Lanie jako metoda wychowawcza

napisał/a: Martusiaaaaaa92 2012-09-15 23:23
Ostatnio dużo słyszy się o szkodliwości tzw. lania. Co Wy o tym sądzicie? Czy Wasi rodzice lali Was? I czy Wy stosujecie tę metodę wobec swoich dzieci?
Ja osobiście, może wbrew dzisiejszym trendom, uważam że to dobra metoda wychowawcza. Jakoś wcześniej przez wiele pokoleń nikomu to nie przeszkadzało, dopiero niedawno zaczęło się mówić o tym. A kiedyś jakoś nie słyszało się o ADHD i innych tego typu bzdurach.
Moja córka jest jeszcze za mała, by ją lać (1,5 roku), ale gdy będzie trochę starsza będzie dostawała, jeśli zasłuży. Ja sama dostałam nieraz od mamy lanie i dobrze na tym wyszłam. :)
napisał/a: KokosowaNutka 2012-09-16 12:02
Ty tak na serio czy to prowokacja?

Bicie to fajna metoda wychowawcza dla ograniczonych typow bez wyobrazni. Zamiast bezsensownie bic nalezy dziecku wyjasnic co zrobilo zle i madrze ukarac aby ponioslo konsekwencje swojego czynu. Wiesz co, wspolczuje Twojej corce.

Mnie bil czasem moj tata, nie wspominam tego dobrze. Moze nie bylo to jakies mega lanie ale do przyjemnosci nie nalezalo. Takie praktyki uwazam za ponizajace, zarowno dla dziecka jak i dla rodzica. Jestem zdecydowanie na nie. Poza tym z bicia nie ma zadnych korzysci, smieszy mnie jak slysze o dobrodziejstwach dostawania w tylek.

Aha, to, ze kiedys nie slyszano o danym zaburzeniu czy chorobie nie znaczy, ze nie istnialy. Zostaly nazwane i sklasyfikowane dopiero po jakims czasie. To chyba oczywiste i logiczne.
napisał/a: Martusiaaaaaa92 2012-09-16 17:34
Ja dostawałam lanie i uważam, że rodzice dobrze mnie wychowali.
napisał/a: Fragonard 2012-09-16 18:48
przemoc rodzi przemoc
napisał/a: KokosowaNutka 2012-09-16 18:52
Martusiaaaaaa92 napisal(a):Ja dostawałam lanie i uważam, że rodzice dobrze mnie wychowali.

Nie twierdze, ze zle. Ale powiedz zamiast lania nie wolalabys zeby rodzice usiedli z Toba i spokojnie porozmawiali o tym co zrobilas?
napisał/a: Agusiek 2012-09-16 22:10
KokosowaNutka napisal(a):Takie praktyki uwazam za ponizajace, zarowno dla dziecka jak i dla rodzica.

zgadzam się

Martusiaaaaaa92 napisal(a):Ja dostawałam lanie i uważam, że rodzice dobrze mnie wychowali.

mnie nigdy rodzice nie uderzyli i uważam że dobrze mnie wychowali.
a przemoc to nie metoda wychowawcza

córki nigdy nie uderzę. są inne sposoby aby wyjaśnić dziecku co źle robi
napisał/a: chickadee 2012-09-16 22:16
Bardzo krzywdzące jest stwierdzenie, że dziecko powinno za złe uczynki dostać lanie.
Dziecko przychodząc na świat, dorastając nie wie co jest dobre a co złe, co może a co nie i tu rolą rodzica jest przede wszystkim pomóc dziecku nauczyć się tych wszystkich norm i zasad panujących.
Nie sztuką jest uderzyć za zrobienie czegoś złego.
Dziecku trzeba tłumaczyć, rozmawiać a nie bezmyślnie bić Jest to tak samo upokarzające jak by ktoś dorosłego uderzył. Chciałabyś żeby twój partner uderzył cie bo przesoliłaś zupe? To działa na podobnej zasadzie, w tym że bicie dziecka ma destruktywny wpływ na wychowanie i to jakim będzie w przyszłości człowiekiem.
Poza tym tak jak już ktoś napisał przemoc budzi przemoc - żadne dziecko wychowane w kochającej się rodzinie, bez przemocy nie odda własnych rodziców do domu opieki, nigdy nie będzie się do nich zwracać bez szacunku, a tym bardziej nigdy ich nie uderzy, tak samo w stosunku do innych ludzi.
Chyba nie dorosłaś do roli matki
napisał/a: chickadee 2012-09-16 23:03
Pozwólmy dzieciom być dziećmi.
Dziecko ma prawo popełniać błędy, czy tym samym zasługuje to na tzw klapsa?
Czy ty jako dorosła osoba popełniając błędy chciałabyś dostawać klapsy Bo dlaczego tylko dzieci należało by karcić Bo jest mniejsze i nie wiele może Bo musi być ślepo posłuszne rodzicom, bez względu czy mają racje czy nie.
Necia, Zapomniał wół jak cielęciem był.

Może zapędziłam się trochę, ale chcialam podkreślić że dziecko wychowane w zdrowych sosunkach będzie miał szacunek do swoich rodziców w dorosłym życiu, a ten upokarzany nawet "tylko tymi tzw klapsami" nie zawsze.

[ Dodano: 2012-09-16, 23:10 ]
Necia, słowo lanie to nie tylko klapsy, jak to stwierdziłaś. Autorka pisała o laniu, czyli biciu, a więc jeszcze bardziej krzywdzącej metodzie wychowawczej.

To ja może przypomnę teks Kazika - może da on coś do myślenia nie jednej/mu

Kochajcie dzieci swoje - wy jesteście im ostoją
Kochajcie dzieci swoje - niech się was nie boją
Kochajcie dzieci swoje - bo nad nimi macie władzę
Kochajcie dzieci swoje - ja z sympatii radzę
Kochajcie dzieci swoje - jesteście dla nich wzorem
Kochajcie dzieci swoje - pierwszych marzeń autorem
Kochajcie dzieci swoje - bowiem miłości waszej
Nie jest w stanie zastąpić nawet najlepsza z maszyn

Ojciec Stalina krótko go trzymał
napierdalał bez końca, karma boląca
Ojciec Stalina wykonał olbrzyma
kata milionów, upiora domów

Kochajcie dzieci swoje - niechaj ufne żyją
Kochajcie dzieci swoje - bo wy także ich nadzieją
Kochajcie dzieci swoje - bo jesteście silniejsi
Kochajcie dzieci swoje - bo jesteście mądrzejsi
Kochajcie dzieci swoje - całym światem ich jesteście
Kochajcie dzieci swoje - na ramionach je nieście
Kochajcie dzieci swoje - bo mając miłość w domu
Nie pójdą jej szukać na ulice po kryjomu

Ojciec Hitlera ciągle go napierdzielał
Pasem go ćwiczył, a mały razy liczył
Ojciec Hitlera stworzył fuhrera
Co skończył na grobie idei chorej swojej

Każdy człowiek ma potrzebę kochania
A dziecko człowiekiem po dwakroć!
Boleć potrafi grzech zaniechania
To wszystko jest łatwo tak pojąć

Kochajcie dzieci swoje - to się potem opłaca
Kochajcie dzieci swoje - miłość pomnożona wraca
Kochajcie dzieci swoje - wy tworzycie im wspomnienia
Kochajcie dzieci swoje - uczuć wypełnienia
Kochajcie dzieci swoje - to odpowiedzialna praca
Kochajcie dzieci swoje - ale potem się opłaca
Kochajcie dzieci swoje - to nie jest wszystko jedno
Czy na wasz widok śmieją się czy bledną

Tata i Mama do życia brama
opoka pierwsza najważniejsza
Tata i Mama do życia brama ...
napisał/a: Martusiaaaaaa92 2012-09-17 02:32
Necia napisal(a):nie jestem zwolenniczką kar cielesnych, ale na Boga odróżnijmy klapsa od regularnego bicia za każde przewinienie, bo widać że "lanie" jest różnie pojmowane. Dla mnie lanie to klaps i jeśli ktoś dał swojemu dziecku klapsa a jest to nazywane zaraz szumnie przemocą w rodzinie to dla mnie to trochę mylenie pojęć
Mówiąc "lanie" mam na myśli sięgnięcie po pas.
KokosowaNutka napisal(a):
Ale powiedz zamiast lania nie wolalabys zeby rodzice usiedli z Toba i spokojnie porozmawiali o tym co zrobilas?
Pewnie i bym wolała, ale nie wiem czy to tak dobrze by dotarło do mnie jak lanie. Przez to, że dostawałam lanie myślałam 3 razy zanim zrobiłam coś złego, bo wiedziałam że za to zostanę surowo ukarana. Mój brat też dostawał lanie i też jest dobrze wychowany.
napisał/a: bubamag 2012-09-17 05:49
Moja mama jak powiedziałą przy babci ze dała dziecku klapsa bo było niegrzeczne to została nazwana "zła matka" i z tego co mama opowiadała to dostała opiernicz od babci ze jak może dziecko uderzyć babcia nie znała takich metod wychowawczych mimo to że wychowała 10-ro dzieci:)
więc może jedna warto wyprobowac innych metod:)
napisał/a: Agusiek 2012-09-17 09:58
Martusiaaaaaa92 napisal(a):Pewnie i bym wolała, ale nie wiem czy to tak dobrze by dotarło do mnie jak lanie. Przez to, że dostawałam lanie myślałam 3 razy zanim zrobiłam coś złego, bo wiedziałam że za to zostanę surowo ukarana.

no widzisz i tu jest różnica, dziecko niebite z którym się rozmawia i któremu się dużo tłumaczy co jest dobre a co złe, nie postąpi źle bo będzie wiedziało dlaczego to co chciało zrobić jest złe. dziecko bite nie postąpi źle ze strachu przed laniem, a nie dlatego że rozumie dlaczego tego robić nie wolno
napisał/a: KokosowaNutka 2012-09-17 11:58
Agusiek napisal(a):
Martusiaaaaaa92 napisal(a):Pewnie i bym wolała, ale nie wiem czy to tak dobrze by dotarło do mnie jak lanie. Przez to, że dostawałam lanie myślałam 3 razy zanim zrobiłam coś złego, bo wiedziałam że za to zostanę surowo ukarana.

no widzisz i tu jest różnica, dziecko niebite z którym się rozmawia i któremu się dużo tłumaczy co jest dobre a co złe, nie postąpi źle bo będzie wiedziało dlaczego to co chciało zrobić jest złe. dziecko bite nie postąpi źle ze strachu przed laniem, a nie dlatego że rozumie dlaczego tego robić nie wolno

No wlasnie ;) To takie bardziej tresowanie niz wychowywanie.

Dziecko to nie zabawka, jak nie ma sie checi ani czasu aby z nim porozmawiac to lepiej sobie pieska kupic a nie w macierzynstwo sie bawic.

Jak pisalam, mnie tata czasem zbil paskiem czy scierka za 'straszne przewinienia' jak ubrudzenie spodni czy rozlanie soku. Tak mu to w krew weszlo, ze nawet bedac juz na studiach(!) potrafilam od niego dostac. Pewnego dnia bardzo sie zdziwil jak mu oddalam. Od tamtego czasu wszystko jest OK. Martusiaaaaaa92 moze to zabrzmi troche nieladnie ale zycze Ci zeby Ci kiedys corka porzadnie przywalila. A moze darujesz sobie te 'metode wychowawcza'? Zastanow sie. Bicie nie jest warunkiem koniecznym do tego aby wychowac dziecko na dobrego, porzadnego czlowieka.