kawa w ciąży

napisał/a: Itzal 2015-10-12 19:35
Piję. Normalną z ekspresu ciśnieniowego. Nie wyobrażam sobie dnia bez kawy, rozpuszczalna to dla mnie nie jest kawa, tylko jakieś dziwne chemiczne coś, a zbożową wypiję tlko w wersji dodatku do kanapek, a nie nazwę jej nigdy pełnoprawną kawą
napisał/a: jente8 2015-10-12 20:09
Na początku piłam jak zawsze (jedną dziennie, z mlekiem) i nie widzę w tym nic złego, później jakoś przestała mi smakować, więc prawie przestałam pić, przerzuciłam się na Inkę z magnezem (nie w roli kawy, ale po prostu jest pyszna! :D ), teraz jeszcze dodatkowo cukrzyca utwierdziła mnie w wyborze - po normalnej kawie cukier mi ostatnio skoczył, a po ince nie...
napisał/a: Itzal 2015-10-12 20:11
Jente napisal(a): później jakoś przestała mi smakować,

oooo, miałam taki okres, gdzieś koło 2 miesiąca, że nie piłam prawie wcale, bo nie miałam ochoty. Ale trwało to krótko
napisał/a: daffodil1 2015-10-12 22:37
Od początku ciąży nie wypiłam kawy :P ale ogólnie rzadko pije, o ile kawa można nazwać moje siki z mlekiem ;)
napisał/a: madamo 2016-02-12 05:40
Wiadomo lepiej jej nie pic w ciąży nie ryzykować. Ale zdarza sie że niektóre kobiety ja piją.
napisał/a: ~gość 2016-02-12 07:55
wiolas, czym nie ryzykować?
napisał/a: krasnolud1 2016-02-12 09:00
vanilla napisal(a):wiolas, czym nie ryzykować?
też jestem bardzo ciekawa? Filiżankę kawy można dziennie pić wg norm wszelakich. Zresztą sądzę, że większym ryzykiem jest upadek z powodu niskiego ciśnienia, które niskociśnieniowcom w ciąży jeszcze bardziej spada.
napisał/a: daffodil1 2016-02-12 13:24
Myślę że bardziej szkodzi mi wypicie coli niż tej ewentualnej kawy ;P
napisał/a: candela1 2016-02-13 14:38
daffodil napisal(a):Myślę że bardziej szkodzi mi wypicie coli niż tej ewentualnej kawy ;P

a i cola raz na jakiś czas, moim zdaniem, dziecka nie zabije.
Ja piłam dość sporo w I trymestrze bo o dziwo tylko ona pomagała mi na tragiczne, całodniowe mdłości. Wprawdzie jeszcze nie urodziłam ale wg USG noszę w sobie kawał zdrowego chłopaka
napisał/a: Nadiya1 2016-02-13 14:41
Ja nie piję prawie wcale kawy. No może z 5 razy (dosłownie) w życiu mi się zdarzyło. A tak to cappuccino chyba kawą nazwać nie można :P
napisał/a: candela1 2016-02-13 16:28
Nadiya napisal(a):A tak to cappuccino chyba kawą nazwać nie można :P

ja to nie ?
praktycznie jak kawa z mlekiem
napisał/a: zakreconamama 2016-02-13 20:50
tk jak przed ciaza pilam 2-3 kawy dziennie (nie mocne bo latte) tak teraz nie mam ochoty i wypije 2-3 w tygodniu bezkofeinowe latte no chyba ze u kolezanki jestem to zwykla rozpuszczalna