Alergia, jak sobie z nią radzić?

napisał/a: samsam 2006-06-29 11:06
Jestem alergiczką od kilku lat. Okres wiosny i lata jest dla nie koszmarem. Ciągle kicham, mam katar i łzawią mi oczy. Coś okropnego
Jakich leków używacie? Macie jakies sprawdzone sposoby na katar?
napisał/a: nika6 2006-06-29 11:08
zyrtec albo claritine, a na katar używam xylorhin.
napisał/a: edekkredek 2006-06-29 15:59
Zyrtec rzadzi moje dziecko bez tego od razu ma katar i problemy z oskrzelami.

Generalnie szkoda tylko ze trzeba po kazda buteleczke trzeba leciec po recepte.
napisał/a: ami1 2006-07-04 17:45
Zyrtec przynajmniej dla dzieci rządzi!!! I proponuje dosyć często psikać nosa wodą morską (sterimar -wersja drozsza) lub disne-mar (wersja tańsza). Jest też woda morska z manganem lub miedzia polecana alergikom. Woda skutecznie wypłukuję pyłki i alergeny z nosa oraz ułatwia zachowanie drożności.
napisał/a: Marusia 2006-07-14 18:02
Niestety też mam problemy. Tyle, że raczej z oczami- łzawią i się czerwienią. Na razie nie jest to jeszcze na tyle dokuczliwe, żebym musiała brać jakieś leki. Zazwyczaj po paru dniach przechodzi samo. Ale do lekarza bym się musiała z tym kiedyś przejść
napisał/a: samsam 2006-07-15 15:13
Chyba najlepszym sposobem na pozbycie sie alergii (choć na kilka lat) jest odczulanie. Mój brat kiedyś brał zaszczyki odczulające przez kilka miesiecy i miał spokój z alergią przez kilka lat. Teraz znowu mu powróciła ta męcząca dolegliwość.
napisał/a: Anetka1 2006-09-19 22:45
A jak mam uczlenie na zwiazki niklu więc na aluminium też...;/ Pani dermatolog doradziła mi żebym unikała sera zółtego,śledzi i słoneczka... Więc dużo przyjemności mjsi mnie omijać.....
napisał/a: samsam 2006-09-20 08:37
Sera żółtego?
napisał/a: ami1 2006-09-20 09:37
To koszmar, ja bez sera żóltego nie wyobrażam sobie życia.
napisał/a: de_profundis 2006-09-20 09:47
a ja bez śledzi :(
napisał/a: jente8 2006-09-20 11:39
A ja bez wszystkich trzech: sera żółtego, śledzi i słoneczka...
napisał/a: samsam 2006-09-20 19:08
Bez sera można żyć, ale śledziki, takie pyszne w olejku albo w occie. Pychota