jaka sukienka jest lepsza na studniówkę... długa czy krótka?

napisał/a: GaAaBiIi 2010-01-20 18:43
hej pomóżcie mi bo nie mogę sie zdecydować w jakiej sukience lepiej iść na studniówkę w długiej czy krótkiej... piszcie jakie jest wasze zdanie
pozdrawiam i z góry dziex;)
napisał/a: abunee 2010-01-20 19:25
Ja miałam krótką i bardzo się sprawdziła. Chodzi o to żeby było wygodnie, nie za gorąco i nie zbyt poważnie. Tzn chodzi mi o to że w długiej sukience niektóre młodziutkie dziewczyny za bardzo się postarzają, a warto korzystać z młodości, a nie patrząc za 20 lat na zdjęcie ze studniówki myśleć że wyglądało się jak matrona Nie no, może to skrajny przypadek W zasadzie wszystko zależy od kroju sukienki, jeżeli jest długa, lejąca sie i taka delikatna (tzn dziewczęca) to wszystko jest ok, ale jeśli dziewczyna założy suknie typowo balową to jak dla mnie to nie jest ok.
napisał/a: Itzal 2010-01-20 19:58
Eee, tam, ja bylam w dlugiej, srebrnej, rzucałam sie w oczy jak diabli, i przynajmniej mnie zapamiętano Ale teraz poszlabym w krótkiej- moja siostra byla w krotkiej rok temu, i wyglądala przepieknie- fakt, zalezy jaka ta krotka sukienczyna ma byc, bo np. dlugosc w kolanko i cos wąskiego dla mnie odpada calkowicie (fason ołówka)
napisał/a: abunee 2010-01-20 20:04
Necia napisal(a):chyba trochę przesadzasz

Przecież napisałam że to skrajny przypadkek

Necia napisal(a):dla mnie studniówka równa się czarna długa suknia

Jakby każda dziewczyna się tak ubrała to wszystkie wyglądałyby jak czarna masa na jakiejś stypie dlatego jestem jak najbardziej za kolorowymi sukienkami (aby było inaczej, kolorowo, radośnie)

Pelliroja napisal(a):Eee, tam, ja bylam w dlugiej, srebrnej, rzucałam sie w oczy jak diabli, i przynajmniej mnie zapamiętano

Fajnie, skoro tak chciałaś, ale ja bym się tak nie odważyła
napisał/a: Itzal 2010-01-20 20:05
Necia napisal(a):nie zawsze trzeba się rzucać w oczy, aby być zapamiętanym

to ja wiem, ale nie przez to wybralam srebrny kolor- po prostu nienawidze sie zlewac z tlumem A te 10 lat temu to wlasnie wszyscy na czarno-ciemnogranatowo-bordowo szli odziani, i sobie powiedzialam, ze ja jak reszta w zyciu nie pojde
napisał/a: abunee 2010-01-20 20:17
Necia napisal(a):jak dla kogo, dla mnie czerń jest synonimem elegancji, a nie oznaką żałoby

chyba nikt tu nie pisze o bezkształtnych kaftanach tylko o sukniach


Tak ale jak mówisz o czarnych sukienkach to od razu kojarzą mi się studniówki z przed kilku/kilkunastu lat gdzie faktycznie prawie wszystkie dziewczyny miały czarne sukienki (i nie miały wcale bezkształtnych kaftanów) i dla mnie to było okropne i ciesze się że nadeszła era kolorowych sukienek. I nie mówię wcale o pstrokaciznie, tylko o sukienkach np. czerwonych, śliwkowych, ciemno zielonych, bo takie były na mojej studniówce i dziewczyny wyglądały w nich naprawde ładnie i elegancko, a nie jakby przyszły na dyskoteke.

Wracając do tematu długość sukienki tez zależy właśnie od koloru i kroju. Trzeba przymierzyć kilka, żeby zobaczyć w czym się dobrze można czuć.
napisał/a: Itzal 2010-01-20 20:22
Necia, ale nikt nie przeczy, ze czerń jest synonimem elegancji- ja sama czerń uwielbiam, ale - na czarno sie zawsze mozna ubrac, a studniówki nie ma sie codziennie- i vice versa odnosnie kolorów, wiec nie rozumiem, dlaczego na bale i inne tego typu czlowiek ma sie ubierac w kolory uznane za "pewne" a nie moze trochę odinaczyc tradycję?
Necia napisal(a):
inaczej od czego?

od wszystkiego, co bylo czarne- w tamtej epoce- wlasciwie do dzis nawet- ubieralam sie głównie na czarno, wiec srebro bylo szokiem dla ludzi spodziewających sie ujrzec mnie w czerni jak zwykle
napisał/a: Karolinka_U 2010-01-20 20:47
Ja miałam krótką czarna sukienke (jak znajde foto to wrzuce) i podobnie jak Pelliroja, wyróżniałam sie bo byłam jedyna w krótkiej a reszta była ubrana na jedno kopyto - gorset i spódnica
napisał/a: Lenka111 2010-01-20 21:22
Ja jestem zdecydowanie za długa. Sama miałam długa i fajnie się czułam to taki "pierwszy dorosły" bal i miło jest się ubrać inaczej niż na codzień
napisał/a: Misiaq 2010-01-20 21:51
Ja tak jak Pelliroja, sama byłam w długiej, ale teraz wybrałabym chyba krótką (to znaczy taką w kolanko albo tuż za kolano).
napisał/a: GaAaBiIi 2010-01-20 22:03
jeszcze zapomniałam dodac ze ide jako osoba towarzyszaca i mam 15 lat...:) a sukienki mam dwie własnie jedna długa taki troche cimny granat prosta zwykła podkresla talie a u dolu jest lekko falowana krotka jest w kolano i ma rozne kolory czarna z czerwonymi zoltymi "ozdobami" w sensie ze wzory sa na niej i od biustu jest luzem puszczona jak zrobie zdjecia to pokaze:)
napisał/a: Itzal 2010-01-20 22:05
Hm, z tych dwóch po opisie jednak wzielabym dlugą