz zdecydować o tym później i inne tego typu "rewelacje"
Co gorsza, nie można się będzie na tą edukację nie zgodzić, będzie ona OBOWIĄZKOWA.
[ Dodano: 2013-12-03, 11:08 ]
Tutaj treść ustawy:
Projekt ustawy o zmianie ustawy o systemie oświaty i zmianie niektórych innych ustaw-(druk sejmowy1246)
W ten czwartek (5 grudnia) będzie już drugie czytanie w sejmie, a jak na razie trudno o jakiekolwiek informacje na ten temat w mediach
.
Proszę, jeśli znajdziecie jakieś informacje na ten temat, to piszcie do mnie na PW i w tym temacie. Staram się znaleźć jak najwięcej materiałów i informacji na ten temat i postaram się jakoś "zadziałać", aby moje dzieci nie były zmuszone do tej "edukacji" .
Ale wiadomo - samej mi się nie uda, im więcej osób się w to zaangażuje, tym lepiej.
Sejmowy projekt dotycz. edukacji seksualnej w polskich szkołach i przedszkolach zakłada dostosowanie jej do standardów WHO (Światowej Organizacji Zdrowia)
Międzynarodowe "Standardy Wychowania seksualnego w Europie" zgodnie z projektem - mają być realizowane w polskich szkołach:
Wiek dziecka - Tematyka
0-4 lat - Co daje przyjemność? Moje ciało należy do mnie.
4-6 lat - Masturbacja we wczesnym dzieciństwie. Relacje jednopłciowe. Różne koncepcje rodziny. Rozmowa na tematy seksualne.
6 -9 lat - Menstruacja, autostymulacja, ejakulacja, stosunek, antykoncepcja. Seks w mediach. Choroby weneryczne. Nadużycia. Prawa seksualne.
9-12 lat - Antykoncepcja. Skuteczne użycie prezerwatyw. Różnica między orientacją genderową a płcią biologiczną. Masturbacja, orgazm. Wykorzystanie nowoczesnych mediów. Akceptacja różnych form seksualności. Choroby weneryczne, HIV. Pozytywny wpływ seksu na zdrowie. Prawa seksualne, prawa krajowe (wiek przyzwolenia)
12-15 lat - Pierwsze doświadczenia seksualne, przyjemność , masturbacja, orgazm, konsekwencje macierzyństwa i ojcostwa, ciąża (także w relacjach jednopłciowych), usługi antykoncepcyjne
W praktyce oznacza to, że we wszystkich przedszkolach będą odbywały się specjalne zajęcia na temat seksualności prowadzone przez ekspertów przyjeżdżających z zewnątrz, a które w praktyce będą nauczaniem tych malutkich dzieci masturbacji!!! i czerpania przyjemności z dotykania się
Że rodzice to nie mama i tata, tylko mamusie i tatusiowie w różnych "kombinacjach".
Że wcale nie są chłopcami i dziewczynkami, bo płeć nie zależy od tego, jaki/jaka się urodziłeś/aś, możesz zdecydować o tym później i inne tego typu "rewelacje"
Co gorsza, nie można się będzie na tą edukację nie zgodzić, będzie ona OBOWIĄZKOWA.
[ Dodano: 2013-12-03, 11:08 ]
Tutaj treść ustawy:
Projekt ustawy o zmianie ustawy o systemie oświaty i zmianie niektórych innych ustaw-(druk sejmowy1246)
W ten czwartek (5 grudnia) będzie już drugie czytanie w sejmie, a jak na razie trudno o jakiekolwiek informacje na ten temat w mediach
.Proszę, jeśli znajdziecie jakieś informacje na ten temat, to piszcie do mnie na PW i w tym temacie. Staram się znaleźć jak najwięcej materiałów i informacji na ten temat i postaram się jakoś "zadziałać", aby moje dzieci nie były zmuszone do tej "edukacji"
.Ale wiadomo - samej mi się nie uda, im więcej osób się w to zaangażuje, tym lepiej.
napisał/a:
~gość
2013-12-03 11:11
Marusia, a skąd wiesz jak będzie to wyglądało w praktyce, jest to gdzieś opisane?
Moim zdaniem nasz obecny system wychowania seksualnego to totalne dno i nowy projekt podoba mi się bardziej. Na pewno ma pewne wady, ale uważam, że im wczesniej i lepiej będziemy edukować, tym większa korzyść dla naszych dzieci.
Zwiazki homoseksulane są coraz częstsze i to chyba dobrze, ze ktoś to dzieciom wyjaśni. Podobnie z plcią - ile osób zyje męczac się z samym sobą i nie mając świadomości, ze być może natura się pomyliła.
Moim zdaniem nasz obecny system wychowania seksualnego to totalne dno i nowy projekt podoba mi się bardziej. Na pewno ma pewne wady, ale uważam, że im wczesniej i lepiej będziemy edukować, tym większa korzyść dla naszych dzieci.
Zwiazki homoseksulane są coraz częstsze i to chyba dobrze, ze ktoś to dzieciom wyjaśni. Podobnie z plcią - ile osób zyje męczac się z samym sobą i nie mając świadomości, ze być może natura się pomyliła.
napisał/a:
Valkiria_
2013-12-03 11:18
I fakt, faktem, że do niczego tutaj się nie można przyczepić poza tym jednym stwierdzeniem. Że będzie to obowiązkowe...
Rodzice powinni mieć święte prawo wybrania w jaki sposób chcą wychowywać swoje dzieci i państwo nie ma absolutnie żadnego prawa tego narzucać.
W tej całej walce o tolerancję i akceptację mniejszości, odmienności, wielokulturowości- zatraciło się nieco granice.
Znów pojadę konserwatyzmem umysłowym, ale w takim tempie niedługo osoby heteroseksualne będą gnębioną grupą społeczną.
Już abstrahuję od edukacji seksualnej, która nie powinna mieć w ogóle miejsca w pewnym wieku życia dziecka - bo najnormalniej w świecie dziecko pojmuje inaczej wiele spraw, doznań.
Zastanawiam się dokąd ten świat zmierza i nie umiem odpowiedzieć na to pytanie. Zastanawiam się nad tym głównie w kontekście "islamizacji Europy". Wiem, że może dywagacja nie do końca zgodna z tematem niniejszej dyskusji... ALE...
Słyszeliście o tym, że z norweskiej stacji zwolnili dziennikarkę-prezenterkę, pracującą tam wiele lat, z powodu, iż muzułmanów obruszyło to, że miała łańcuszek z krzyżykiem na szyi?
W Wielkiej Brytanii muzułmanie napadli na dziewczynę (Angielkę) z powodu, że nie miała burki...
Dla mnie to jest największe zagrożenie. Przy całej opcji wielokulturowości zapomina się o tym, że nasza kultura również ma swoje prawa... Może niedługo nasze dzieci w szkole będą musiały burki nosić, żeby nie urażać mniejszości muzułmańskich? Kwestia do zastanowienia.
Jestem jak najbardziej za mieszaniem się kultur, za multikulturowością- sama od lat siedzę w klimatach kultury hinduskiej i uczę się o tym hobbystycznie- ale nie w momencie kiedy nasza kultura zaczyna być zagrożona...
napisał/a:
Marusia
2013-12-03 11:29
Nataliii, ja się o tym dopiero co dowiedziałam.
Jak napisałam na samym początku, w tą sprawę zaangażowała się kobieta, która w tym "siedzi" - pani prawnik z poradni rodzinnej z naszego rejonu.
Te wszystkie informacje na temat przyszłej edukacji seksualnej mam właśnie od niej.
Ponoć właśnie tak to ma wyglądać. Ale potrzebuję też jakiegoś potwierdzenia z innych źródeł, dlatego szukam i proszę o pomoc w szukaniu.
Jedno jest pewne - będę robiła wszystko, żeby moje dziecko w wieku przedszkolnym nie nauczyło się masturbować... Już pomijam całą ideologię gender, typu zamiana na płcie, czy naście orientacji seksualnych. Ale żeby mój synek był zmuszany na zajęciach w przedszkolu przez "edukatorów" do dotykania się
Jak napisałam na samym początku, w tą sprawę zaangażowała się kobieta, która w tym "siedzi" - pani prawnik z poradni rodzinnej z naszego rejonu.
Te wszystkie informacje na temat przyszłej edukacji seksualnej mam właśnie od niej.
Ponoć właśnie tak to ma wyglądać. Ale potrzebuję też jakiegoś potwierdzenia z innych źródeł, dlatego szukam i proszę o pomoc w szukaniu.
Jedno jest pewne - będę robiła wszystko, żeby moje dziecko w wieku przedszkolnym nie nauczyło się masturbować... Już pomijam całą ideologię gender, typu zamiana na płcie, czy naście orientacji seksualnych. Ale żeby mój synek był zmuszany na zajęciach w przedszkolu przez "edukatorów" do dotykania się
napisał/a:
~gość
2013-12-03 11:31
Jeżeli tak miałoby to wyglądać to też raczej nie chciałabym, aby moje dziecko miało takie zajęcia.
napisał/a:
Marusia
2013-12-03 12:34
Tutaj znalazłam: Standardy edukacji seksualnej w Europie. Podstawowe zalecenia dla decydentów oraz specjalistów zajmujących się edukacją i zdrowiem
W tej "matrycy" ewidentnie widać, że edukatorzy mają dzieciom 0-4 lat przekazywać informacje na temat "masturbacji wczesnodziecięcej"
Cytuję:
"Radość i przyjemność z dotykania własnego ciała, masturbacja w okresie wczesnego dzieciństwa", "Odkrywanie własnego ciała
i własnych narządów płciowych"
"Naucz dziecko: Wyrażanie własnych potrzeb,
życzeń i granic, na przykład w kontekście „zabawy w lekarza”"
http://www.undp.org.pl/O-nas/Biblioteka/Standardy-edukacji-seksualnej-w-Europie.-Podstawowe-zalecenia-dla-decydentow-oraz-specjalistow-zajmujacych-sie-edukacja-i-zdrowiem
W tej "matrycy" ewidentnie widać, że edukatorzy mają dzieciom 0-4 lat przekazywać informacje na temat "masturbacji wczesnodziecięcej"
Cytuję:
"Radość i przyjemność z dotykania własnego ciała, masturbacja w okresie wczesnego dzieciństwa", "Odkrywanie własnego ciała
i własnych narządów płciowych"
"Naucz dziecko: Wyrażanie własnych potrzeb,
życzeń i granic, na przykład w kontekście „zabawy w lekarza”"
http://www.undp.org.pl/O-nas/Biblioteka/Standardy-edukacji-seksualnej-w-Europie.-Podstawowe-zalecenia-dla-decydentow-oraz-specjalistow-zajmujacych-sie-edukacja-i-zdrowiem
napisał/a:
Rooda666
2013-12-03 12:34
Twoje dziecko i tak będzie się masturbować, bo to naturalny element jego rozwoju
Dla dzieci masturbacja to po prostu przyjemność, to DOROŚLI ją seksualizują patrząc przez pryzmat własnego doświadczenia.
Jezusie, dopiero jest PROJEKT (!!!), a Ty już panikujesz jakby Ci ktoś teraz, w tym momencie dziecko gwałcił
Uwielbiam takie podejście, nic nie wiem, nic się jeszcze nie stało, ale już panikuję i wyciągam pierdyliard bezsensownych wniosków
http://natemat.pl/83249,straszny-gender-grasuje-na-slasku-czyli-jak-przedszkole-w-rybniku-chwalowicach-seksualizuje-dzieci
napisał/a:
~gość
2013-12-03 12:37
No była ostatnio afera, że w Raciborzu czy Rybniku, no gdzieś na śląsku w przedszkolu dzieci się przebierały za przeciwne płcie
hehe ostatnio jakaś dyskusja podobna ze znajomymi wyszła - obecnie o to się nie boimy, polacy są takimi rasistami, jest pełno kiboli, że prędzej wytrzaskają te wszystkie obce nacje niż pozwolą się panoszyć ;) i szczerze poza dwoma czarnymi studentami na mojej uczelni i masażystą nie wiem skąd, ale nie polakiem, to za bardzo obcokrajowców wyraźnie wyróżniających się kolorem skóry nie widuję na codzień :)
Co do tematu przewodniego a więc edukacji seksualnej, to jestem ZA mówieniem wcześnie nt seksu i konsekwencji, a przede wszystkim konsekwencji, czyli ciąża, choroby, ale to już w szkole, tak jak tu mniej więcej schemat przewiduje, ale w przedszkolu po co? Dzieci i tak mają pewien wiek, że się ocierają i dotykają w miejscach intymnych, nie wiem po co o tym mówić? Owszem mi brakowało takiej edukacji seksualnej w szkole, bo cóż rozmnażanie przy dobrych wiatrach przypadało na biologii na koniec roku szkolnego, o ile w ogóle zdążyło się je przerobić, ale jakoś brak przedszkolnej edukacji mi nie doskwiera. Jeśli ktoś wie czemu miałoby to służyć, to chętnie się dowiem, bo sama nie widzę sensu :) Tylko jakoś nie wyobrażam sobie tego macania w przedszkolu, wg mnie to nie ma bata przejść i podejrzewam, że może ktoś coś nadinterpretował, w Polsce nierealne jest, żeby przeszła ustawa, która pozwoli na rozbieranie się dzieci i dotykanie publicznie!
hehe ostatnio jakaś dyskusja podobna ze znajomymi wyszła - obecnie o to się nie boimy, polacy są takimi rasistami, jest pełno kiboli, że prędzej wytrzaskają te wszystkie obce nacje niż pozwolą się panoszyć ;) i szczerze poza dwoma czarnymi studentami na mojej uczelni i masażystą nie wiem skąd, ale nie polakiem, to za bardzo obcokrajowców wyraźnie wyróżniających się kolorem skóry nie widuję na codzień :)
Co do tematu przewodniego a więc edukacji seksualnej, to jestem ZA mówieniem wcześnie nt seksu i konsekwencji, a przede wszystkim konsekwencji, czyli ciąża, choroby, ale to już w szkole, tak jak tu mniej więcej schemat przewiduje, ale w przedszkolu po co? Dzieci i tak mają pewien wiek, że się ocierają i dotykają w miejscach intymnych, nie wiem po co o tym mówić? Owszem mi brakowało takiej edukacji seksualnej w szkole, bo cóż rozmnażanie przy dobrych wiatrach przypadało na biologii na koniec roku szkolnego, o ile w ogóle zdążyło się je przerobić, ale jakoś brak przedszkolnej edukacji mi nie doskwiera. Jeśli ktoś wie czemu miałoby to służyć, to chętnie się dowiem, bo sama nie widzę sensu :) Tylko jakoś nie wyobrażam sobie tego macania w przedszkolu, wg mnie to nie ma bata przejść i podejrzewam, że może ktoś coś nadinterpretował, w Polsce nierealne jest, żeby przeszła ustawa, która pozwoli na rozbieranie się dzieci i dotykanie publicznie!
napisał/a:
Marusia
2013-12-03 12:40
Wyobraź sobie, że moje dziecko się teraz NIE MASTURBUJE! A specjalne kierowanie jego zainteresowań na seksualność, gdy samo nie jest na to jeszcze gotowe jest dla mnie gwałtem na moim dziecku. Gdy będzie dojrzewać, zrobi co zechce.
A kiedy mam reagować, gdy już będzie "po ptokach"? Właśnie teraz muszę reagować, zanim ten program zacznie być obowiązkowy i poparty ustawą
A kiedy mam reagować, gdy już będzie "po ptokach"?
Właśnie teraz muszę reagować, zanim ten program zacznie być obowiązkowy i poparty ustawą
napisał/a:
Rooda666
2013-12-03 12:48
ale może zacząć. Dzisiaj, jutro, za tydzień, za rok... co wtedy zrobisz? Nakrzyczysz, że robi brzydkie rzeczy? Każesz spać z rękami na kołdrze? Postraszysz piekłem? :)
Masturbacja nie jest domeną nastolatków i dorosłych; po prostu wtedy zaczynamy ją traktować jak rodzaj aktu seksualnego. Dzieci tak o tym nie myślą.
jest różnica między reakcją a histerią.
Masturbacja nie jest domeną nastolatków i dorosłych; po prostu wtedy zaczynamy ją traktować jak rodzaj aktu seksualnego. Dzieci tak o tym nie myślą.
jest różnica między reakcją a histerią.
napisał/a:
efryna
2013-12-03 12:50
serio? ja mam wrażenie, że właśnie media ostatnio o niczym innym nie mówią
ale to dziwne, bo w sumie żyjemy w tym samym kraju. może na inne portale wchodzę niż Ty 
dokładnie tak, ja jestem absolutnie przeciwna narzucaniu tego typu rzeczy przez państwo (unię), a właściwie narzucania przez państwo czegokolwiek. dlatego, prawda, krew się we mnie gotuje.
zgadzam się z tym, wręcz mam wrażenie (ale psychologiem nie jestem, więc mogę się oczywiście mylić), że właśnie robienie z tej dziecięcej masturbacji wielkiego halo, piętnowanie tego, upokarzanie dziecka, mówienie mu, że to jest fe i fuj i nie może się tam dotykać, bo to jest strasznie złe i pójdzie do piekła, albo mu ręka odpadnie, wręcz może dziecku zaszkodzić i źle rzutować na przyszłą jego sferę seksualną
Również nie wierzę, żeby projekt przewidywał nauki masturbacji dzieci, rozbierania ich publicznie itp. bo to jest po prostu niemożliwe (wyobrażacie sobie w ogóle ludzi, którzy by to robili? zgodzili się na coś takiego?), nie wierzę w to, podejrzewam, że to celowo zostało tak rozdmuchane i przedstawione w mega wyolbrzymiony sposób. Podejrzewam, że jedyne, czym się to może skończyć w najgorszym wypadku, to najwyżej nagadanie dzieciom mniejszych lub większych głupot pewnie w zależnie od tego, jak ktoś będzie kompetentny w temacie..
napisał/a:
~gość
2013-12-03 12:51
O no Lily wstawiła linka do tego co mi chodziło, nie nadążam z odpisywaniem :P
ale nie wiadomo czy to w najmłodszej grupie już będzie edukacja, a dzieci możliwe że później zaczynają się masturbować, ja swoje "występki" pamiętam tylko nie mam pojęcia ile miałam lat...
ale nie wiadomo czy to w najmłodszej grupie już będzie edukacja, a dzieci możliwe że później zaczynają się masturbować, ja swoje "występki" pamiętam tylko nie mam pojęcia ile miałam lat...