Nie radzę sobie z Sobą.

napisał/a: deks87 2012-12-01 18:06
witam. przejdę od razu do rzeczy.
mam 25 lat. Jestem z partnerką od 2 lat.
Zdarza się że jeśli z nią nie rozmawiam 1 dzień, nie potrafię się na niczym skupić. Ona ciągle się denerwuje jak dzwonię po 3, 4 razy. A ja nie potrafię przestać. Z poprzednimi partnerkami miałem podobnie. Byłem od nich uzależniony.
Czytałem milion książek o motywacji, samodoskonaleniu się, pozytywnym myśleniu. i nic. Ciągle do samo. Szybko się załamuje. Czuje że robię coś wbrew sobie. Patrzę na telefon...cały czas. Wyciszam go..ale patrzę. Piszę smsa, jednego , drugiego...czuje się jakbym był chory psychicznie. Zdarza się że płaczę, bo sobie nie radzę. Mówię sobie że siebie nienawidzę.

Często mówię jej że ją kocham. Ona nic nie odpowiada. Albo mówi że się cieszy. Mówię jej że mi na niej zależy. Ona nic. Mówię jej że jest Piękna, wyjątkowa...nic.

zdarza mi się że czuje że mógłbym wszystko, że nie ma rzeczy niemożliwych..po chwili tracę motywację.
Słucham muzyki, wydaje mi się wszystko super, a na drugi dzień wywalam wszystkie mp3.

często budzę się w nocy. czasem nawet 2 razy. Ciągle jestem zmęczony. Mam lekki brzuch, nienawidzę go ale nie mam siły żeby biegać, ćwiczyć. Ciągle jestem głodny. Wpieprzam słodycze, chipsy. Potem mam miesiąc przerwy w jedzeniu tych świństw.

nienawidzę swojej garderoby. Chciałbym dobrze wyglądać. Ale nie mam odwagi kupić czegoś fajnego.

Ludzie myślą że jestem gburem. Ci co mnie znają nawet mnie lubią, uważają że jestem zamknięty. Prawda, nie lubie się dzielić swoimi odczuciami z innymi. "uchodzę za twardziela" czasem.

Ciągle jestem spięty. Śpiący. Stresuję się gdy prowadzę samochód. Stresuję się przed spotkaniem z moją Partnerką. Boję się krytyki. jestem nieodporny na nią. Ponoć się obrażam. To charakter bo babce.

jest coś co mnie wnerwia najbardziej. dłubanie w nosie, nerwowe ruchy, ciągle coś robie z palcami. nie potrafię wysiedzieć spokojnie.

nie mam pojęcia co się ze mną dzieje. Od zawsze byłem samotny, dwa razy straciłem partnerki przez swoje dziwne zachowanie. Nie chce stracić kolejnej. b. mi zależy.

proszę o radę.

dzięki za pomoc. dzięki za każdy komentarz.

deks
napisał/a: xenia22 2012-12-03 21:19
jak dla mnie to potrzebna jest pomoc specjalisty a nie forum.
napisał/a: Rooda666 2013-03-02 18:38
Jak wyżej.
napisał/a: Gracjani 2013-03-02 22:39
Trudna sprawa. Użytkownicy którzy napisali wcześniej mają racje. Pomóc tu może niestety tylko specjalista. Nie ma rady na to, żebyś się otworzył, nie denerwował się. Myślę, że niestety nie jesteśmy w stanie Ci pomóc.
napisał/a: marina30 2013-03-07 14:31
hmmm za dużo tych sprzeczności w Twoim zachowaniu. chyba faktycznie tylko specjalista może znaleźć podłoże tego spięcia i stresu. warto chyba skorzystać z pomocy psychoterapeuty.
napisał/a: MartaWu85 2013-05-22 10:47
Myślę, że powinieneś to wszytsko powiedzieć dziewczynie i może razem powinniście pójść na terapię... Tam wszystko wyjdzie i będziecie wiedzieć czy to naprawiać czy się rozstać
napisał/a: madelinee5 2015-12-11 22:23
W takim ywpadku powinienes jaknajszybciej isc do specjalisty bo to prawdopodownie stany dpresyjne wynikajace z slabej samooceny. Nie mozesz siebie i swoich partnerek zameczac bo to do niczego nie prowadzi. Tak samo jak zamykanie sie w sobie. Musisz sie przelamac a wszystko bedziedobrze :)
napisał/a: krasnolud1 2015-12-11 23:03
adelajda, bezcenna porada dla kogoś kto jej potrzebował 3 lata temu
napisał/a: orchideiczar 2015-12-23 11:48
Koniecznie idź do specjalisty, skoro jest to schemt pojawiający się w każdym Twoim związku, Oni nie gryzą, a mogą sporo zmienić. Zrób to, jeśli zależy ci na sobie i na Twojej kobiecie. Co prawda post dawno dodany, ale może znajdzie go ktoś w podobnej potrzebie (wbrew pozorom sporo słyszy się o tego typu problemach). Jeśli ktoś jest z Poznania, to mogę szczerze polecić Pomarańczowe Ja ( http://www.terapiapoznan.pl/ ) , gdzie bliska mi osoba została wyciągnięta z depresji (i paru innych problemów). Czasami nie zaszkodzi chociaż spróbować. Też raczej nieufnie podchodziłam do kwestii psychologów, terapii, itp. Dopóki nie zauważylam zmian w osobie leczonej na żywe oczy :)
napisał/a: Valkiria_ 2015-12-23 12:25
Czy naprawdę ludzie mają sumienie spamic w tematach sprzed ponad 3 lat....
napisał/a: krasnolud1 2016-02-05 18:38
Może niech ktoś z modów zamknie ten wątek, bo ma dziwną moc przyciągania
napisał/a: leicester21 2016-02-24 15:13
Bardzo trudny przypadek, najlepiej żebyś porozmawiał o tym ze swoją dziewczyną. Pisanie na forum nie rozwiąże tego problemu. A słodycze to nic złego, jeśli są w normalnych ilościach.